Najpierw mężczyzna zabrał pojazd z jednego z zakładów mechanicznych, a potem doprowadził do dwóch kolizji. Na koniec „utopił” samochód w rozlewisku. 22-latek miał w organizmie niemal 1,5 promila alkoholu.
No to gosc odbierze auto z warsztatu troszeczke pozniej.
Mikki
A w życiu nie odebrałbym już tego samochodu. Sprawa trafiła by do sądu (prawa konsumenta) I z ubezpieczenia zakładu (jeżeli posiada) lub środków własnych zakładu kupił inne. Ten mercedes powinien zostać zezłomowany
Użytkownik
Możesz sobie gdybać biedaku
alad
Mam nadzieję że ktoś napisze co to za zakład
bart
Cytryn i Gumiak Wola Dzbądzka 13 za figuro w prawo
Grubas juz jadzie po niego lawetą – drobny detaling u C&G i na OLX 🙂
Jasny gwint!!!
Zabrać to mógł komuś kto był właścicielem pojazdu, jeśli pojazd stał na terenie warsztatu samochodowego to nie zabrał, a ukradł. Nie bójcie się użyć tego słowa drodzy redaktorzy – ukradł,zajumał, zapie…lił, bardziej tu pasuje niż, zabrał.
No fakt. Bylo to krotkotrwale uzycie pojazdu, bo dlugo sie nim nie najezdzil. Kradziez by byla wtedy, gdyby mercedes pozostal caly.
kuba
czy wam się to podoba czy nie podpada to pod krótkotrwałe użycie – mechanik może przecież przejechać się. żeby sprawdzić czy auto naprawione, nie ma tu kradzieży. Każdy szanujący się warsztat ma także specjalne ubezpieczenie OC na wypadek kolizji „testowanego” auta
pietrek
Życzę powodzenia do odszkodowania z ubezpieczenia.
rzyg
Ubezpieczenie nie obejmuję kierowców pod wpływem alkoholu.
Nikos
Mógł jeszcze przywłaszczyć, a nie ukraść. Pewnie chciał go oddać, a wiec pożyczył. Przywłaszczył. Czuba tak to jest
Bla
Kazdy czlowiek ma oc, nie tylko firma czy pojazd. Odpowie ten, kto auto wzial pod swoja opieke. Wszystko da sie wyciagnąc od sprawcy, jak wolisa od razu dac sobie spokoj ze staraniami o odszkodowanie i płakać cichutko w kąciku to tak rob, normalnie poszkodowanemu nalezy sie odszkodowanie
dfdsgfs
Szkoda MLa… ciekawe czy sprawca się wypłaci
gajga
Jakoś gdy poczytam o wyczynach takich śmieci , zanikają u mnie ludzkie odruchy ..nie miał bym nic przeciwko zastrzykom z trucinzną dla takich uposledzonych i zagrażających innym ludziom jednostek …w więzieniu tego nie zamkną ,chodzi to to i zużywa tylko niepotrzebnie tlen
Mateusz
Ktoś w nowym roku dostanie po kieszeni…Raczej to nie będzie ten geniusz, który utopił auto, bo nie podejrzewam, żeby miał jakieś wolne środki, oprócz tych drobnych, które zostały mu po kieszonkowym☺Albo mama i tata,albo właściciel warsztatu…
moglby zabrac jakis plebsowoz to teraz zaplacilby za niego 500 zlotych i git , a ze rozwalil i utopil merca , no to biedak bedzie go splacal i 20 lat , hehehehe
Ble ble ble
Wysuszy i kupi taki jak ty
driwer
sie wypierze wysuszy i do komisu jako prawie nie uzywany:lol:
Angelika
Jeszcze przelot skoryguje się do polskiej normy PN-190, czytaj 189 999 km
Jak sie bawic, to sie bawic. Strach auto w warsztacie zostawiac u takich fachowcow.
No to gosc odbierze auto z warsztatu troszeczke pozniej.
A w życiu nie odebrałbym już tego samochodu. Sprawa trafiła by do sądu (prawa konsumenta) I z ubezpieczenia zakładu (jeżeli posiada) lub środków własnych zakładu kupił inne. Ten mercedes powinien zostać zezłomowany
Możesz sobie gdybać biedaku
Mam nadzieję że ktoś napisze co to za zakład
Cytryn i Gumiak Wola Dzbądzka 13 za figuro w prawo
Młody wzon do dryfu…
Grubas juz jadzie po niego lawetą – drobny detaling u C&G i na OLX 🙂
Zabrać to mógł komuś kto był właścicielem pojazdu, jeśli pojazd stał na terenie warsztatu samochodowego to nie zabrał, a ukradł. Nie bójcie się użyć tego słowa drodzy redaktorzy – ukradł,zajumał, zapie…lił, bardziej tu pasuje niż, zabrał.
Jak informuje policja nie będzie odpowiadał za kradzież, a za krótkotrwałe użycie pojazdu, a to trochę inna kwalifikacja czynu…Pozdrawiamy.
No fakt. Bylo to krotkotrwale uzycie pojazdu, bo dlugo sie nim nie najezdzil. Kradziez by byla wtedy, gdyby mercedes pozostal caly.
czy wam się to podoba czy nie podpada to pod krótkotrwałe użycie – mechanik może przecież przejechać się. żeby sprawdzić czy auto naprawione, nie ma tu kradzieży. Każdy szanujący się warsztat ma także specjalne ubezpieczenie OC na wypadek kolizji „testowanego” auta
Życzę powodzenia do odszkodowania z ubezpieczenia.
Ubezpieczenie nie obejmuję kierowców pod wpływem alkoholu.
Mógł jeszcze przywłaszczyć, a nie ukraść. Pewnie chciał go oddać, a wiec pożyczył. Przywłaszczył. Czuba tak to jest
Kazdy czlowiek ma oc, nie tylko firma czy pojazd. Odpowie ten, kto auto wzial pod swoja opieke. Wszystko da sie wyciagnąc od sprawcy, jak wolisa od razu dac sobie spokoj ze staraniami o odszkodowanie i płakać cichutko w kąciku to tak rob, normalnie poszkodowanemu nalezy sie odszkodowanie
Szkoda MLa… ciekawe czy sprawca się wypłaci
Jakoś gdy poczytam o wyczynach takich śmieci , zanikają u mnie ludzkie odruchy ..nie miał bym nic przeciwko zastrzykom z trucinzną dla takich uposledzonych i zagrażających innym ludziom jednostek …w więzieniu tego nie zamkną ,chodzi to to i zużywa tylko niepotrzebnie tlen
Ktoś w nowym roku dostanie po kieszeni…Raczej to nie będzie ten geniusz, który utopił auto, bo nie podejrzewam, żeby miał jakieś wolne środki, oprócz tych drobnych, które zostały mu po kieszonkowym☺Albo mama i tata,albo właściciel warsztatu…
moglby zabrac jakis plebsowoz to teraz zaplacilby za niego 500 zlotych i git , a ze rozwalil i utopil merca , no to biedak bedzie go splacal i 20 lat , hehehehe
Wysuszy i kupi taki jak ty
sie wypierze wysuszy i do komisu jako prawie nie uzywany:lol:
Jeszcze przelot skoryguje się do polskiej normy PN-190, czytaj 189 999 km
„bendziesz pan zadowolny”