Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Właścicielowi kantoru ukradli blisko 2 mln złotych. Sam stanie przed sądem

Pierwszym razem skradziono mu torbę w której znajdowało się ponad 1,4 miliona złotych, drugim razem podczas napadu stracił 400 tys. złotych. Mężczyzna w związku z jednym z tych zdarzeń odpowie przed sądem.

28 komentarzy

  1. Pewnie sam to organizuje bo niemozliwe zeby tyle razy jednego becwala okradli

  2. Jak zwykle. Poszkodowany staje się winnym a bandziory hulają na wolności. Po co się uganiać, jak pod nosem mają winnego? Resztę się umorzy.

    • A czy on ma odpowiadać za kradzież? Nie, z zupełnie innego paragrafu. Czy to, że został okradziony (co też wątpliwe) ma go zwolnić z odpowiedzialności za złamanie innego przepisu? Z jakiej racji niby?

    • niezabezpieczenie broni to broń w rękach bandziorów, więc jeśli nie potrafi zabezpieczyć prawidłowo broni, to nie powinien mieć prawa do jej posiadania

      • Co nie oznacza, że nie poszli na łatwiznę. Grunt, że statystyka wykrywalności poszła w górę. Szybko się uwinęli. Przykre, że brak im zapału w innych sprawach. Nie rozumiem skoncentrowania uwagi na waluciarzu a nie na sprawcach napadu. Fakt. Teraz mają broń, to po co karku nadstawiać? Poszkodowany zezna, że nie zabezpieczył broni przez roztargnienie i cała szopka na nic. Chyba stać go na płaczliwego adwokata?

      • I tyle w temacie!
        Nie umie w należyty sposób jej zabezpieczyć a więc paragraf.

  3. Zawsze powinien mieć dwie lub trzy walizki z pieniędzmi w tym dwie walizki fałszywek, albo powinien wozić w bagażniku sejf wtedy nikt tak łatwo by nie ukradł tylu pieniędzy.

  4. Fajne życie kantorowca. Jak go następnym razem nie zabiją to i tak niedługo padnie na serducho po takich wrażeniach

  5. Został pan skrzywdzony, ale to nie może wpływać na wysokość kary za pańskie przewinienie. Przez to zaniedbanie, mogą pana zastrzelić z skradzionej broni. Kara ma to panu uzmysłowić i stanowić przestrogę dla innych.

  6. uwzięli się na niego czy co? Coś śmierdzace te napady.

    • Mnie tu pięknie pasuje przysłowie:”Siła złego, na jednego”
      No i jeszcze: „Łatwo przyszło, łatwo poszło”.

  7. Nie wierzę w takie przypadki. Jak można wysiąść z samochodu bez torby z taką kasą i broni, do tego zostawić samochód otwarty? No way… A nawet jak raz mu się aż takie roztargnienie przydarzyło, to dziwny traf, że akurat złodziej czatował i zabrał wszystko. I potem jeszcze ta druga kradzież… No straszny pech po prostu. To jest tak grubymi nićmi szyte, że tylko ostatni naiwniak uwierzy…

  8. Tytuł artykułu w stylu wp sugerujący, że poszkodowany zrobił jakiś przekręt z tymi napadami, a wystarczyło dopisać od razu o tej broni

  9. To wszystko było zaplanowane jak twierdzą znajomi i organa.

  10. troszke to dziwne tyle razy jednego okradać , nie zabezpieczył niczego , obstawiam że facet ma kłopoty jakies i ugadał sie z kimś i dla ubezpiecznia to robi bo wszystko wszystkim ale jeśli raz ktoś zostanie okradziony to robi wszystko aby zabezpieczyć sie na przyszłość aby nic podobnego nie miało miejsca, a i dziwne jest również , że miał pozwolenie na broń posiadał ją i ją również ukradli , gdzie aby otrzymać pozwolenie należy przejść odpowiednie przeszkolenie , kurs . Serio jak dla mnie to nie trzyma sie , jakieś to dziwne .

Z kraju