Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Palnikami rozgrzewali zmarzniętą ziemię, potem sadzili drzewa? Mieszkańcy przecierali oczy ze zdumienia (wideo)

Najpierw usunęli z terenów zielonych śnieg, następnie zmarzniętą ziemię rozgrzewali palnikami. Mieszkańcy widząc ten nietypowy widok po chwili dowiedzieli się, o co w tym wszystkim chodzi.

Przed świętami mieszkańcy Łęcznej zwrócili uwagę na dość nietypowe prace, jakie prowadzone były na Starym Mieście. Mianowicie pracownicy jednej z firm odrzucali śnieg z terenów zielonych, następnie palnikami rozgrzewali zmarzniętą ziemię. Jak wyjaśniają, wszystko po to, aby posadzić rośliny.

Kiedy o sprawie poinformował autor lokalnego bloga lle24 Łukasz Siegieda, czytelnicy zaczęli wskazywać, że to wstyd dla miasta, całą sytuację zaczęli zaś porównywać do komedii Barei. Tymczasem władze miasta zapewniają, że prace te wykonywała prywatna firma w ramach innego zadania, które realizowane jest już od kilku lat.

Chodzi dokładnie o rewitalizację Rynku w Łęcznej. Jeżeli chodzi o dość niefortunny okres do przeprowadzania prac, wszystko wskazuje na to, że wykonawca chciał zdążyć w terminie, aby nie płacić kar umownych, jakie za niezrealizowanie zadania wskazuje zawarta z miastem umowa.

Burmistrz Łęcznej Leszek Włodarski w rozmowie z PolsatNews potwierdza, iż termin wykonania prac przy rewitalizacji Rynku właśnie upływa. Dokładnie inwestycja miała zostać zakończona do świąt i wykonawca wywiązał się z umowy.

Co do samych drzew, na razie trudno powiedzieć, czy warunki pogodowe wpłyną na ich kondycję. Jak nam jednak wskazano, nawet jeżeli rośliny się nie przyjmą, tego typu zadania inwestycyjne objęte są gwarancją i zadaniem wykonawcy będzie dokonanie nowych nasadzeń już na własny koszt. Oczywiście jeżeli urzędnicy dopilnują tego w trakcie okresu gwarancyjnego.

(wideo – lle24)

32 komentarze

  1. Przyjmą się.

  2. W Lublinie na Racławickich sadzili całkowicie uschnięte drzewa. Nikt się nie dziwił.

Z kraju