Mężczyzna wsiadał do samochodu z zamiarem udania się na polowanie. W pewnym momencie padł strzał. Okazało się, że sam się postrzelił.
Zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego postrzelenia myśliwego podczas polowania. Eugeniusz O. został uznany za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci. Sąd skazał go na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz grzywnę 4000 zł i zwrot kosztów w łącznej wysokości około 5,8 tys. zł.
Mieszkaniec gminy Sosnowica w trakcie prac porządkowych na posesji w ulu znalazł pistolet. Policjanci wstępnie ustalili, że znalezisko pochodzi z czasów II wojny światowej.
We czterech pojechali nocą na polowanie. Tylko jeden z nich był trzeźwy. W trakcie jazdy dostrzegli lisa. W momencie, kiedy 50-latek wyciągał broń, ta wystrzeliła prosto w głowę jego kolegi.
Sąd każdej instancji wskazywał, że tłumaczenia myśliwego, iż pomylił psa z lisem są niedorzeczne. Pomimo tego mężczyzna za każdym razem odwoływał się od wyroku. Na nic mu się to zdało. Tym razem orzeczenie jest już prawomocne.
Strzelił do będącego na spacerze ze swoim opiekunem psa. W sądzie zapewniał, że strzelał do lisa. Kiedy został skazany na prace społeczne, odwołał się od wyroku wskazując, że jest schorowany. Tym razem usłyszał znacznie surowszą karę.
Najpierw przekroczył prędkość, potem tłumaczył policjantom, że się śpieszy na polowanie. 33-latek w aucie przewoził sztucer i amunicję będąc pod wpływem alkoholu. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, a dodatkowo sąd może też orzec przepadek jego broni i amunicji.
Tragicznie w skutkach zakończyło się piątkowe polowanie w jednej z miejscowości w powiecie krasnostawskim. Jeden z mężczyzn został postrzelony. Jego życia nie udało się uratować. W tej sprawie zarzut usłyszał 49-letni myśliwy z gminy Krasnystaw.
Tragicznie w skutkach zakończyło się polowanie w powiecie krasnostawskim. Jeden z mężczyzn został postrzelony. Jego życia nie udało się uratować.
Podczas polowania, jakie odbywało się w kompleksie leśnym w powiecie bialskim, kula trafiła jednego z myśliwych. Postrzelony przez swojego kolegę mężczyzna nie przeżył. Sprawcy grozi do 5 lat więzienia.
Mężczyzna wyszedł z psem na znajdujące się tuż za domem pole. Nagle z pobliskiego lasu padł strzał. Czworonoga nie udało się uratować. Myśliwy, który pomylił psa z lisem, usłyszał wyrok.
Tragedia rodzinna na jednej z posesji w Tyszowcach. Mąż nie żyje, żona została ranna i przebywa w szpitalu. W obu przypadkach rany powstały na skutek użycia broni palnej.
69-letni myśliwy z powiatu tomaszowskiego usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia. Jak ustalili policjanci, mężczyzna w trakcie polowania postrzelił psa. Podejrzany podczas przesłuchania nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Bulwersujące zdarzenie w powiecie tomaszowskim. W jednej z miejscowości myśliwy miał zastrzelić psa, z którym spacerował jego opiekun. Wszystko wydarzyło się obok zabudowań. Zwierzęcia nie udało się uratować.
Chełmscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podczas polowania okradł myśliwego. 31-latek dzisiaj zostanie doprowadzony od prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty.