Do 12 lat pozbawienia wolności grozi księdzu Mariuszowi W. Duchowny decyzją sądu został dziś osadzony w areszcie. Śledczy przedstawili mu siedem zarzutów dotyczących głównie czynów o charakterze seksualnym.
Za zgwałcenie dwóch kobiet oraz zabójstwo jednej z nich Waldemar Ch. został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Oznacza to, że ma pozostać w więzieniu do osiągnięcia 94 roku życia. Mężczyzna wnioskował jednak o uniewinnienie. Nic mu to nie dało.
Cztery lata temu podczas zgrupowania Miss Generation, jakie odbywało się w naszym regionie, miała zostać zgwałcona jedna z uczestniczek. Śledztwo w tej sprawie właśnie zostało umorzone. Prokuratura wskazuje, że do czynu nie doszło.
Duchowny od początku nie przyznawał się do winy, jednak wobec zgromadzonych dowodów został skazany za gwałt. Obrońca księdza ustalił jednak, że kluczowy materiał dowodowy mógł zostać sfabrykowany przez innych duchownych. Sebastian M. wyszedł na wolność.
Trwa śledztwo w sprawie doprowadzenia bezradnej kobiety do obcowania płciowego. Do zdarzenia doszło w wakacje w centrum Lublina. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn.
Kiedy wyszedł z więzienia, zapewniła mu dach nad głową. Rzucił się na nią z pięściami, gdyż nie chciała mu dać 100 zł na alkohol. Następnie zgwałcił starszą kobietę, zabrał jej pieniądze i uciekł.
Pochodzący z naszego regionu duchowny odpowiadał przed sądem za zgwałcenie i wymuszenie innej czynności seksualnej na młodej parafiance. Sąd nie miał wątpliwości co do jego winy. Duchownemu groziło do 12 lat więzienia, usłyszał znacznie niższą karę.
Z relacji pokrzywdzonych wynikało, że stomatolog kazał im zamknąć oczy i otworzyć usta. Następnie "ocierał się o nie kroczem" oraz "zbliżał krocze do ich twarzy", jedną z nich zmusił do seksu oralnego. Grzegorzowi T. groziło dwanaście lat pozbawienia wolności, został skazany na niecałe trzy lata. Odwołał się od wyroku.
Niewiele brakowało, a sprawca tego niezwykle okrutnego zabójstwa pozostałby nieznany. Sprawą zajęli się jednak policjanci z "Archiwum X". Ustalili, że zbrodni dokonał mężczyzna zatrzymany za zgwałcenie własnej żony. Decyzją sądu ma on pozostać w więzieniu do osiągnięcia 94 lat życia.
W środę przed Sądem Okręgowym w Lublinie zapadł wyrok w sprawie mężczyzn oskarżonych o doprowadzenie małoletnich poniżej 15 lat do obcowania płciowego. Z uwagi na charakter czynów, jak też dobro pokrzywdzonych, proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Jak wyjaśniała jedna z pokrzywdzonych, kiedy usiadła na fotel dentystyczny, lekarz kazał jej zamknąć oczy i otworzyć usta. Następnie zmusił ją do seksu oralnego. Kolejne kobiety zeznawały, że "ocierał się o nie kroczem" oraz "zbliżał krocze do ich twarzy". Sąd skazał dentystę na karę pozbawienia wolności.
Do Sądu Okręgowego w Zamościu skierowany został akt oskarżenia wobec sprawcy brutalnego zabójstwa i gwałtu na starszej kobiecie. Sprawcę wykryto po 30 latach. Wpadł gdyż zgwałcił własną żonę.
Pochodzący z naszego regionu duchowny, który obecnie studiuje na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w Lublinie, usłyszał zarzuty zgwałcenia i wymuszenie innej czynności seksualnej na młodej kobiecie. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Funkcjonariusze z Archiwum X nie chcąc dopuści do przedawnienia się zbrodni sprzed blisko 30 lat ponownie zajęli się tą sprawą. Zabezpieczony z ciała ofiary materiał genetyczny sprawcy porównali z tymi, jakie znajdują się w policyjnej bazie danych. Okazało się, że pasuje do sprawcy gwałtu z ubiegłego roku.
Przed sądem zakończył się proces 77-letniego Stanisława P. z okolic Puław, którego oskarżono o dokonanie wielokrotnych i brutalnych gwałtów na dziewczynce w wieku poniżej 15 lat. Mężczyzna, aby osiągnąć zamierzony cel, stosował wobec niej siłę fizyczną i groźby.