Obecnie prawie nikt nie wyobraża sobie życia bez smartfona i Internetu. Niestety rosnące zapotrzebowanie na korzystanie z urządzeń mobilnych nie idzie w parze z chęcią do płacenia za te usługi. Aktualnie zadłużenie konsumentów wobec operatorów telekomunikacyjnych wynosi blisko pół miliarda złotych, a średni dług osoby fizycznej to 2,9 tys. zł. Ale nieterminowe płacenie rachunków to niejedyny problem wielu użytkowników. 37 proc. Polaków doświadczyło wyłudzenia danych osobowych lub jego próby za pośrednictwem telefonu – wynika z najnowszego badania serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów.
Polacy ruszyli na świąteczne zakupy. Liczne akcje promocyjne sklepów sprzyjają zwiększaniu wydatków, ale też uśpieniu czujności konsumentów, co może skutkować utratą pieniędzy. UOKIK przestrzega także przed zbyt beztroskim korzystaniem z odroczonych płatności, które może prowadzić do nadmiernego zadłużenia. O tym przypomina nowa kampania urzędu.
21 listopada Sejm uchwalił projekt nowelizacji ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Maksymalna kwota świadczenia z funduszu alimentacyjnego zostanie podniesiona z 500 do 1000 zł miesięcznie. To oznacza o 100 proc. wyższe alimenty w sytuacji, kiedy ojciec nie płaci na swoje dzieci. Zmiana bardzo pożądana, bo według danych Krajowego Rejestru Długów, zadłużenie alimentacyjne wynosi już 16 mld zł, a liczba dłużników przekracza 294,7 tys.
Jako społeczeństwo w większości deklarujemy, że nasze dochody pozwalają na opłacenie bieżących rachunków. Jedynie co 7. gospodarstwo domowe przyznaje, że nie jest w stanie uregulować wszystkich opłat – wynika z najnowszego badania Krajowego Rejestru Długów „Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen”. Tymczasem do KRD wpisanych jest ponad 2 mln konsumentów. Łącznie mają do oddania 44,5 mld zł. To różnego rodzaju przeterminowane rachunki, opłaty za mieszkanie, raty kredytowe i inne zobowiązania finansowe.
Trzeba bić już na alarm, bo sytuacja szpitali powiatowych jest tragiczna - większe niż rok wcześniej straty w działalności i rosnące długi – tak mówili eksperci w czasie prezentacji raportu Związku Powiatów Polskich dotyczącego finansów szpitali powiatowych za 2022 rok. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że analizuje sytuację.
Przed lubelskim ratuszem wskazywali na problem rosnącego długu publicznego, na deptaku uświadamiali przechodniów o zawiązanych z tym problemach. Dla dzieci były zaś balony.
Najbardziej zadłużonym Polakiem nie jest już mieszkaniec naszego regionu. Spadł on na drugą pozycję. Tą samą lokatę zajmuje osoba z województwa lubelskiego na liście największych dłużników firm telekomunikacyjnych.
Na ponad 70 mln zł zadłużony jest mieszkaniec naszego regionu. Jest to dług, którego mężczyzna nie jest w stanie spłacić. Co więcej, w ciągu ostatniego roku wzrósł on o ponad 3 mln zł.
Puławscy urzędnicy coraz skuteczniej walczą z mieszkańcami, którzy uchylają się od ponoszenia jakichkolwiek opłat za mieszkania, które zajmują. Dłużnicy mają być przekwaterowywani do kontenerów. Ich zakup znalazł się w projekcie budżetu miasta na przyszły rok.
Wyczerpane zostały możliwości uratowania firmy, która zajmuje się produkcją tektury oraz opakowań. Wierzyciele od lat czekają na spłatę zobowiązań. Sąd zaś zadecydował o zakończeniu postępowania sanacyjnego.
Z propozycją zredukowania swojego zadłużenia, wyszły do mających problemy z płatnościami lokatorów, władze Puław. Startuje program, w którym zadłużeni mieszkańcy będą mogli odpracować kwotę do 5 tys. złotych.
Wzrosło zadłużenie alimentacyjne mieszkańców województwa lubelskiego. Przybywa również dłużników alimentacyjnych. Łącznie jest ich kilkanaście tysięcy. W samym Lublinie blisko 4 tys. osób uchyla się od płacenia na dzieci.
Jedne samorządy zaciągają kredyty na duże inwestycje, kolejne na bieżącą działalność, jeszcze inne nie wiedzą co to długi. Wbrew pozorom, tych ostatnich w naszym regionie nie brakuje.