Zdenerwowanie przedsiębiorców po anulowaniu konkursu na dotacje. Urząd przeprasza za zaistniałą sytuację
14:53 17-07-2020 | Autor: redakcja

Ogromne wzburzenie przedsiębiorców z naszego regionu wzbudził czwartkowy nabór do konkursu unijnego dla mikro i małych przedsiębiorców, w którym mogli oni otrzymać wsparcie finansowe. Jest on realizowany w ramach Osi Priorytetowej 3 Konkurencyjność przedsiębiorstw, Działania 3.7 Wzrost konkurencyjności MŚP, Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020. Jak już informowaliśmy, nabór wniosków za pomocą systemu internetowego rozpoczął się wczoraj rano.
Jednak niebawem pojawiły się pierwsze problemy. Wiele osób nie mogło wejść na stronę, gdzie można było złożyć wniosek. Jak wyjaśniali przedsiębiorcy, pojawiał się komunikat, że strona nie działa. Tym, którym się udało, mieli znowu kłopoty z zalogowaniem się i złożeniem wniosku. Przedsiębiorcy, którzy alarmowali nas o sytuacji dodawali, że nie ma również możliwości dodzwonienia się do urzędu, aby zgłosić problem czy też dowiedzieć się czegokolwiek na ten temat. Co więcej, niektórzy, którym się to udało, wyjaśniali nam, że urzędnicy zapewniali ich, że… system działa prawidłowo i żadne problemy nie występują.
Ostatecznie w godzinach popołudniowych władze województwa lubelskiego podjęły decyzję o anulowaniu naboru. Jak wyjaśniali urzędnicy, problemy dotyczyły stabilności działania systemu LSI2014, które były spowodowane bardzo dużą liczbą użytkowników, którzy jednocześnie pracowali w systemie. Skutkowało to znacznymi utrudnieniami podczas pracy przy przygotowywaniu projektów, wypełnianiu formularza wniosku i dołączaniu załączników.
To wywołało jeszcze większe oburzenie, zwłaszcza u osób, którym udało się złożyć wniosek. Jak nam wyjaśniano, niektórzy spędzili przed komputerem 6-7 godzin co chwila odświeżając stronę. Do tego czas poświęcony na przygotowanie niezbędnych dokumentów. Nie szczędzono słów krytyki, nie brakowało oskarżeń o różnego rodzaju kombinacje a nawet pomysłów, aby całą tą sprawą zainteresować prokuraturę składając zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Dzisiaj Katarzyna Kędzierska, Dyrektor Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości wygłosiła publicznie przeprosiny skierowane do przedsiębiorców za zaistniałą sytuację. Jak wyjaśniała, wynikała ona z powodu problemów technicznych.
– Mieliśmy sprzeczne informacje, które dobiegały do państwa. Jedni z państwa sygnalizowali, że jest kłopot w zalogowaniu się do system, w dodzwonieniu się do nas. Odbieraliśmy maile, które informowały nas o tych problemach, a jednocześnie widzieliśmy w systemie, że te wnioski wpływają, że są przedsiębiorcy, którzy dostają się do tego systemu. Potem dostawaliśmy potwierdzające informację, że niektórym z państwu udało się zalogować. Drodzy państwo, serdecznie przepraszamy, nie jesteśmy pierwszym województwem w którym zdarzyła się taka sytuacja, która jest spowodowana ogromnym zainteresowaniem tym konkursem. Chcielibyśmy zapewnić, że problemy techniczne po naszej stronie, w pewnym zakresie nie były możliwe dla nas do przewidzenia – mówiła Katarzyna Kędzierska.
Andrzej Sadłowski, Dyrektor Departamentu Cyfryzacji i Usług IT wyjaśniał, że wczorajsze problemy były dwojakiej natury. Po pierwsze była to kwestia samej wydajności systemu, który funkcjonuje w Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości. Jest to system wytworzony wewnętrznym sumptem w 2014 roku, który był budowany na założeniach daleko odbiegających od dzisiaj obowiązujących. Przyznał, że można było oczywiście przewidzieć to, że skala problemów, z którymi będzie się borykać Lubelska Agencja Wspierania Przedsiębiorczości będzie znacznie większa niż to, co może udźwignąć ten system. Dowód tego był właśnie w trakcie wczorajszego naboru.
Andrzej Sadłowski dodał, że minimalizowano to ryzyko uruchomiając kolejkowanie wniosków, które wpływały do systemu, jednak ten pomimo uleganiu spowolnieniu, co było widoczne po stronie wnioskujących, do pewnego momentu cały czas działał. Jednak równolegle miał wystąpić drugi problem. Zaczęły wpływać bowiem informacje od wnioskujących, że są istotne problemy w ogóle z wejściem do systemu.
– Badaliśmy oczywiście te sprawę przy użyciu narzędzi, które są u nas dostępne. Analizy która które prowadziliśmy, prowadziły do dwojakich wniosków. Z jednej strony część wnioskodawców uruchamiała połączenia z bardzo dużej ilości komputerów dostępnych w przedsiębiorstwach. Wiemy to nawet od samych wnioskodawców, którzy w trakcie rozmów z nami powoływali się na to, że ich personel równolegle próbuje logować się z tych samych komputerów. To był istotny czynnik spowalniający pracę, ale nie ten krytyczny. Nasze systemy bezpieczeństwa zaczęły wykrywać działanie robotów, które najprawdopodobniej uruchomili niektórzy wnioskodawcy po to, by zwiększyć swoje szanse na złożenie takiego wniosku. Ilość incydentów, które zarejestrowaliśmy szła już w tysiące i w pewnym momencie musieliśmy sobie zadać pytanie, czy ten konkurs prowadzony jest na równych zasadach – relacjonował Andrzej Sadłowski.
Dyrektor Departamentu Cyfryzacji i Usług IT dodał, że to nie były jednostkowe incydenty. O ile urząd ma notować podobne sytuacje praktycznie każdego dnia, gdyż wszystkie systemy teleinformatyczne są przedmiotem takich ataków, to oscylują one wokół liczby kilkunastu w skali dnia. W tym przypadku zanotowano ich ponad 8 tysięcy. Miały to również być działania ciągłe. Dlatego po przeanalizowaniu tych informacji podjęto decyzję o tym, aby zgłosić to jako poważny incydent bezpieczeństwa i przekazać zgromadzoną w tej sprawie dokumentację do uprawnionych organów, które będą dalej analizowały tą sytuację.
– Głównym problemem, przed jakim stanęliśmy, to odpowiedź na pytanie, czy szanse składania tych wniosków przez wszystkich przedsiębiorców były równe. W naszym przekonaniu nie, dlatego że doprowadziły do częściowej awarii systemu w związku z tego typu atakami, które były wykonywane, czy też uruchamianiem automatycznych skryptów w tle. O ile w tym momencie nie byliśmy w stanie reagować do końca skutecznie, aby wyeliminować je takim stopniu, aby szanse działania wszystkim były równe, o tyle w przyszłości radykalnie przewidujemy sposób składania wniosków. Mamy przygotowane rozwiązanie, które w najbliższym czasie będziemy testowali i po przetestowaniu tego rozwiązania jesteśmy przekonani, że składanie kolejnych wniosków będzie realizowane w taki sposób, by tego typu działania w przyszłości nie zdestabilizowały samego procesu składania wniosków. Ze swojej strony chciałbym też przeprosić za to, że wielu z państwa, którzy składali te wnioski, nie osiągnęło rezultatu – dodał Andrzej Sadłowski.
Wiadomo już, że konkurs ma zostać ogłoszony po raz kolejny. Katarzyna Kędzierska zapewniła, że Lubelska Agencja Wspierania Przedsiębiorczości chce w pierwszej kolejności zadbać o to, aby wszyscy przedsiębiorcy, którzy chcą w nim aplikować, mieli równie szanse. Nastąpi to w momencie, kiedy LAWP będzie gotowa technicznie, aby po raz kolejny zmierzyć się z tak dużą ilością wniosków. Wstępnie ma to być przyszły tydzień. Konkurs odbędzie się na podobnych zasadach.
(fot. LAWP)
Idiotyzmem jest konkurs „kto pierwszy ten lepszy”. Jeśli już socjaliści rozdają cudzą kasę to w pierwszej kolejności powinni ją otrzymać najbardziej potrzebujący a nie ci najszybsi w klikaniu myszą.
Kto ma oceniać to, kto jest bardziej potrzebujący? Kolejny urząd powołać do tego? I urząd kontrolujący ten pierwszy urząd.
Najlepsze byłoby obniżenie podatków i likwidacja programów polegających na tym, że jakąś kasę (czasami/często wydane w zły sposób) można wyciągnąć , którą później trzeba ją oddać w podatkach. Dochodzi jeszcze czas zmarnowany na biurokrację – po stronie pracodawcy, jak i instytucji, które są mniej lub bardziej potrzebne.
Generalnie wydaje mi się, że oceniać wnioski powinien ten który organizuje taką pomoc. We wnioskach, a przynajmniej moim są dokumenty w których czarno na białym widać stosunek obrotów z początku roku w porównaniu do obecnych i ile osób dana firma zatrudnia.
To wydaje mi się, że osoba oceniająca będzie widziała która firma tej pomocy potrzebuje bardziej.
„Lubelska Agencja Wspierania Przedsiębiorczości chce w pierwszej kolejności zadbać o to, aby wszyscy przedsiębiorcy, którzy chcą w nim aplikować, mieli równie szansę”
To muszą zwiększyć pulę lub ogłosić to w postaci loterii. W innym przypadku trudno będzie to zorganizować tak aby wszyscy chętni
” mieli równie szansę”
jakie równe szanse…wniosku nie można znaleźć na stronie…idiotyczne załączniki w OFFICE, więc nie każdy może je wydrukować…nie każdą firmę stać na program….zresztą jak potrzebuje coś zrobić takiego raz na parę lat to po co ma taki program kupować !!!!!!! nie można tego w PDF zamieścić ??? to też jest draństwo !!!!!!!!!! musiałam to oddać do faceta, który zajmuje się programami unijnym…zapłacić trzeba…a mała szansa że sie dotacje dostanie
Z całym szacunkiem, ale jest bardzo dużo bezpłatnych/darmowych aplikacji którymi można było otworzyć wszystkie niezbędne załączniki i wszystko zostało opisane jak należy taki wniosek przygotować – nie trzeba być specjalistą tylko uważnie słuchać, czytać ze zrozumieniem. Sam jestem w tej sytuacji poszkodowany, bo mnie udało się wniosek złożyć.
Wypisywanie takich głupot świadczy tylko o tym, że brakuje Pani elementarnej wiedzy – którą nabywamy ucząc się w szkole podstawowej a później w średniej. Pozdrawiam.
trzeba nie mieć elementarnej wiedzy by sądzić, że wszyscy mieli informatykę w szkole…jak kończyłam studia to pokazały się pierwsze PCty… większość osób w moim wieku nie potrafi się posługiwać komputerem…a ja jakoś poradziłam sobie ze składaniem formularzy do ZUS czy Urzędu Pracy…poradziłam sobie z programem Czyste Powietrze jak składałam wniosek o dotacje dla rodziców o piec kondensacyjny…jak również o te o panele w programie Ekodom…to chyba świadczy o tym , że radzę sobie z komputerem mimo dość zaawansowanego wieku…
czyli to wina tej akurat instytucji, że nic tu nie ma intuicyjnego…a nie miałam na to czasu żeby czytać całe lsi1014 żeby to gó…no wypełnić…ja mam taką pracę, że jest terminowa i nie można jej w tych czasach przełożyć albo odłożyć na później…na dodatek ci ludzie przychodzą konkretnie do mnie…bo uważają, że ja to najlepiej zrobię i dlatego wybrali właśnie mnie…
a ja też zostałam poszkodowana, bo mój wniosek też został złożony przed 14.00…
Na to, żeby pomóc jednym (słabszym, gorszym, nieradzącym sobie) składają się ci działający i odprowadzający podatki. Jeżeli tych drugich się dociśnie zbyt mocno, to i oni sobie nie poradzą – i co wtedy. kto będzie pomagał upadającym firmom jeżeli wszystkie upadną dorżnięte przez kolejne daniny/PPK/opłaty solidarnościowe itp podatki nazywane „programami z plusem”?
LAWP to pryszcz, czerpiący zyski z dofinansowań UE.
Zbierają prowizję i mają gdzieś, czy to działa czy nie działa.
Ważna jest prowizja … kilku padalcom nabija kabzę
Urlop mam kuzwa i jak niby mam teraz znowu zasiasc i próbować się zalogować do systemu ? Osoby co złożyły powinny z automatu dostać środki . Pismo zostało złożone do urzędu. Wszyscy co zlozyli wnioski nie będą drugi raz robić tego samego.
Szkoda ze na dofinansowanie kosciola nie ma kto pierwszy ten lepszy.w te pedy se stworze wyznanie, najjasniejszej krolowej buspasow, na potrzeby religii moze byc dziewicy.
następnym razem trzeba z dokumentami przyjechać pod siedzibę Agencji i utworzyć komitet kolejkowy. witamy w trzeciej dekadzie XXI wieku. z pozdrowieniami – Ministerstwo Cyfryzacji 🙂
9462279136 Domo-System Bożena i Zbigniew Lisowscy Spółka Jawna 431266916 Polska LUBELSKIE Lublin Data ostatniej edycji: 2020-07-15 15:46:59 Apeluję do dziennikarzy jeśli się takimi mienią o oficjalne zapytanie płaczącą i lamentującą wczoraj bożene lisowską z ko czemu nie próbowała jak większość przedsiębiorców składać pakietów do skutku, często od rana do momentu anulowania naboru tylko już wcześnie apelowała w imieniu wszystkich przedsiębiorców (od razu proszę zapytać o dane tych firm i ich oficjalną zgodę na reprezentowanie, bo ja takowej nie wyrazilem aby ta osoba wypowiadała się w moim imieniu) o oficjalne anulowanie naboru. Ta osoba jest współwłaścicielem firmy DOMO SYSTEM i jak widać miała w tym płaczu tylko i wyłącznie swój prywatny interes!
Jakby złożyła po 10, to by się nawet nie wychyliła. Chyba nie wierzysz w bajki? 😉
Wniosek wysłałem. Nie da się go ponownie wysłać. I każdy co wysłał wniosek teraz musi drugi raz pisać i znów 2 dni marnować???!!!
Info prosto od kuli z pierwszej ręki.
Wałek piękny. Wiadomo było, że jeżeli 3000 przedsiębiorców (po najniższej dotacji) dostanie kasę a chciało by dostać ponad 10000 więc system się zapcha od rana. W regulaminie było kto pierwszy ten lepszy.
Puszczamy to na żywioł, system się zapycha, chociaż wnioski wpływają na bieżąco (zależało od szczęścia). Nie mniej wywołuje to niezadowolenie i protesty.Unieważniamy nabór.
Robimy kolejny.
Żeby było uczciwie, tym razem nie kto pierwszy ten lepszy tylko np, nieparzysty wygrywa albo inaczej uznaniowo.
Czyż to nie piękny wałek, teraz ten co ma wygrać nawet nie musi rano wstawać. A przegrani co najwyżej inne osoby ale liczba większa i tak będą przegranymi.
Szansa na dostanie pomocy i tak jest znikoma, zainteresowanych jest kilkanaście tysięcy firm a dostanie je w najlepszym przypadku ok. 1000.
Od samego początku była to bardziej zagrywka pod publikę tak by społeczeństwo widziało, że rząd pomaga przedsiębiorcom w tym gorszym okresie, a tak naprawdę tą pomoc dostana nieliczni i tak naprawdę nie zawsze Ci którzy jej potrzebują. Pozdrawiam