Poniedziałek, 20 maja 202420/05/2024
690 680 960
690 680 960

Rozpoczął się rolniczy protest w Lublinie. Tutaj natraficie na duże utrudnienia z przejazdem (wideo, zdjęcia)

W środę rano w całym kraju rozpoczął się protest środowisk rolniczych. Utrudnienia w ruchu w Lublinie potrwają co najmniej trzy doby. W całym kraju rolnicy będą protestować w ponad pół tysiąca lokalizacjach.

190 komentarzy

  1. Czytam te wasze wypociny i nie mogę wyjść ze zdumienia: ilu jest pożytecznych idiotów. Obrzucacie się błotem i nawzajem oskarżacie, kto bardziej zawinił? Przecież dla możnych tego świata jest obojętne kto będzie żarł robactwo, czy zwolennik PiS-u, Platformy, czy Lewicy. Chyba wam zależy na pokarmie z fabryk, produkujących jedzenie. W niektórych krajach już jest żarcie drukowane w 3 D. Smacznego…

  2. Jechali obwodnica Lubartowa na Lublin gdzie była policja? Jest ewidentny znak że nie mogą się tamtędy poruszać.

    • Na chodnikach też nie można parkować pojazdami ponad 2,5t. Gdzie jest wtedy policja? W każdej chwili na chodnikach Lublina jest zaparkowanych (choćby częściowo) tysiące pojazdów >2500kg. Nawet sama policja swoimi „sukami” parkuje na chodnikach.

    • Na chodnikach też nie można parkować pojazdami ponad 2,5t, przy zielonej strzałce też należy się zatrzymać. Rowerami nie można jeździć po chodnikach, itp. Gdzie jest wtedy policja? W każdej chwili na chodnikach Lublina jest zaparkowanych (choćby częściowo) tysiące pojazdów >2500kg, na strzałkach nikt poza „L” się nie zatrzymuje, a rowerzyści jeżdżą 10x częściej chodnikiem niż jezdnią.

    • Mogli, byli pilotowani. To i tak lepsze niż przejazd przez Lubartów.

  3. buroki na pole , won !

  4. Nieporadny życiowo rolnik

    Takie strajki nie mają sensu bo nie służą ogólnemu dobru. To jest tylko utrudnianie życia innym bo ktoś nie umie dostosować się do zmieniających się norm i warunków i siłowo walczy o swój interes… Rolników nie obchodzi gdzie kupicie jedzenie i skąd ono pochodzi – im stan konta ma się zgadzać, a teraz ich finanse są zagrożone – to wszczynają burdy i utrudniają życie innym…

  5. Jestem rolnikiem (15 ha) i nie popieram tych protestów. Pewnie zaraz wyleje się fala hejtu. A niech tam i tak wyrażę swoją opinię. Ilu jest rolników tyle postulatów. Po pierwsze zielony ład powstał całkowicie w oderwaniu od realiów życia. Czy cały jest do końca zły? No nie koniecznie. Ograniczenie tzw. chemii w rolnictwie o 50 %. Dlaczego to miałoby być złe? Przecież żywność byłaby zdrowsza, ale to przecież nie jest ważne. Liczy się kasa. Bo plony spadną i będzie mniejsza wydajność. A może lepiej byłoby gdyby były mniejsze plony, bo może cena byłaby w skupie wyższa? Przecież nie ma co zrobić z plonami. No tak bo magazyny są pełne. Dlaczego. I tu jest po drugie import zbóż i innych płodów rolnych z Ukrainy. Gdzie podziała się polityka regulacji napływu przy pomocy ceł? Przecież wiadomo,że jak się da to każdy podmiot kupi tańsze choćby ukraińskie zboże abstrachując od jego jakości i upiecze z niego chleb, który i tak się sprzeda. A polski rolnik sprzeda za grosze albo i nie sprzeda i tak będzie narzekał, ze nie ma pieniędzy na kredyty. I tu mamy po trzecie. Każdy podejmując jakakolwiek decyzję biznesową powinien kalkulować nie tylko potencjalny zysk ale też i ryzyko. Nie stać cię na kredyt to go nie bierz. Jeśli przeinwestowałeś to spienięż jakąś część majątku i spłać kredyt a nie licz ,że ktoś za ciebie ten kredyt spłaci. Mam 15 hektarów. Stare nie takie jak te na blokadach ale jeżdżące ciągniki, kombajn i inne maszyny. Jeżdżę kilkunastoletnim autem. Sąsiad jest na proteście ciągnikiem za kilkaset tysięcy, w garażu kombajn za ponad milion, na podjeździe SUW, Ja nie mam kredytów a on nie daje rady ich spłacić. W dużej mierze te protesty są sterowane politycznie. Nie należę do żadnej partii nie jestem w żadnych związkach. Kilka lat temu kiedy powstawał zielony ład prowadzone były konsultacje. Pisałem wówczas do ministerstwa swoje uwagi nawet dostałem odpowiedź, aby takie uwagi zgłaszać do organizacji rolniczych, a organizacje miały to gdzieś ich przedstawiciele nie wiedzieli i nie rozumieli co ja do nich mówię i czego chcę. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. A teraz może się na mnie wylać fala hejtu. Pozdrawiam

    • no i szacun za to, że masz swoje zdanie.

      Niezależnie od tego czy protesty są słuszne czy nie:
      Protest ma na celu pokazanie rządowi i społeczeństwu problem.
      I ten problem został zaprezentowany, wszyscy już się z nim zapoznali.

      Trwają rozmowy, negocjacje – więc po co jest teraz protest ?
      Jaki ma cel ?

      Jak dla mnie to tylko utrudnić życie i pracę innym.
      Może najprościej zablokować wyjazdy z piekarni, dojazdy do sklepów spożywczych ?

      Czy tak ma to działać ?

      • ten prostest juz dawno wyszedł z tzw. problemów wsi, a przeszedł w polityczną zadymę… wystarczy czytać postulaty i komentarze, gdzie pomimo 8 lat rządów PiS, którego rząd negocjował i podpisywał w Brukseli jak leci, wina jest oczywiście Tuska, który rządzi 3 miesiące… dodatkowo pewnie ruscy maczają w tym palce, by przed eurowyborami rozwalać społeczeństwa UE od środka, a przy okazji walić w Ukraińców, wg danych przywiezione zboże z Ukrainy to ok. 3% polskiej produkcji, a chłopi krzyczą, że Polska jest zalewana zbożem z Ukrainy… z logiką to już nie ma nic wspólnego

      • Jasiu, idź do domciu i załóż maseczkę, bunt jest szkodliwy dla zdrowia.

    • Szacunek za normalne podejście, niestety Twój punt widzenia jest niestety odosobniony…

    • ale zdajesz sobie sprawę, że to „na razie” dotyczy chemii na polach, potem niesławne „ugorowanie” na razie 5%, a potem, jak juz na wszystko wcześniejsze wyrazimy zgodę bez żadnego „ale” – będzie reszta. I za parę lat może się tak zdarzyć, że ze swoich 15ha będziesz mógł uprawiać rocznie np. 50% i to bez nawozów (choć można by powrócić do nawozów naturalnych). I teraz policz i powiedz, jak tam twój roczny dochód będzie wyglądał? Czy nadal będzie cię stać na ciągnik i inne nowoczesne urządzenia, czy może powrót do konika i obrobku ręcznego.

      • Na moje szczęście im więcej tak myśli tym dla mnie lepiej. Paradoks? Nie, wystarczy być przewidującym. Na mój traktor będzie mnie stać skoro było na niego stać i mojego dziadka. A bez tego całego syfu w żywności moje produkty będą bardziej „chodliwe” . A odłogowania się nie boję. To tylko użyźni glebę dzięki temu ni używam nawozów. Wiesz naprawdę można inaczej. Można bez ekoshematów, można bez dopłat. Da się na te marne euro z dopłat a raczej ich brak kupić prawdziwą wolność. Nawet na wczasy da się wyjechać.

  6. zwykły obywatel

    Uważam, że rolnicy powinni blokować Brukselę, a nie zwykłych obywateli. Poza tym ja chcę jeść żywność mniej nawożoną, mniej opryskaną truciznami, niech ona będzie droższa, ale zdrowa. Mniej może zjem, uniknę otyłości. W tej chwili mam zaufanie tylko do tego co sama wyhoduję. Mieszkam na wsi i widzę ile oprysków idzie na pola. Na robaki, na chwasty, na wzrost, żeby tylko plon wyższy. Potem jemy te chemiczne proste marchewki, nierobaczywa jabłka, lśniące pomidory. Może niech zielny ład będzie dobrowolny. Stosujesz się, bo dbasz o środowisko lub nie stosujesz się i nie dostajesz dopłat. Coś za coś. Ale wtedy protesty bo nie ma kasy na nowe traktory, samochody. Kto poza firmami kupuje nowe samochody w salonach, za gotówkę – rolnicy. Sama była świadkiem. I to nie jeden na raz. Niech każdy z rolników, który protestuje powie sobie szczerze czy nie kieruje nim chęć jak największego zysku.

  7. Bardzo dobrze. Brawo Panowie. Szkoda że reszta Polaków tego nie rozumie że trzeba wyjść na ulice i zablokować ten chaos który zafundowała nam unia i polskie rządy. Jeśli nie teraz to kiedy???

  8. Do tych co piszą, że mają co jeść bo jest import z uni oraz z innych krajów proponuję truskawki z Maroka raczej wtedy nie będziecie mieli czasu na pisanie tych wypocin a w pracy napewno nie będziecie.

    • Po kiego mi z Maroka, wyciągam z zamrażarki, zebrane z działeczki bez żadnych oprysków.

  9. Ci sami co blokują drogi wieszają na płotach banery wyborcze PSL czyli tych którzy zdeli weto z zielonego ładu Gdzie logika?

    • Lokalni głosują na nazwiska. Nie ma znaczenia co sobie kto wpiął w klapę od marynarki. To wierchuszki partyjne będą z tego robić propagandę.

  10. średnie gospodarstwo rolne w Polsce to 11ha a każdy chłop musi mieć John Deere za pół banki. Stuknijcie się w łby najpierw. Każdy kto ma choć trochę pojęcia wie że minimum opłacalności to 50-100ha a kasa zaczyna się od 500-1000ha. Tak jak zniknęły sławne „szczęki” i pojawiły się markety tak znikną małe gospodarstwa

    • Ogólnie, zgodnie z tymi danymi, aż 974 tys gospodarstw dysponuje areałem nie większym niż 10 ha. Tak dla uzupełnienia.

    • generalnie to ich czeka przy takich gospodarstwach, konik i rączki do pracy, bo zbiory będą mniejsze i jeszcze „ugorowanie” które na razie tylko zawieszone.

Dodaj komentarz