Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nagranie z monitoringu wypadku na al. Tysiąclecia. Pijany kierowca wjechał w pieszych

W poniedziałek przed południem pijany kierowca wjechał w pieszych na przejściu na al. Tysiąclecia. Moment wypadku zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Poszkodowane osoby w wieku 76 i 74 lat trafiły z poważnymi obrażeniami do szpitala. 32-latek mieszkaniec powiatu łukowskiego trafił do policyjnego aresztu. W chwili zdarzenia miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.

84 komentarze

  1. za takie coś powinien zawisnąć na gałęzi

  2. Brak słów… Myślałam, że takie sceny to tylko na filmikach z Rosji można zobaczyć… Dużo zdrowia dla poszkodowanych

  3. O matko! muszą być w ciężkim stanie, oby wyszły z tego. Wygląda to tragicznie. A jakby tam szły dzieci….dożywocie to za mało!

    • A jaka to różnica, czy dzieci, czy nie dzieci? Myślisz, że staruszki mniej boli?

      • Nie chodzi o ból a o to że dzieci mają jeszcze całe życie przed sobą, a osoby po siedemdziesiątce, nie ma co się oszukiwać, bliżej do grobu niż dalej. Nie zmienia to oczywiście faktu że każdy pieszy przechodząc na zielonym przez przejście powinien się czuć bezpiecznie, a przez takich debili niestety nie może.

  4. Sceny jak z GTA..niestety…

    • a gdzie są teraz Ci „kierowcy” pouczający pieszych na tym portalu, że nawet na zielonym świetle muszą uważać przechodząc po jezdni, bo bardziej ucierpią, albo kierowca mniej widzi, albo kierowcy trudniej się zatrzymać? Czy nazwie ktoś te starsze kobiety „świętymi krowami”? Tak wyglądają potracenia pieszych, więc zachowajcie szczególną ostrożność przez znakiem A16, A17, D6, a zwłaszcza D6a i D6b i tyle w temacie…

      • Kilka miesięcy temu facet zasłabł za kierownicą i też przejechał na czerwonym
        http://www.lublin112.pl/zaslabl-kierownica-uderzyl-opla-wjechal-znak-zdjecia/

        Na drodze może zdarzyć się wszystko, więc NAWET na zasranym zielonym powinno się uważać przechodząc przez pasy. Cmentarze są pełne tych co mieli zielone, tych co prowadzili po pijaku i tych, co mieli jechali rozpadającymi się szrotami. Jak niby ktoś, kto zasłabł, albo ma zawał, ktoś, kto LEDWO KONTAKTUJE i panuje nad pojazdem, ma uważać? Nie zmienia to faktu, że tego skur**syna co prowadził po pijaku powinno się wykastrować, rodzinę wypędzić, a majątek rozdać potrzebującym. Tego i każdego kolejnego, kto po alko/narkotykach lub nawet źle się czując decyduje się na prowadzenie pojazdu.

  5. co sie dzieje!! normalnie wziąść i z…ać takiego bęcwała!!!!

  6. Obecne społeczeństwo to trochę jak cielęta. Jedna osoba zareagowała reszta jak szła, tak poszła dalej. Masakra i znieczulica ludzka. Nawet się prawie nikt nie obejrzał. Nie wspominając, że nikt nie podjął próby ucieczki przed rozpędzonym debilem.

    • piechur cyklista automobilista

      sory, ale zdrowy człowiek ma instykt SAMOzachowawczy i pierwszą reakcją jest obrona własnego życia…ciesz się że nie byłeś tam na przejściu i nikt nie komentuje teraz Twojego zachowania siedząc wygodnie przy komputerze

    • Przecież widać, że poszkodowane osoby to starsi ludzie. Jedna pani nawet szła o kuli, więc myślisz że tak łatwo było im uciec przed pędzącym prosto w nich samochodem? Szczęście w nieszczęściu, że stosunkowo mało osób wtedy przechodziło, bo poszkodowanych mogłoby być znacznie więcej.

      • Absztyfikant Pierdółko

        „fred’zie” – żebyś ty widział co i jak, potrafi zrobić taka starsza pani o kuli, jak kierowca ZTM nadstawi tylne drzwi zamiast przednich – taka „pani” potrafi tę kulę wsadzić sobie pod pachę i nie tylko pomykać jak sprinterka do przednich drzwi, ale i opie…rdolić kierowcę, że nie tymi drzwiami musi wsiąść.

    • Człowieku a jak byś był na koncercie w Paryżu na którym doszło do tragedii to pewnie byś się zachował jak Nico i byś powalił gołymi rękoma zamachowców?

  7. Boże kochany!

  8. co to zrobil ten idiota to dozywocie innt wyrok nawet nie wchodzi w gre

  9. Możecie mnie zlinczować, ale…z racji wykonywanego zawodu 2 lata mieszkałem w Lublinie (już na szczęście nie mieszkam) i takiej dziczy jak tam na drogach to w życiu nie widziałem. Szczególnie widać to na styku pieszy-kierowca. No totalna masakra!!Mimo, że już nie mieszkam w Lublinie to lublin112.pl nadal odwiedzam i to co tu widzę ostatnio tylko potwierdza moje doświadczenia. Notoryczne potrącenia pieszych, rozjeżdżanie na pasach, na trzeźwo, z promilami-pełna gama, do wyboru do koloru. Czegoś takiego nie widziałem nigdy w życiu i mam nadzieję, że nie zobaczę (no chyba że znów w Lublinie). Dodam tylko, że to w Lublinie jeden z tutejszych kierowców „nauczył” mnie że przed pasami się nie zatrzymuje wjeżdżając mi w tył i wpychając na przejście, a drugi z tutejszych mistrzów tylko dlatego nie wjechał mi w kufer, że będąc czujnym zatrzymując się przed przejściem (auto obok się zatrzymało więc niejako wymusiło moje zatrzymanie) patrzyłem w lusterko wsteczne i dostrzegłem na oko 20 letniego Golfa zbliżającego się jak błyskawica. Puściłem hamulec i przejechałem za przejście, a on z piskiem opon zatrzymał się dokładnie tam gdzie stałem wcześniej ja. Był wielce zdziwiony tym, że mam do niego jakieś pretensje. Nie dziwie się z drugiej strony, że tak to wygląda bo jak poczytam komentarze niektórych osób tutaj to mam nadzieję, że nie mają prawa jazdy, bo jeśli mają to pewnie już niebawem na Waszych łamach będzie kolejna relacja z potrąceń wszelkego rodzaju. Pozdrowienia dla Redakcji.Ciekawa stronka, tak trzymać!

    • Piesi nie raz mają swoje wykroczenia, które stwarzają zagrożenie w ruchu drogowym – nie sposób zaprzeczyć. Jednak w tej sytuacji przechodzą na zielonym świetle przez przejście, a pijany pirat drogowy wpada w tłum ludzi, zatem Twój komentarz wydaje się co najmniej niestosowny.

    • Co za pieprzenie. Jeżdżę po Lublinie od dwudziestu kilku lat i znam o wiele gorsze rejony pod tym względem.
      Numer 1 – Białystok i okolice. To co się tam dzieje trudno nawet skomentować.
      Numer 2 – Warszawa. Wieczna sraczka. Każdy musi być natentychmiast na samym przedzie.
      Numer 3 – Kraków. Podobnie jak w Warszawie.

      Lublin to jakby nie było wschód i wiocha, ale uwierz mi migrancie, że nie jest tak tragicznie jak to malujesz.

    • Niestety ale jako kierowca z „austriackiego” południa Polski, który użytkuje drogi Lubelszczyzny od 15 lat nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z przedmówcą. To co tu się na ulicach wyprawia to jest „bellum omnium contra omnes” – stawki ubezpieczeń komunikacyjnych OC mówią same za siebie.
      Do przedmówcy dodam tylko, że takiego chamstwa na drogach to nigdzie w Polsce nie widziałem. I nie piszcie mi tu, że Warszawa i Kraków – wielokrotnie jeździłem i po Warszawie, Krakowie i innych dużych miastach i poza ogólnie panującym pośpiechem i nieustającą roszadą i skakaniem po pasach to nic strasznego tam nie widziałem. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi ktoś w Warszawie uporczywie blokował wjazd na pas jak chcę go zmienić – a w Lublinie to standard, widzę, że w Warszawie skuterki i moto śmiało pomykają po kresce między pasami – a w Lublinie to niewykonalne – bo tu wojna – niech stoi tak jak ja w korku.
      No i na koniec Wasze zakorkowane przez Was miasto – nauczcie się stać z wbitą jedynką i ruszać falą to się rozkorkuje jak ze skrzyżowania zjedzie wiecej jak 4 samochody na zmianę (z tego dwa na czerwonym już), nauczcie się wciskać „na suwak” to zwężenia i kończące się pasy nie będą problemem, nauczcie się oceniać prędkość pojazdów obok Was, nauczcie się nie blokować pasów ruchu, nauczcie się używać lusterek… i nauczcie się szanować pieszych i rowerzystów a przede wszystkim więcej luzu za kierownicą – potraktujcie jazdę jak relaks i NIE WSIADAJCIE PO WÓDZIE ZA KÓŁKO.

      • Po co pisac takie glupoty ? Problemy o ktorych piszesz dotycza calej Polski. To jest sprawa mentalnosci wszystkich polskich kierowcow, a nie Lublina. Korki w Lublinie w porownaniu z np. z tymi z Krakowa to bajka. Mam dla Ciebie i przedmowcy rade. Nie przyjezdzaj do Lublina, a wogole najlepiej nie wsiadaj za kierownice. Wszystkim to wyjdzie na dobre. A jak chcesz zobacyzc jak tak naprawde jak wyglada dzicz na drodze, wybierz sie do Nowego Jorku. Oczywisice jak pieszy.

    • Święta prawda w lubelskim kierowcy nawet trzeźwi jeżdżą jak po litrze. Żeby wyjechać z podporządkowanej trzeba czekać bo nikt nie wpuści. …pędzą gdzieś wszyscy … szaleństwo

  10. Za każdym razem apeluję – ludzie, przechodząc przez ulicę obserwujcie, co się dzieje na drodze. Co z tego, że sygnalizacja działa i macie zielone, jak trafi się taki zapity menel, który Was rozjedzie. Sporej części zdarzeń drogowych można by uniknąć, albo zminimalizować ich skutki, gdyby pieszy zauważył, że nadjeżdżający samochód się nie zatrzyma.

Z kraju