Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Szedł ulicą pchając wózek z dzieckiem, jednocześnie popijał piwo. Przechodnie od razu zaalarmowali policję

27-latek odpowie za narażenie swojego rocznego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zataczając się i z piwem w ręce, wziął chłopca na spacer.

W poniedziałek na ul. Krochmalnej w Lublinie przechodnie zwrócili uwagę na idącego chodnikiem mężczyznę, który pchał wózek z małym dzieckiem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż w ręku trzymał piwo, które co chwila popijał. Do tego widać wyraźnie można było dostrzec, iż wcześniej musiał on spożyć znacznie mocniejsze trunki.

Świadkowie natychmiast zaalarmowali o wszystkim policję, a dyżurny skierował na miejsce patrol. Po chwili funkcjonariusze z 3. komisariatu zatrzymali mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało, że 27-latek miał blisko 1,5 promile alkoholu w organizmie. W takim stanie sprawował nadzór nad swoim rocznym synem.

Nieodpowiedzialny ojciec trafił na komisariat, zaś dzieckiem zaopiekowała się babcia. Kiedy mieszkaniec Lublina wytrzeźwieje zostaną mu przedstawione zarzuty. Odpowie on za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

23 komentarze

  1. jego dzieci jego sprawa

  2. 1,5 promila to trochę za dużo jak na spacerek z dzieckiem.

  3. Dajta żyć konfidenty stare.

    • laseczka 30 kwietnia miała 2,5 promila jechała autem doprowadziła do kolizji i na dołku nie byla i dzieci sa przy niej i kto tu byl bardziej niebezpieczny i nieopowiedzialny pewnie dacet na dolek pojechal fdo wytrzezwienia a mamusia do domu do dzieci

  4. Nie umniejszajac zaslug „odpowiedzialnemu” tatusiowi, ale bezposrednie narazenie zycia to raczej nie przejdzie, nie bylo bezposredniosci. Po co stawiac takie zarzuty jak to i tak nie przejdzie w sadzie?

Dodaj komentarz

Z kraju