Mieszkanka Białej Podlaskiej straciła około 100 tys. złotych oraz biżuterię. Kobieta uwierzyła oszustom i sądziła, że jej oszczędności są zagrożone. 69-latka przekazała nieznajomemu torbę z gotówką i kosztownościami. Dopiero po pewnym czasie zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa.
Znowu „zagrożone oszczędności” i funkcjonariusz CBŚP?????
przecież prawdę mòwił xD
To ogłupienie nastąpiło zapewne po oglądaniu „Ojca Mateusza”. I słuchaniu ojca Tadeusza.Ten ostatni też ciągle mówi o pieniądzach.