Ul. Kunickiego: Podpalili wiatę przystankową. Interweniował świadek i strażacy
23:37 30-05-2016
Pożar wiaty przystankowej znajdującej się obok browaru przy ulicy Kunickiego w Lublinie został zauważony w poniedziałkowy wieczór. O zdarzeniu powiadomiona została straż pożarna. Zanim na miejsce dojechali strażacy, zareagował jeden ze świadków. Za pomocą gaśnicy samochodowej stłumił płonącą gablotę z rozkładami, dzięki czemu ogień nie zdążył się rozprzestrzenić.
(fot. lublin112)
2016-05-30 23:24:15
Tak to jest z tymi miejscowymi lumpami (bo zapewne podpalacz jest z okolic). Człekokształtne małpy bez rozumu nie zrozumieją ogólnie przyjętych zasad przez ludzi rozwiniętych, że nie niszczy się swojego terenu, lub nie sra się na dywanie w domu – innymi słowy.
Marek: Bardzo dobrze powiedziane. Ale tak to juz jest z lumpami z kunickiego
Nie wiem, co masz do małp. To bardzo rozsądne stworzenia. W odróżnieniu od meneli z Kunickiego.
Nie dostali 500+ i się wsciekają.
„nie niszczy się swojego terenu”? Powinieneś napisać „nie niszczy się żadnego terenu”.
Patologia na całego :]
To są młode lumpy.które po narodzinach nie zostały zutylizowane.
Kunickiego i wszystko jasne
a później będą narzekać że u nas tak źle i brzydko jak niszczą sami
kto czytał „Dzielnica cudów” ?
Tam na każdym kroku możne dostrzec kolesi z gębami tak ze zgredziałymi że wyglądają jak by mieli po 30 lat więcej .
Małoletnie ćpuno/alkoholiki jak i ich starsi bracia/siostry i koledzy skutecznie odstraszają cywilizowanego człowieka od tamtej dzielnicy. Rycząc,becząc,bluzgając i w bandzie koniecznie bo oni w pojedynke boją się z bramy wyjść koniecznie trzeba zrobić pare pryt i w bandzie szczuli bałagan na ulicy
ach i zapomniałem dodać to fanatyczni patrioci i kibice miejscowej drużyny piłkarskiej z mlekiem matki wypili nienawiść do policji i każdego normalnego człowieka z góry go nie lubią.
Za to kochają szumowiny