Poniedziałek, 13 maja 202413/05/2024
690 680 960
690 680 960

W trakcie nocnego polowania zobaczyli lisa. Zwierzę uciekło, a od strzału w głowę zginął 64-latek

We czterech pojechali nocą na polowanie. Tylko jeden z nich był trzeźwy. W trakcie jazdy dostrzegli lisa. W momencie, kiedy 50-latek wyciągał broń, ta wystrzeliła prosto w głowę jego kolegi.

31 komentarzy

  1. Nosił wilk razy kilka , poniesli i wilka

  2. Będą standardowe wymówki myśliwych – że myśleli, że to dzik i zaraz wszystkie koła myśliwskie będą bronić swojego kolegi. Skończy się na dwóch latach, a i tak myśliwi będą narzekać, że to za wysoki wyrok, bo przecież taki błąd każdemu mógł się zdarzyć.

  3. Chociaż skoro ten myśliwy zastrzelił swojego kolegę w samochodzie, to standardowe tłumaczenie z dzikiem odpadnie. Trzeba będzie mówić, że to strzelba była wadliwa.

  4. Nie wypijesz, nie zabijesz…

  5. Takie wypadki sa, byly i beda – niby nie powinno sie polowac po alkoholu, ale to czysta przyjemnosc.

Skomentuj doswiadczony Anuluj pisanie odpowiedzi