Poniedziałek, 20 maja 202420/05/2024
690 680 960
690 680 960

Sanepid znowu w Mrau Cafe. 5 tys. zł grzywny i nakaz zamknięcia lokalu

Wczoraj w kociej kawiarni w Lublinie po raz kolejny pojawili się pracownicy sanepidu. Kontrola zakończyła się tak samo jak poprzednie, mandatem i nakazem zamknięcia lokalu.

54 komentarze

  1. Dzony co polowal na kangury

    Nic sobie nie robia z tych kar bo maja duzy obrot wiec co dla nich za kary 🙂

  2. To i tak mala kasa za taka reklame jaka maja przy okazji

  3. Widac ze Konkurencja nie śpi

  4. Debilizmu ciąg dalszy… aż żal czytać. Widać, że urzędasom mocno doskwiera brak sezonu i wizyt w plenerze, to się uwzięli na ludzi uczciwie zarabiających pieniądze.

  5. Zaproszenie to chyba za mało,jeszcze kopertę by chcieli. To trzeba mieć cierpliwość do takich. Szukają zaczepki i myślą ,że są fajni. Mało ,że mózgów nie używają to jeszcze mają z tego pieniądze. Niech ktoś zrobi z nimi porządek. Pozdrawiam obsługę lokalu. Nie podajcie się.

    • Mózgu to chyba ty nie używasz, a jeżeli posądzasz kogoś o łapówkarstwo to lepiej żebyś miała no to dowody, bo sama możesz ponieść tego konsekwencje.

  6. Tylko za 10 tys.maja taką reklamę czy Wy nic nie kumacje?

  7. na mandaty nie zarobią 😉

  8. Szkoda ze w tym kraju trzeba karmic urzednicza machine dla ich chorych wymyslonych zasad. Dobrze ze nam nie zagladaja jeszcze do domow .

    • bredzisz człowieku, sanepid jest od tego by strzec normy/zasady sanitarno-epidemiologiczne, abyś udając się do jakiegoś lokalu nie zaraził się jakimś choróbskiem ludzkim, a w tym wypadku również i zwierzęcym…

  9. Lubelska Emigrantka

    Tak czy siak medal ma dwie strony… Z jednej stoją przepisy przez które Sanepid sie dopier***a i też po części mają rację, a z drugiej klienci którym takowy lokal odpowiada. Tak czy siak gośćmi kawiarni są osoby chcące „de facto” tam przebywać. Pytanie… czy w momencie pojawienia się przypuśćmy jakiejś choroby odzwierzęcej czego nikomu nie życzę, pojawiłyby się również roszczenia względem właścicieli lokalu że nie zostały zachowane normy sanitarno-epidemiologiczne? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia… Mam nadzieję że ten spór zakończy się w miarę szybko, tego życzę zarówno jednej jak i drugiej stronie powstałego konfliktu.
    Pozdrawiam hejterów 😀

    • huja wiesz o kotach

      Widzę że mało wiesz o zwierzętach. Powiedz mi która kocia choroba może przejść na człowieka? Koty są odrobaczone wysterylizowane wykastrowane i pod stałą opieką weterynarza. Do tego nie mają kontaktu ze światem zewnętrznym. Ludzie ktozy odwiedzają lokal na początek muszą przejść przez sterylizacji. Dotykają więc koty czystymi rękami. Zero zagrożenia.

      • Odpowiedź żenująca pod względem poziomu kultury i intelektu.

      • Podoba mi się kwestia „sterylizacji” klientów – niech się nie rozmnażają lepiej dla społeczeństwa, selekcja naturalna przybrała nową postać…hahaha.
        A tak na poważnie jak już się pisze „sterylizacja” to: zabieg chirurgiczny w wyniku którego organizm nie ma możliwości zapładniania albo zajścia w ciążę.

  10. poczytajcie sobie o toksoplazmozie zanim ktoś się wybierze do tej wylęgarni zarazków

    • „Żywicielem ostatecznym są koty domowe i niektóre kotowate. Żywicielem pośrednim zaś wszystkie ssaki łącznie z człowiekiem oraz ptaki. Zakażenie toksoplazmozą to jedno z najczęstszych zakażeń pasożytniczych. Toksoplazmoza występuje praktycznie na całym świecie. Mimo wysokiego odsetka zakażonych, niewielka liczba osób choruje. Reszta to nosiciele…..

      „Zarażenie jest również możliwe podczas zjadania pokarmu zanieczyszczonego kałem, moczem lub śliną”

      „Koty jako żywiciel ostateczny wraz z kałem wydalają do środowiska oocysty, które są odporne na szkodliwe czynniki środowiska zewnętrznego. Oocysty mogą stanowić źródło inwazji dla człowieka, ptaków i innych zwierząt. Oocysta staje się zakaźna dopiero po wysporulowaniu, a to ma miejsce najwcześniej po 24h od wydalenia kału.”

      źródło: Wikipedia

      • Polecam artykuł: http://weterynarianews.pl/toksoplazmoza-prawda-mity-odczarowujemy-kota/

        „Człowiek może zarazić się za pośrednictwem wszystkich form rozwojowych T. gondii: oocyst, cyst i tachyzoitów. Inwazyjne oocysty przenoszone są najczęściej przez brudne ręce, np. podczas prac w ogródku, lub po spożyciu nieumytych warzyw zebranych prosto z ziemi. Szansa zarażenia się bezpośrednio od kota lub przy sprzątaniu jego kuwety jest niewielka, bowiem oocysty muszą dojrzeć w środowisku, a czyszcząc kuwetę systematycznie, unikamy zarażenia. Badania serologiczne nie wykazały istotnej różnicy w częstości występowania zarażenia T. gondii wśród właścicieli kotów w porównaniu do osób nieposiadających tych zwierząt.”

    • A ja nie trawie takich ludzi jak Ty, tak samo jak kotów. Jak można być zadowolonym z faktu, że chcą zamknąć komus interes zawistny człowieczku.