Wczoraj przed jednym ze sklepów na terenie Lublina doszło do pobicia obywatela Nigerii. Napastnik wszedł do pojazdu pracownika pizzerii i kazał się zawieźć we skazane miejsce. Po chwili zaczął bić mężczyznę pięściami po głowie. Agresor został już zatrzymany, 39-latek usłyszy wkrótce zarzuty.
Na Paganiniego Radzynskiej i Lipinskiego jest niebezpiecznie mysle ze wszystkich wyłapac nie problem stoją zawsze w jednym miejscu a i na admminstaracji rozbiją wszystko kopią po samochodach samochodami jezdza w okolo po alejkach po nocach wydziera towarzystwo nacpane i napite pelna bezwglednosc niejdnokrotnie ich tatusiowie to recydywa
Mirek
Redaktor widać bardzo głodny. Zjada literki, a powinien pizze.
asssda
Taka sytuacja pod tym sklepem ciągnie się latami. Piją alkohol pod sklepem, zaczepiają ludzi chcących robić zakupy. Panie sprzedające w tym sklepie nie dość, że nie zabraniają spożywania w obrębie sklepu, to jeszcze wdzięcznie towarzyszą menelom popalając papieroski. Na ulicy, na samym zakręcie non stop stoją auta. Policja czasami spisuje delikwentów, ale są i takie patrole, które poklepują się z menelami po plecach, pośmieją się i pojadą.
W każdy weekend imprezy z darciem mordy i strzelaniem z petard trwają do białego rana. Jak zabraknie alkoholu, to oczywiście niecałe 50 m dalej jest całodobowy sklep alkoholowy. Wóda najważniejsza jest w tym kraju.
Czy władze miasta zrobią coś z tym problemem, czy poczekają aż ktoś straci życie???
ja
To ten menelopolowy sklepik na zakręcie obok kładek? Przechodzę tamtędy co drugi dzień i zawsze tam jest upite towarzystwo. Nigdy nie reagowałem na ich zaczepki, teraz zacznę. Będzie telefon codziennie do stosownych służb. Może w końcu te nieroby ruszą rzyć i coś z tym zrobią. Pracownikowi życzę powrotu do zdrowia a tej melinie szybkiego zamknięcia.
Maturzysta
Nie dziwi mnie to, leszcze z komisariatu VI nawet nie wychodzą z samochodów ze strachu a reszta bierze w łapę
Kitawa Końska
Zadzwoń człowieku na komendę i powiedz że piją, bluzgają, tłuką butelki to już jesteś przesłuchiwany o to jak się nazywasz, ilu ich jest, co piją… Przyjedzie patrol i mówi do meneli przepraszamy ale ktoś dzwoni.
Na Paganiniego Radzynskiej i Lipinskiego jest niebezpiecznie mysle ze wszystkich wyłapac nie problem stoją zawsze w jednym miejscu a i na admminstaracji rozbiją wszystko kopią po samochodach samochodami jezdza w okolo po alejkach po nocach wydziera towarzystwo nacpane i napite pelna bezwglednosc niejdnokrotnie ich tatusiowie to recydywa
Redaktor widać bardzo głodny. Zjada literki, a powinien pizze.
Taka sytuacja pod tym sklepem ciągnie się latami. Piją alkohol pod sklepem, zaczepiają ludzi chcących robić zakupy. Panie sprzedające w tym sklepie nie dość, że nie zabraniają spożywania w obrębie sklepu, to jeszcze wdzięcznie towarzyszą menelom popalając papieroski. Na ulicy, na samym zakręcie non stop stoją auta. Policja czasami spisuje delikwentów, ale są i takie patrole, które poklepują się z menelami po plecach, pośmieją się i pojadą.
W każdy weekend imprezy z darciem mordy i strzelaniem z petard trwają do białego rana. Jak zabraknie alkoholu, to oczywiście niecałe 50 m dalej jest całodobowy sklep alkoholowy. Wóda najważniejsza jest w tym kraju.
Czy władze miasta zrobią coś z tym problemem, czy poczekają aż ktoś straci życie???
To ten menelopolowy sklepik na zakręcie obok kładek? Przechodzę tamtędy co drugi dzień i zawsze tam jest upite towarzystwo. Nigdy nie reagowałem na ich zaczepki, teraz zacznę. Będzie telefon codziennie do stosownych służb. Może w końcu te nieroby ruszą rzyć i coś z tym zrobią. Pracownikowi życzę powrotu do zdrowia a tej melinie szybkiego zamknięcia.
Nie dziwi mnie to, leszcze z komisariatu VI nawet nie wychodzą z samochodów ze strachu a reszta bierze w łapę
Zadzwoń człowieku na komendę i powiedz że piją, bluzgają, tłuką butelki to już jesteś przesłuchiwany o to jak się nazywasz, ilu ich jest, co piją… Przyjedzie patrol i mówi do meneli przepraszamy ale ktoś dzwoni.