W czwartek po południu na drodze wojewódzkiej nr 747 doszło do dachowanie auta osobowego. Występują spore utrudnienia w ruchu.
Strażacy walczą z pożarem domu w Chodlu. Nie ma informacji o poszkodowanych. Sytuacja jest już opanowana.
Wymuszenie pierwszeństwa przejazdu było przyczyną zderzenia trzech aut na obwodnicy Chodla. Sprawca odpowie za to przed sądem.
Przez kilka godzin będą utrudnienia na trasie z Bełżyc do Opola Lubelskiego. Na wysokości Chodla zderzyły się dwa auta.
Pomimo tego, że już wcześniej wpadał na jeździe po pijanemu, po raz kolejny wsiadł w takim stanie za kierownicę i ruszył w drogę. Znów daleko nie zajechał, gdyż jazdę zakończył taranują płot jednej z posesji.
Niemal 4 promile alkoholu miał w organizmie 54-latek, który w taki stanie zdecydował się jechać skodą. Mężczyzna zasnął za kierownicą w trakcie jazdy. Dzięki mieszkance Lublina został zatrzymany.
Wczoraj rano w Chodlu doszło do zderzenia dwóch aut na skrzyżowaniu. Sprawczyni kolizji została ukarana mandatem w wysokości 500 zł.
W czwartek policjanci z Opola Lubelskiego zatrzymali 17-latka, który posiadał przy sobie narkotyki. Młodzieniec ukrywał środki odurzające m.in. w słoikach i paczce po papierosach.
Opolscy policjanci zatrzymali 35-latka z gminy Chodel, który złamał zakaz zbliżania się do żony. Mężczyzna schował się przed mundurowymi pomiędzy krzakami malin.
W poniedziałek nad ranem naszemu Czytelnikowi skradziono quada marki Suzuki. Pojazd przemieszczał się w kierunku Chodla od strony miejscowości Przytyki.
We wtorek po południu przechodząca nad Chodlem nawałnica, z silnymi podmuchami wiatru, zniszczyła dach na szkole. Na miejscu pracują służby ratunkowe.
W środę w Chodlu doszło do pożaru miału węglowego w kotłowni przy bloku mieszkalnym. Z ogniem walczyło pięć zastępów straży pożarnej.
Wczoraj w Zastawkach nieopodal Chodla podczas prac ziemnych natrafiono na pocisk z czasów wojny. Niebezpieczne znalezisko zabezpieczyli saperzy.
W sobotę po południu na obwodnicy Chodla doszło do zderzenia auta osobowego ze skuterem. Kierowca jednośladu trafił do szpitala.
Na cztery miesiące prac społecznych został skazany rolnik, który w fatalnych warunkach przetrzymywał zwierzęta gospodarskie. Zwierzęta nie zostały mu zwrócone.