Piątek, 10 maja 202410/05/2024
690 680 960
690 680 960

78 komentarzy

  1. Ewa dokładnie , lublin słynie na całą Polskę z tej wiejskiej dziczy i z maltretowania zwierząt.. Lublin to już upadłe miasto jeszcze parę lat i zostaną sami psychole, zwyrodnialcy i nieudacznicy a wtedy sami sobie pozakładają kagańce żeby się nie pozagryzać.

  2. Pies ci gnido nic nie zrobi za to, że mu to podrzucasz, ale jak człowiek to zobaczy, to masz gwarantowany wpier… i sam to zliżesz z ziemi…

  3. mam nadzieję ze ktoś tam posiada monitoring

  4. Nawet, jak go złapiecie to możecie mu naskoczyć ! Sami przez nie sprzątanie, prowadzenie psów bez kagańców macie wrogów ! Trzymacie wyrośnięte kundle, dacie kawałek karmy i wody ze smalcem , bo na więcej szkoda wam pieniędzy . Później taki glodny sku….yn na czterech nogach dziamie całą noc bo jest glodny ! ! ! Pierwsze zacznijcie rozwiązywać swoje problemy . Jak was nie stać na na wóz to nie kupujcie konia !

  5. Tak się składa moi drodzy, że wymieniona ulica znajduje się na osiedlu domków jednorodzinnych i większość psów tu zamieszkujących nie wychodzi ze swojej posesji… Są trzymane w domu i na podwórku. Więc dlaczego mają być trute? Bo srają sobie na swoim kawałku trawy? Posiadanie psa jest sprawą indywidualną każdego człowieka. Ale skoro to jest moje podwórko to mogę na nim mieć i 10 psów biegających luzem. Bo na podwórku pies nie musi posiadać kagańca ani smyczy. Większość osób mieszkających na pobliskich ulicach trzyma psy głównie w domu jako swoich towarzyszy ale służą one również do „pilnowania podwórka” przed złodziejami.

    Oczywiście jestem za wszelkim oznakowaniom, sterylizacji itd., a przede wszystkim za sprzątaniem po swoim psie!

  6. Będą truć psy, dopóki chamy nie nauczą się sprzątać gówien po nich.

  7. olo sam wiesz po sobie najlepiej , że psychol sam z siebie nie przestanie z truciem. I do jakiej rangi urośnie jeszcze problem, na wiosnę zaczną bawić się na podwórkach i innych terenach dzieci, niektóre też nieświadomie pakują do buzi wszystko, czy o tym już nikt nie myśli ,czy też będą pisać to dobrze niech mamuśka pilnuje rozwrzeszczanego bachora. Ten zwyrodnialec nie jest wkurzony, tylko to jest [poważnie chory człowiek. Radzę mściwość zostawić na boku ,niech rozsądek weżmie górę.

  8. Ja nie mam nic do psow. Sama mialam kilka bernardynow. Ale od kiedy moje dziecko panicznoe zaczelo bac sie psow to staram sie ich unikac. Jezeli spotykamy psa to nie zycze sobie by piesek podchodzil do nas i teksty „ze nie ugryzie” mam w d … wiec jesli grzecznie ostrzegam wlasciciela aby zabral psa to powinien to uszanowac. Kilka razy w obronie dziecka kopnelam psa bo podchodzi zbyt blisko. Nie interesuje mnie to czy piesek gryzie czy nie, ma sie do nas nie zblizac. Nienawidze tez jak wlasciciel przyprowadza psa na zakupy i wiaze go przy wejscu unoemozliwiajac nam swobodne poruszanie sie. Albo kiedy te psy wyja niemilosiernie i szczekaja jak glupie. Nie potrafisz wychowac psa – to go nie bierz. Dlaczego my sie mamy meczyc z takim bydleciem. Nie zal mi psow bo taki los spotyka je przez durnych wlascicieli. Smacznego …

    • Też nie lubię jak dzieciaki podbiegają do mojego psa na spacerze.
      Nie wiem co zrobią i nie wiem co wtedy zrobi pies.

      • to może zrób tak jak „Ewka” – ona kopie psy, co zbliżą się do jej dziecka, to Ty kop dzieci, co podchodzą do Twojego psa heh 😉 oczywiście żartuję, ale jak przeczytałam komentarz „Ewki” to mi ręce opadają na jej metody obronne przed psami, i teksty że „nie szkoda jej zatruwanych psów bo to wina właścicieli”…. Trzeba być niezłym pustakiem

        • Łatwo Ci żartować: kopnij …..
          Wystarczy, że grzecznie zwrócę uwagę, a takie „Ewki” drą się jakby im co najmniej 500+ odbierano!

        • Aaron Fleischmann

          Drogi Kacie, rozumiem, że wg Ciebie kobieta ma grzecznie poczekać, aż jakiś pies pogryzie jej dziecko? Użytkownika „toja” chciałbym prosić o wskazanie przykładu, kiedy to jakieś dziecko podbiegło do psa i go pogryzło.

          • obiektywny i zły

            Dziecko psa nie pogryzie, ale jeśli do niego podbiegnie nieupilnowane przez rodziców, wtedy różnie może się to skończyć, nawet jeśli pies będzie w kagańcu – często może więcej szkód nim narobić niż zębami. Nagonka na psy i ich właścicieli trwa w najlepsze, a jakoś zapomina się o odpowiedzialności drugiej strony.

    • Powiem Ci ze niezle masz metody kopać psa a pomysl może to Twoje dziecko zbliża się do psa który jest na smyczy to działa w dwie strony a nie tylko w jedną a co do przemocy wobec zwierząt w obecności dziecka bardzo „rozsadne”mysle ze jak dorośnie Twoje dziecko Ty również będziesz mogła liczyć na solidnego kopniaka od Twojego dziecka

  9. Brdzo wychowawczo kopać psa przy dziecku , ręce opadają i Ty się nie wstydzisz tego pisać mamusiu? Od małego agresja wpajana, myślę ,że jak dziecko dorośnie to się załapiesz na dosadnego kopa.

  10. może jakiś muzełman w okolicy, oni uważają psy za zwierzęta nieczyste.