Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Popularne lodziarnie mają zniknąć z galerii handlowych. Przez zakaz handlu w niedzielę brakuje na czynsz

Pierwsze dwie lodziarnie już zostały zamknięte, jak zapowiada ich właściciel, kolejne czeka to samo. Powodem ma być zakaz handlu w niedzielę. Większość lokali jest zlokalizowana z galeriach handlowych, więc spadki przychodów mają być znaczące.

Twórca firmy „Grycan – lody od pokoleń” oraz właściciel popularnych w całym kraju lodziarni ogłosił, że zlokalizowane w galeriach handlowych lokale będą sukcesywnie zamykane. Istniejąca od 2004 roku firma przez 15 lat stworzyła sieć liczącą ponad 150 rodzinnych lodziarnio-kawiarni. W Lublinie Grycan posiada ich trzy: w Tarasach Zamkowych, w Plazie i Atrium Felicity.

Zbigniew Grycan w rozmowie z ISBnews.tv wyjaśniał, że w ostatnim czasie notowane są dużo mniejsze obroty i firma musi się bronić, żeby wystarczyło na czynsz. Powodem ma być wprowadzony przez rząd zakaz handlu w niedziele. Tymczasem lodziarnie są specyficzną branżą, w której większość obrotu jest generowana właśnie w dni wolne od pracy. Jak przyznał właściciel firmy, specjalnie na niedziele zatrudniała ona wielu studentów. Od czasu, kiedy galerie handlowe są w te dni nieczynne, ludzie ci musieli szukać innego zatrudnienia.

Przedsiębiorca przyznaje, że niedzielny zakazu handlu źle wpłynął na wyniki firmy. Notowane są dużo mniejsze obroty i musi się ona bronić, żeby wystarczyło na czynsz. Już kilka miesięcy temu Grycan ogłosił, że ograniczenia te przyniosły odwrotny od zamierzonego skutek. Nikt jednak nie przypuszczał, że sytuacja będzie coraz gorsza i dojdzie do zamykania lokali. Obecnie wyjaśnia, że walczą w firmie o to, aby nie zwalniać ludzi i nie robić restrukturyzacji, gdyż mają doskonałych pracowników. Mają oni otrzymać propozycję objęcia innych stanowisk.

Pierwsze dwie lodziarnie zostały już zamknięte. Kolejne będą likwidowane w momencie, kiedy będą dobiegały końca okresy umów, jakie zostały zawarte z właścicielami galerii. Firma rozpoczęła już poszukiwania innych kanałów dystrybucji. Jednym z nich mają być sieci handlowe, z którymi wcześniej nie współpracowano.

(fot. pixabay.com – zdjęcie ilustracyjne)

35 komentarzy

  1. Brakuje na czynsz …..hehe dobre A ile właściciel ma stoisk…pozamykqc wszystko w niedzielę powinny i to każda..w niektórych państwach w niedzielę są zamknięte nawet cpeny więc o czym rozmowa

  2. Ta , a może przez ceny tych lodów , ceny z kosmosu .
    ….

  3. Typowa „rozkmina” biznesowa po polsku, zatrudni się studentów czy jakichś „dziadków” na świadczeniach z zusu lub krusu i się trzepie kase. Jak potem nie ma już na czym ciąć kosztów bo pracownik i tak już za pół darmo to się zamyka bo co jak co ale na skórę do Jaguara musi wystarczyć 😀

  4. Niech napisze ile czynszu odprowadza, to zaraz znajdą się oferenci dobrego miejsca. Stare Miasto nie narzeka na zamknięte markety. Bosko 😉

  5. To brzmi trochę jak artykuł sponsorowany. Plaza i Tarasy są otwarte w niedzielę więc jeżeli ludziom by smakowały te lody to by przychodzili a skoro nie przychodzą to trzeba się zastanowić nad ofertą a nie lokalizacją. Zwłaszcza, że na tygodniu też kolejek brak.

  6. No nie wiem, to raczej konkurencja Bosko czy innych podobnych lodziarni zjada Grycana, bo nie oszukujmy się za podobną cenę w Bosko dostajemy wafel wypchany po brzegi, a w Grycanie śmieszną porcję na kciuka, a w smaku są nieporównywalne.. I gdybyśmy odwrócili sytuację i lodziarnie zamieniłyby się na lokalizację, to Grycan by zwijał manatki ze starówki i dalej byłby płacz. Na pewno coś tam im ucieka przez zakaz handlu, ale to nie jest jedyny ich problem.

  7. A to może pan Grycan otworzy swoje lodziarnie na deptakach lub przy kościołach skoro narzeka że brak mu klientów.jakos na zachodzie sklepy w weekend są zamknięte i nikt nie narzeka a w Polsce wyzyskiwaczem ciągle mało.niech sami staną z budka w niedzielę i sprzedają swoje wyroby.

Z kraju