W niedzielę przed południem na skrzyżowaniu al. Warszawskiej z al. Kraśnicką doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Sprawca zdarzenia miał w wydychanym powietrzu 3,2 promila alkoholu.
Kompletnie pijany kierowca nie potrafił utrzymać się na jezdni, taranował słupki drogowe i stwarzał olbrzymie zagrożenie w ruchu. Gdy nie dał rady już dalej jechać, dostrzegł autostopowicza. Polecił mu, aby ten wsiadł za kierownicę.
Niewielkie utrudnienia napotkają kierowcy na al. Piłsudskiego w Lublinie. Samochód osobowy uderzył tam w słup latarni. Kierowca był pijany.
To wypity wcześniej alkohol był powodem ucieczki kierowcy land rovera. Mężczyzna szaleńczą jazdę zakończył zderzając się z autem poruszającym się z naprzeciwka oraz barierami energochłonnymi.
Wczoraj w Tomaszowie Lubelskim, dzięki reakcji przypadkowego świadka, doszło do zatrzymania pijanego kierowcy. Mężczyzna siedzący za kierownicą busa miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Nie dość, że nie miał prawa jazdy, to po pijanemu wsiadł do ciągnika i ruszył przed siebie drogą krajową. Daleko jednak nie ujechał.
Koniec z wyrokami w zawieszeniu za spowodowanie wypadku po pijanemu, ucieczka przed policją nie będzie już wykroczeniem lecz przestępstwem, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów za kierowanie autem pomimo zatrzymanych uprawnień oraz obligatoryjne informowanie sądów o historii kierowcy odpowiadającego za popełnienie na drodze przestępstwa. To zmiany w przepisach, których projekt przyjął sejm.
O ile zaraz po zdarzeniu pijany kierowca był bardzo spokojny i usypiał w radiowozie, to kiedy miał się poddać badaniu na trzeźwość, stał się bardzo agresywny. Konieczne okazało się zastosowanie środków przymusu bezpośredniego.
Policjanci z Biłgoraja zatrzymali wczoraj po pościgu nietrzeźwego kierowcę opla. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu oraz posiadał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Zatrzymany we wtorek za jazdę po pijanemu Waldemar W. po raz kolejny został bezrobotny. W wyniku afery, jaka wybuchła po jego wpadce, sam napisał wniosek o zwolnienie.
Wczoraj wieczorem lubelscy policjanci zatrzymali Waldemara W., który prowadził auto mając blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna jest m.in. byłym komendantem lubelskiej straży miejskiej.
Kraśniccy policjanci po pościgu zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna wsiadł za kierownicę mają 1,3 promila alkoholu, poza tym w aucie przewoził nielegalną broń.
Po całodziennej służbie wracał do domu, kiedy nagle jadący z naprzeciwka kierowca o mało nie doprowadził do czołowego zderzenia. Potem jakby nic się nie stało, wężykiem pojechał dalej. Funkcjonariusz ruszył w pościg.
Dwaj mężczyźni zakończyli w rowie przejażdżkę nowo zakupionym autem. Jak się okazało byli pijani i żaden z nich nie chciał przyznać się do kierowania pojazdem.
Pijany kierowca, z zakazem prowadzenia pojazdów, nie swoim samochodem uderzył w drzewo. Na szczęście nikomu się nic nie stało.