Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Widząc tonących nastolatków w Dunajcu ruszyli na pomoc. Wśród ratujących był policjant z Lublina

Dzięki szybkiej reakcji trzech mężczyzn, w tym policjanta z Lublina, udało się uratować dwóch nastolatków, którzy wpadli do Dunajca i zaczęli tonąć. Wśród ratujących obu chłopców był policjant z naszego miasta – Andrzej Bobel, pełniący na co dzień służbę w Wydziale Ruchu Drogowego.

O akcji ratunkowej na Dunajcu poinformował Tygodnik Podhalański. Do zdarzenia doszło wczoraj w Nowym Targu. Policjant z Lublina był na odbywających się tam zawodach wędkarskich, kiedy w pewnym momencie usłyszał wraz kolegami wołania o pomoc dobiegające z rzeki.

Jak relacjonuje Tygodnikowi Podhalańskiemu Andrzej Bobel, lubelski mundurowy, natychmiast pobiegli na miejsce sprawdzić, co się dzieje. Weszli na próg, gdzie jest spiętrzenie wody, podali kije i wyciągnęli dwóch nastoletnich chłopaków na brzeg.

Na szczęście całe zdarzenie zakończyło się na wielkim strachu, obaj nastolatkowie byli przytomni, zostali przewiezieni do szpitala na badania. Jak ustalił Tygodnik, obaj 13-latkowie przyjechali na rowerach nad rzekę. Zostawili jednoślady na brzegu i postanowili się wykąpać. Kiedy szli brzegiem jeden z chłopców poślizgnął się i wpadł do Dunajca. Drugi widząc, co się stało z kolegą, ruszył mu na ratunek, ale ten zaczął go wciągać do wody.

W pobliżu byli wędkarze i usłyszeli wołanie o pomoc. Dzięki ich reakcji nie doszło do tragedii. Jak informuje Tygodnik Podhalański, okolice tego zdarzenia pochłonęły już kilka ofiar. Ogromne brawa należą się wędkarzom, którzy nie wahali się ani chwili, aby ruszyć nastolatkom na ratunek.

(fot. dzięki uprzejmości portalu Tygodnik Podhalański)

22 komentarze

  1. A pozostali kim byli? To policyjny portal, że tylko policjantów się wymienia z zawodu gdy zrobią coś dobrego?

    • Nie, wystarczy sprawdzić inne wiadomości…

      • Sprawdziłem. Jedynym wymienianym zawodem jest policjant. W innym przypadku jest to „przypadkowy świadek”. Nie hydraulik, ślusarz czy programista. Hipokryci.

          • 2014 rok, jasne wklejaj dalej. To teraz porównajcie ile razy chwaliliście policjantów, a ile razy kogoś innego z wymienioną profesją, najlepiej w tym samym okresie czasu. Fajny cherry picking, taki niezbyt rzetelny 🙂

            • Fajne komentarze takie bez argumentów. Jeżeli się podejmuje temat jakiejś dyskusji, warto się do niej przygotować 😉 Panie komentujący ;). Może jeszcze dla szanownego Pana w tym samym dniu mamy szukać, kto i komu uratował życie…Nie sprawdził Pan, nie przygotował się Pan do dyskusji, a podejmuje temat bez rzeczowych argumentów. Słabo.

              • 1. Nie mam możliwości wklejania linków, opcja dostępna jest tylko dla jaśnie państwa, a kilkanaście mógłbym wkleić o „znajomych”, „mężczyźnie” i „świadku” 🙂

                2. Gdzie tu brak argumentów? Podałem go – porównajcie ilość chwalonych policjantów do ilości chwalonych anonimów? Będziemy mieć czarno na białym i okaże się kto ma rację. Nie umiecie tego? Kilka linijek w SQL w waszej bazie danych 🙂

                3. Tak, praca dziennikarza polega na szukaniu informacji jakbyście nie wiedzieli. Wystarczy odrobina dobrej woli i chęci.

                4. Sami sobie zaprzeczacie. Zgadzam się. Jakie to ma znaczenie kto komu uratował życie? Żadne – świetna robota! Więc po pisać o wykonywanym zawodzie? Jakie ta informacja ma znaczenie? No chyba, że chce się nachalnie ocieplać wizerunek swoich kumpli.

                • Pana komentarz: „Sprawdziłem. Jedynym wymienianym zawodem jest policjant. W innym przypadku jest to „przypadkowy świadek”.
                  Kłamliwa opinia, która została Panu udowodniona jako nieprawda. Po prostu napisał Pan bzdurę bez sprawdzenia, a teraz próbuje Pan wybrnąć stosując argumentację, która nie odnosi się do tego, co Pan napisał. Otrzymał Pan kilka linków obalających Pana „teorię” z komentarza. Komentujący powinien sprawdzić, to w jakim temacie się wypowiada i sprawdzić dotyczące tego tematu fakty. Widzi Pan, że nie ma racji, więc pisze takie brednie jak w pkt. 4 swojej wypowiedzi. 😉

                  Jeżeli Pan nie znalazł lub nie doczytał o kim pisaliśmy to było m.in. o strażaku, żołnierzu, kierowcy MPK, ochroniarzu, policjancie, pracownikach Kom-Eko, ratowniku medycznym, o dziecku – https://www.lublin112.pl/jedenastoletni-filip-uratowal-swoja-rodzine-od-smierci-w-pozarze-otrzymal-odznake-iuvenis-forti-zdjecia/ etc. etc. Pan wolał ze swojego lenistwa lżyć nas w komentarzu…

                  • Jestem w stanie zgodzić się, że przesadziłem pisząc „jedynym”, była to hiperbola. Natomiast w dalszym ciągu uważam, że policjanci są chwaleni na tej stronie nadwyraz częściej, niż inni ludzie. Podałem wam prosty przepis na to, ja nie jestem w stanie tego zrobić, ponieważ nie mam dostępu do waszej bazy. Natomiast szkoda mi na was mojego czasu na pisanie skryptu do webscarpingu. Nie odnieśliście się do tego argumentu, sami stosujecie erystyczne fikołki i protekcjonalny ton co komentujący powinien.

                    To może w drugą stronę? Redaktor powinien odnosić się do krytycznej opinii czytelników i nie nadymać swojego, i tak już rozdętego do rozmiarów galaktyki, ego, gdy ktoś mu zwróci uwagę na jego narrację.
                    „Bzdura”, „brednie” i arogancja? To jest obecny standard dziennikarstwa?

                    • „Sprawdziłem. Jedynym wymienianym zawodem jest policjant. W innym przypadku jest to „przypadkowy świadek”.
                      Przypominamy Pana komentarz, bo do niego było odniesienie. Skoro Pan nie potrafi napisać: „Przepraszam, nie miałem racji” to już raczej Pana problem. Krytyka powinna być rzeczowa, a nie taka jak Pana, oparta na kłamstwie. Zawsze na takie kłamliwe wpisy stanowczo reagujemy i będziemy reagować. Pyta Pan o standardy dziennikarstwa pisząc w komentarzu nieprawdę i oczekuje Pan, że będziemy Panu przytakiwać? 🙂 Dla Pana standardem jest milczenie i przytakiwanie, nawet jeżeli Czytelnik piszę nieprawdę? 🙂

                    • Przecież już odpuściłem to twierdzenie, więc z czym macie problem wałkując dalej tę tezę? Z kolei do argumentu z porównaniem całości dalej nie ma odniesienia. Za to jest erystyka, rozwadnianie, bufoniada i wielkie grzmienie o kłamaniu, bzdurach i tym podobnych. Naprawdę zabawnie się to czyta.

                      Podałem rzeczową krytykę. Podajcie ilość chwalonych policjantów vs. innych chwalonych anonimizowanych. Nie zrobicie tego, bo jeszcze się okaże, że wynik się państwu nie spodoba.

                    • Zakończyliśmy z Panem dyskusję powyżej. Nie musimy nic więcej Panu udowadniać. Miłej niedzieli.

        • I zostałeś sprowadzony poniżej poziomu gruntu hehehehe

  2. Przypadek.

  3. Ja w tym roku podczas wakacji w Chorwacji uratowałem tonącego chłopca, akurat z Polski. Jestem policjantem. Nie miałem potrzeby chwalić się tym faktem i nie ważne jaki zawód wykonuję. Najważniejsze, że chłopak żyje.

  4. Każdy by tak postąpił.

  5. Ten z nieuprzywilowanej kasty

    Ciekawe czy jakby, to był stolarz z Krasienina, to też tekścior byłby tak chwalebny, wasalski i idiotyczny.

    • To jest ich portal. Jak zechcą nagle pisać o pszczelarzach, to tak zrobią, czy tego chcesz czy nie.
      Jak się nie podoba, to idź poczytaj wu-pe-pe-el na przykład 🙂

  6. w tym czasie ryby nie brały i chłopaki mieli szczęście

Z kraju