Sobota, 18 stycznia 202518/01/2025
690 680 960
690 680 960

W firmie stali się bohaterami. Pracownicy Kom-Eko, którzy wyprowadzili dwie osoby z płonącego mieszkania, zostali nagrodzeni

Widząc płonące mieszkanie ewakuowali ze środka dwie osoby, następnie przy pomocy gaśnic znajdujących się na wyposażeniu śmieciarki, ugasili pożar przed przyjazdem strażaków. Pan Michał, Krzysztof i Mariusz zostali nagrodzeni przez pracodawcę.

Trzech pracowników spółki Kom-Eko, którzy ruszyli na pomoc widząc płonące mieszkanie, zostało nagrodzonych przez pracodawcę. Jak już informowaliśmy, wszystko wydarzyło się w Wigilię świąt Bożego Narodzenia przy ul. Puchacza w Lublinie. Załoga śmieciarki dostrzegła dym wydobywający się z jednego z bloków. Mężczyźni nie zastanawiając się ani chwili, od razu ruszyli na pomoc.

– Weszli do mieszkania, w którym się paliło, po czym wyprowadzili ze środka dwie osoby: kobietę i mężczyznę. Następnie rozpoczęli akcję gaśniczą – wyjaśniał nam wówczas st. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Działania pracowników firmy były tak skuteczne, że udało im się opanować zagrożenie i praktycznie ugasić pożar przed przyjazdem strażaków. W firmie stali się bohaterami.

Za wspaniałą postawę i uratowanie życia i mienia rodziny, której mieszkanie zaczęło się palić, władze spółki postanowiły uhonorować ich nagrodami finansowymi. Firma nie zdradza kwoty nagród, jednak jak ustaliliśmy, są one dość wysokie.

W firmie stali się bohaterami. Pracownicy Kom-Eko, którzy wyprowadzili dwie osoby z płonącego mieszkania, zostali nagrodzeni

(fot. Kom-Eko, nadesłane – Jarosław)

38 komentarzy

  1. Ocena: 0

    Panowie godni naśladowania. Pozdrawiam Panów bohaterów.

  2. Pomóc komuś jest szczególnym przypadkiem dzielenia.

  3. Prawidłowo. Nie dość, że wykonują ten jakże potrzebny zawód, to jeszcze uratowali ludzi. Szacunek. Brawo!

  4. Brawo panowie!Szacunek za odwagę!Pozdrawiam

  5. jeśli weszli bez kombinezonów i zdołali ugasić pożar zwykłą gaśnicą samochodową, to znaczy, że nie był groźny. garnek się palił?

    • Tak, ale ci uratowani zamiast choć próbować gasić woleli się modlić, żeby pożar sam zgasł, albo może chcieli skorzystać z koła ratunkowego „telefon do przyjaciela”.
      Dobrze, że ci dwaj panowie mili więcej rozumu.

    • Ocena: 0

      Zawsze znajdzie się jakaś niezadowolona z czegokolwiek menda, która swoim pesymizmem próbuje zarażać innych. Spadaj wampirze energetyczny. Brawo panowie!

      • są jeszcze [***] , które na wszystko przytakują i uśmiechają się jak głupi do sera.
        wyhoduj sobie jaja i zacznij mieć własne zdanie. poczytaj trochę, naucz się świata…

    • Może i garnek, ale od garnka do przyjazdu mogło się spalić więcej.

  6. I niech tera gaśnice odkupio bo wypsikali ?

    Żart oczywiście…szacun za postawę ?

  7. Prawnuk Rabina S.
    Ocena: 0

    Podziwiam i gratuluję postawy Panowie ! Dzięki takim, jak Wy, ten świat się jeszcze kręci !

  8. Ocena: 0

    Brawo KOMEKO!

  9. Cieee chorobaaaa !!!
    Ocena: 0

    Mężczyźni nie zastanawiając się ani chwili, od razu ruszyli na pomoc – dobrzy ludzie, inni na ich miejscu w najlepszym przypadku korzystaliby z koła ratunkowego: telefon do przyjaciela, albo (w tym gorszym przypadku) bachnęliby się na kolanka i modlili.

  10. Brawo, u mnie w sektorze VI też bardzo sympatyczni Pracownicy tej firmy:)

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia