Opel wbił się w rozrzutnik obornika. Utrudnienia na trasie Lublin – Kock
17:28 09-11-2017 | Autor: redakcja

Do wypadku doszło w czwartek około godziny 16:30 w miejscowości Zagrody Łukówieckie w powiecie lubartowskim. Na drodze krajowej nr 19 Lubartów – Kock zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy i ciągnik rolniczy z rozrzutnikiem obornika. Na miejscu interweniowała straż pożarna z Firleja i Lubartowa, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierowca opla jechał w kierunku Lublina. W pewnym momencie najechał na tył rozrzutnika obornika doczepionego do ciągnika rolniczego. Wiadomo już, że rozrzutnik był oświetlony.
W wyniku wypadku, do szpitala zostały przetransportowane dwie osoby podróżujące oplem. Kierowcy ciągnika nic się nie stało. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Występują utrudnienia w ruchu. Na czas akcji ratunkowej przejazd był zablokowany w obu kierunkach. Obecnie pojazdy przepuszczane są wahadłowo.
Galeria zdjęć





(fot. lublin112)
2017-11-09 17:21:24
Śmierdząca sprawa.
…i to jest gówniany samochód 🙂
Gówniany to miał dzień, ten kierowca oczywiście
Rozrzutnik oświetlony ,ale „kierowca ” w oplu rozkojarzony….szybciej trza było grzać „kierowco ” opla ,to moze byś przefrunął nad tym rozrzutnikiem
Gówniana sprawa
Uuu…to jakaś śmierdząca sprawa jak widać.
ŁOoooooo,Jezu dopiero wczoraj prana tapicerka.
Do wszystkich upierdliwych rzepów którzy czepiaja się i recytują formułkę o oświetleniu: ROZRZUTNIK BYŁ OŚWIETLONY CZERWONYMI ŚWIATŁAMI Z TYŁU !!!!! Jakby jechał wolniej to by go zauważył. Dotarło?
Na kogo tak krzyczysz? Przecież tu nikt, powtarzam – NIKT, nic nie pisze o światłach. Dotarło?
Chyba się dzieciaku pospieszyłeś coś… Nikt się nie czepiał o światła bo wszyscy oprócz ciebie przeczytali artykuł i doczytali się, że rozrzutnik był oświetlony… Dotarło?!
tak tak , rozrzutnik był oświetlony tylko światła rozrzutnika z tyłu nie widoczne
widzę,że mechanik będzie miał „kupę” roboty z tym oplem ;/
Dokładnie Panowie, rozrzutnik był oświetlony, stał przy osi jezdni i sygnalizował zamiar skrętu w lewo a że z przeciwka jechał sznur samochodów, musiał ich przepuścić. Opel włączył się do ruchu na końcu obwodnicy Kocka, wyprzedziłem go tuż za nią a kilometr dalej ominąłem prawą stroną (była możliwość skorzystania z pasa awaryjnego co też uczyniłem) tenże ciągnik. Opel widocznie postąpił inaczej choć poruszał się za mną ok 100 do 200 metrów więc czas na reakcję miał…
Kawał gnoja
Znowu? Jakoś niedawno w tamtej okolicy był podobny wypadek.