Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

W trakcie nocnego polowania zobaczyli lisa. Zwierzę uciekło, a od strzału w głowę zginął 64-latek

We czterech pojechali nocą na polowanie. Tylko jeden z nich był trzeźwy. W trakcie jazdy dostrzegli lisa. W momencie, kiedy 50-latek wyciągał broń, ta wystrzeliła prosto w głowę jego kolegi.

Prokuratura Okręgowa w Zamościu zakończyła śledztwo w sprawie tragicznego w skutkach polowania, jakie miało miejsce Piaskach Szlacheckich w gminie Gorzków w powiecie krasnostawskim. W sierpniu ub. roku do zlokalizowanego w pobliżu lasu przyjechało kilku mężczyzn.

Jak ustalili śledczy, na polowanie wybrało się czterech znajomych, z czego dwóch było członkami koła łowieckiego. Tylko jeden z nich był trzeźwy. W trakcie jazdy mężczyźni mieli dostrzec na polu lisa. Wówczas Dariusz S. polecił kierowcy zatrzymanie pojazdu. Kiedy wysiadał z auta, chwycił za sztucer, którego lufa skierowana była do tyłu.

Z akt śledztwa wynika, iż było ciemno, a mężczyzna nie zachował ostrożności i przypadkowo nacisnął spust. Broń była załadowana nabojem i odbezpieczona. W wyniku tego doszło do wystrzału, na skutek którego kula trafiła w siedzącego na tylnej kanapie 64-latka. Postrzelony w głowę mieszkaniec Zamościa zginął na miejscu.

Dariuszowi S. przedstawiono zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci znajomego, nakłaniania do składania fałszywych zeznań, udostępnienie auta pijanemu kierowcy, jak też zacierania śladów przestępstwa. Mężczyzna przyznał się jedynie do pierwszego czynu.

Akt oskarżenia w tej sprawie został właśnie przesłany do Sądu Rejonowego w Krasnymstawie. 50-latek będzie odpowiadał z wolnej stopy. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

W trakcie nocnego polowania zobaczyli lisa. Zwierzę uciekło, a od strzału w głowę zginął 64-latek

W trakcie nocnego polowania zobaczyli lisa. Zwierzę uciekło, a od strzału w głowę zginął 64-latek

(fot. Policja)

31 komentarzy

  1. Nosił wilk razy kilka , poniesli i wilka

  2. Będą standardowe wymówki myśliwych – że myśleli, że to dzik i zaraz wszystkie koła myśliwskie będą bronić swojego kolegi. Skończy się na dwóch latach, a i tak myśliwi będą narzekać, że to za wysoki wyrok, bo przecież taki błąd każdemu mógł się zdarzyć.

  3. Chociaż skoro ten myśliwy zastrzelił swojego kolegę w samochodzie, to standardowe tłumaczenie z dzikiem odpadnie. Trzeba będzie mówić, że to strzelba była wadliwa.

  4. Nie wypijesz, nie zabijesz…

  5. Takie wypadki sa, byly i beda – niby nie powinno sie polowac po alkoholu, ale to czysta przyjemnosc.

Dodaj komentarz

Z kraju