Dwie firmy mają prowadzić rządowy skup malin. Wiceminister nie chciał jednak zdradzić nazwy jednej z nich. Do tego wciąż nieznana jest cena, jaką otrzymają producenci za swoje owoce.
Nie rozumiem po co takie akcje, producentom malin się powodzi. Znam ludzi którzy mają dobrobyt z plantacji malin, właściciel pewnej plantacji jeździ autem za pół miliona złotych. Co prawda prowadzi on plantację w Niemczech ale niesmak pozostaje
Stefanek
Zakładaj plantacje w Niemczech i jeździj autem nawet za milion, powodzenia.
Możesz wtedy nawet zatrudniać robotników ze wschodu czyli z Polski.
Taki paradoks podczas WWII ludzi wywozili do niewolniczej pracy a teraz jeżdżą sami i jeszcze się z tego cieszą że nie muszą się szarpać w tym polskim dobrobycie.
haha
jedno jest juz pewne na 100 % politycy na tym zarobia i ich rodzina a wy dostaniecie reszte hahaha
Jacek
Wystarczy mi ta reszta.
Waldek
Czyli my wszyscy dołożymy się do łubianki malin…
Bob
Ja się nie dokładam do niczego od ponad 30 lat.
Waldek
Tak? To spójrz na paragon ile jest podatków. Czyli jesteś darmozjadem, który okrada nasze państwo. Też lipa.
dUmBER
Rozumiem, że PiS ma teraz zablokować możliwość importu wszystkich owoców miękkich spoza Polski, bo po producentach maliny zaraz inni wpadną na pomysł strajkowania. Proponuję zrzeszyć się i wysyłać owoce do Szwecji albo Norwegii, tam polska malina kosztuje wielokrotnie więcej za 1 kg niż w Polsce.
Józew F.
Ale po tym oprysku nie dojedzie. Za mało jeszcze w niej chemii.
Pp
Brawo POPIS nie ma to jak stworzyć problem a teraz dumnie z nim walczyć ,niech żyje komunizm chwała czerwonym kfmerom
Witamy na dzielnicy cudów
Wystarczy przywrócić cła na żywność z Ukrainy i nie potrzebne będą akcje skupu za pieniądze podatników. Rynek sam się wyreguluje.
xxx
Dziwne, że nie było rolników z taczkami dla wiceministra.
Nie rozumiem po co takie akcje, producentom malin się powodzi. Znam ludzi którzy mają dobrobyt z plantacji malin, właściciel pewnej plantacji jeździ autem za pół miliona złotych. Co prawda prowadzi on plantację w Niemczech ale niesmak pozostaje
Zakładaj plantacje w Niemczech i jeździj autem nawet za milion, powodzenia.
Możesz wtedy nawet zatrudniać robotników ze wschodu czyli z Polski.
Taki paradoks podczas WWII ludzi wywozili do niewolniczej pracy a teraz jeżdżą sami i jeszcze się z tego cieszą że nie muszą się szarpać w tym polskim dobrobycie.
jedno jest juz pewne na 100 % politycy na tym zarobia i ich rodzina a wy dostaniecie reszte hahaha
Wystarczy mi ta reszta.
Czyli my wszyscy dołożymy się do łubianki malin…
Ja się nie dokładam do niczego od ponad 30 lat.
Tak? To spójrz na paragon ile jest podatków. Czyli jesteś darmozjadem, który okrada nasze państwo. Też lipa.
Rozumiem, że PiS ma teraz zablokować możliwość importu wszystkich owoców miękkich spoza Polski, bo po producentach maliny zaraz inni wpadną na pomysł strajkowania. Proponuję zrzeszyć się i wysyłać owoce do Szwecji albo Norwegii, tam polska malina kosztuje wielokrotnie więcej za 1 kg niż w Polsce.
Ale po tym oprysku nie dojedzie. Za mało jeszcze w niej chemii.
Brawo POPIS nie ma to jak stworzyć problem a teraz dumnie z nim walczyć ,niech żyje komunizm chwała czerwonym kfmerom
Wystarczy przywrócić cła na żywność z Ukrainy i nie potrzebne będą akcje skupu za pieniądze podatników. Rynek sam się wyreguluje.
Dziwne, że nie było rolników z taczkami dla wiceministra.
Prawdziwi rolnicy nie mają czasu na strajki.