Wtorek, 04 czerwca 202404/06/2024
690 680 960
690 680 960

Wsiadł do auta i zażądał zawiezienia go we wskazane miejsce. Po chwili pobił pięściami obywatela Nigerii

Wczoraj przed jednym ze sklepów na terenie Lublina doszło do pobicia obywatela Nigerii. Napastnik wszedł do pojazdu pracownika pizzerii i kazał się zawieźć we skazane miejsce. Po chwili zaczął bić mężczyznę pięściami po głowie. Agresor został już zatrzymany, 39-latek usłyszy wkrótce zarzuty.

27 komentarzy

  1. Na Paganiniego Radzynskiej i Lipinskiego jest niebezpiecznie mysle ze wszystkich wyłapac nie problem stoją zawsze w jednym miejscu a i na admminstaracji rozbiją wszystko kopią po samochodach samochodami jezdza w okolo po alejkach po nocach wydziera towarzystwo nacpane i napite pelna bezwglednosc niejdnokrotnie ich tatusiowie to recydywa

  2. Redaktor widać bardzo głodny. Zjada literki, a powinien pizze.

  3. Taka sytuacja pod tym sklepem ciągnie się latami. Piją alkohol pod sklepem, zaczepiają ludzi chcących robić zakupy. Panie sprzedające w tym sklepie nie dość, że nie zabraniają spożywania w obrębie sklepu, to jeszcze wdzięcznie towarzyszą menelom popalając papieroski. Na ulicy, na samym zakręcie non stop stoją auta. Policja czasami spisuje delikwentów, ale są i takie patrole, które poklepują się z menelami po plecach, pośmieją się i pojadą.
    W każdy weekend imprezy z darciem mordy i strzelaniem z petard trwają do białego rana. Jak zabraknie alkoholu, to oczywiście niecałe 50 m dalej jest całodobowy sklep alkoholowy. Wóda najważniejsza jest w tym kraju.
    Czy władze miasta zrobią coś z tym problemem, czy poczekają aż ktoś straci życie???

  4. To ten menelopolowy sklepik na zakręcie obok kładek? Przechodzę tamtędy co drugi dzień i zawsze tam jest upite towarzystwo. Nigdy nie reagowałem na ich zaczepki, teraz zacznę. Będzie telefon codziennie do stosownych służb. Może w końcu te nieroby ruszą rzyć i coś z tym zrobią. Pracownikowi życzę powrotu do zdrowia a tej melinie szybkiego zamknięcia.

  5. Nie dziwi mnie to, leszcze z komisariatu VI nawet nie wychodzą z samochodów ze strachu a reszta bierze w łapę

  6. Kitawa Końska

    Zadzwoń człowieku na komendę i powiedz że piją, bluzgają, tłuką butelki to już jesteś przesłuchiwany o to jak się nazywasz, ilu ich jest, co piją… Przyjedzie patrol i mówi do meneli przepraszamy ale ktoś dzwoni.

Z kraju