Zadzwonił na telefon alarmowy i powiadomił o dwóch ofiarach śmiertelnych. Chciał sprawdzić, jak szybko reagują służby
10:08 20-01-2020
W miniony weekend na terenie powiatu parczewskiego doszło do nietypowego zdarzenia. Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna z informacją, że w jego mieszkaniu znajdują się dwie ofiary śmiertelne.
Na miejscu natychmiast pojawiali się policjanci. Jak się okazało, mężczyzna skłamał podczas rozmowy z operatorem telefonu alarmowego. Co więcej, był pod wpływem alkoholu.
48-latek oświadczył, że chciał sprawdzić jak szybko służby reagują na takie zgłoszenia. Mężczyźnie grozi kara aresztu bądź ograniczenia wolności, a także grzywna. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
(fot. UW)
To teraz sprawdzi ile to kosztuje.
No to teraz dowie się ile kosztuje taka akcja policji
Jest zabawa, jest ryzyko.. Teraz dowie się co oznacza powaga państwa. Takie numery to u cioci na imieninach
Powaga państwa? Za pis? Raczej na odwrót.
Może chciał zrobić wielki test 112 na youtube.
A po ilu minutach przyjechali?
przyszli bo byli obok
No nie. Po jakim czasie przyjechali? Żebym sam nie musiał sprawdzać. Cholera no.
To pewnie jakaś ustawka, bo podobno przyjechali „natychmiast”.
Działają szybciej niż myślał… 😀
On raczej nie myślał, w ogóle nie myślał 🙂