Tym razem nie zabraknie pieniędzy. Jedna z ważniejszych inwestycji drogowych w Lublinie ma szansę ruszyć
21:28 08-03-2023

Przygotowania do budowy przedłużenia ul. Lubelskiego Lipca ’80 w Lublinie miasto prowadzi od dawna. Jednak z uwagi na zakres inwestycji, jej koszt jest bardzo wysoki, a tym samym trudny do udźwignięcia w budżecie. Zwłaszcza, że zanim powstanie liczący około 1100 m odcinek od ul. Cukrowniczej do ronda Represjonowanych Żołnierzy-Górników, wcześniej trzeba przygotować teren pod drogę. A to wiąże się m.in. z wyburzeniem blisko 150 budynków, z czego kilkadziesiąt z nich to domy mieszkalne.
Miasto zdobyło 65 mln zł z Rządowego Funduszu Polski Ład, jednak szybko okazało się, że środki te są o wiele za małe. W ogłoszonym latem ub. roku przetargu najtańsza oferta opiewała na niemal 98 mln złotych. Dlatego też zapadła decyzja o unieważnieniu postępowania. Na początku roku urzędnicy ogłosili nowy przetarg. Tym razem na inwestycję zarezerwowano 96,8 mln zł.
Jest szansa, że postępowanie zostanie rozstrzygnięte. Swoje oferty złożyły cztery firmy, z czego jedna mieści się w zakładanym budżecie. Strabag wycenił swoje prace na 96,3 mln zł, konsorcjum PBI Infrastruktura i PBI WMB na 98,7 mln zł, Mota-Engil na 101,6 mln zł, zaś PRD Lubartów zażądało 107,6 mln zł.
Tak jak istniejąca już ul. Lubelskiego Lipca ’80, droga będzie miała dwie jezdnie z trzema pasami ruchu w każdym kierunku. Zakres prac obejmuje również: budowę chodników, ścieżek rowerowych, zatok autobusowych, powstaną dwie nowe sygnalizacje świetlne na skrzyżowaniach z ul. Włościańską i ul. Cukrowniczą. Przebudowane również zostaną odcinki okolicznych ulic m.in. Ciepłej, Włościańskiej, Przeskok i Dzierżawnej. Wykonawca będzie miał 21 miesięcy na realizację inwestycji.
Nowy odcinek ulicy jest bardzo ważny nie tylko dla kierowców, którym ułatwi poruszanie się w tej części miasta, lecz będzie to również z dworcem PKP i budowanym obecnie Dworcem Metropolitalnym. Usprawni jednocześnie dojazd do Areny Lublin oraz Parku Ludowego.
(fot. UM Lublin)
na ścieżce rowerowej nie ma korków
Nie ma też rowerów, bo te są albo na chodnikach albo na ulicach.
Tyle że prawdziwych dróg rowerowych w Lublinie nie ma. To są ciągi pieszo-rowerowe, owszem z różnymi nawierzchniami ALE nie oddzielone pasem zieleni od pieszych. Pieszy ma prawo znaleźć się na części rowerowej a rowerzysta musi to uwzględniać w swoich kalkulacjach. Tym samym mamy ciągi rekreacyjne przy głośnych i zasmrodzonych ulicach, a nie alternatywę dla komunikacji samochodowej. Kierowca, czy pasażer auta, jest lepiej chroniony od hałasu, spalin itd, i jeszcze dzięki tym spacerniakom dla rowerzystów mają pustą drogę.
,Co poeta miał na myśli? ,,lecz będzie to również z dworcem PKP i budowanym obecnie Dworcem Metropolitalnym”
jednak – czy jedna
” Swoje oferty złożyły cztery firmy, z czego jednak mieści się w zakładanym budżecie.”
kasa ma byc! jak nie to drukujcie złodzieje!
Już w szczycie JP2 stoi w korku a jak dojdzie jeszcze LL80 to miasto inspiracji ma przewalone.
JP powinna mieć 3-4 pasów
Dziękujęmy ci pisu