Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zabrał auto klienta warsztatu. Doprowadził do dwóch kolizji, jazdę zakończył w rozlewisku

Najpierw mężczyzna zabrał pojazd z jednego z zakładów mechanicznych, a potem doprowadził do dwóch kolizji. Na koniec „utopił” samochód w rozlewisku. 22-latek miał w organizmie niemal 1,5 promila alkoholu.

Wczoraj po południu biłgorajscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji w miejscowości Zagumnie w gminie Biłgoraj. Ze zgłoszenia wynikało, że pojazd marki Mercedes zderzył się tam z dwoma pojazdami. Sprawca zdarzenia nie zatrzymując się odjechał.

– Na miejscu oczekiwali poszkodowani, 49-latka z gminy Aleksandrów, która kierowała nissanem oraz 27-latek z gminy Biłgoraj, który kierował volkswagenem. Osoby te oświadczyły, że jadąc od strony Gromady w stronę Biłgoraja inny samochód w wyniku nieprawidłowo wykonanego manewru wyprzedzania uderzył najpierw w nissana, a następnie w jadącego przed nim volkswagena i odjechał – informuje sierż. szt. Joanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.

Uczestnicy kolizji ruszyli za sprawcą i jednocześnie powiadomili o wszystkim policję. Policjanci wjechali w drogę leśną, która pokazali im poszkodowani. Po chwili mundurowi zauważyli pojazd marki Mercedes, który częściowo zanurzony był w leśnym rozlewisku. Przy pojeździ znajdowało się dwóch młodych mężczyzn.

– Jak wstępnie ustalili policjanci, mercedesem kierował 22-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj. Mężczyzna jak się okazało zabrał samochód pozostawiony przez klienta do naprawy w warsztacie samochodowym w jednym z zakładów mechanicznych na terenie gminy Biłgoraj. 22-latek na wyprawę „zaprosił” swojego 26-letniego kolegę również mieszkańca gminy Biłgoraj. Jak wykazało policyjne badanie alkomatem obaj mężczyźni znajdowali się w stanie nietrzeźwości, obaj mieli w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu – wyjaśnia sierż. szt. Joanna Klimek.

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach wyszło na jaw, ze 22-latek posiada zakaz prowadzenia pojazdów. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.

– 22-latkowi grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Obecnie policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia – dodaje sierż. szt. Joanna Klimek.

68-119396

2017-12-27 15:38:35
(fot. Policja Biłgoraj)

35 komentarzy

  1. I utopiły patologiczne śmiecie MLa …i założę się że nic im nie zrobią ,bo pieniedzy to nigdy nie miało i miec nie bedzie ,a za ” za krótkotrwałe użycie pojazdu” Wysoki sąd „pogrozi im palcem i wypuści na wolnosć żeby patologia mogłą się utrwalać i szkodzić społeczeństwu

    • Wlasciciel pojazdu moze wyciagnac od nich odszkodowanie. Za szkode calkowita pojazdu, za czas, w ktorym byl pozbawiony auta, a musial sie jakos przemieszczac, za przedmioty uszkodzone znajdujace sie w aucie. Jak patolog dostanie kwit na 20k (czy tam ile) do splaty to nastepnym razem po alko przemysli. Bo Fundusz Gwarancyjny mu nie odpusci

  2. Właściciel warsztatu chciał taniego pracownika i miał taniego pracownika. Teraz do interesu dopłaci za to że pozwala pracować po spożyciu za nie zabezpieczenie należycie pojazdu i kluczyków. Pracownik zatrudniony jako mechanik bez prawka to już powinno wzbudzić podejrzenie. Lekkomyślnie podejście obu panów a koszty spore. Dobrze że nie doszło do większej tragedii bo prawnicy zaorali by warsztat.

    • Może jeszcze do domu za rączkę powinien pracownika niczym przedszkolaka odprowadzać?

    • Zacznijmy od tego ze ludzie wypowiadacie się na temat o którym wiecie jedynie z internetu. Samochód został skradziony z warsztatu i doprowadzony do takiego stanu. Winę powinien ponosić złodziej a nie właściciel warsztatu!

  3. bo rybka lubi pływać

  4. zarekwirować auto jak to chcą niektórzy

  5. Następny pijak. Takich tylko puszkować, z maksymalnym wyrokiem.

  6. bimer wszystko kupi jeszcze będzie się chwalił że niebity okazja z komisu hahaha

  7. Mercedes?? To był Mercedes. Był… Jak z tym paszportem w Misiu 🙂

Z kraju