Nie tylko wczoraj na Drodze Męczenników Majdanka atakowani byli przechodnie przez agresywnego mężczyznę, który nagle zmarł podczas próby jego zatrzymania. Dzień wcześniej również kopał on i bił osoby, które napotkał na swojej drodze. Całe zdarzenie zostało też nagrane przez kamery.
Jak wyjaśniali świadkowie, mężczyzna zachowywał się nienaturalnie i wykazywał bardzo dużą agresję wobec wszystkiego, co się ruszało. Zaatakował kilkoro przechodniów bijąc ich, czy też kopiąc. W pewnym momencie stracił przytomność i zmarł.
Tragicznie w skutkach zakończyła się niedzielna wyprawa znajomych nad wodę. Wybrali oni miejsce, gdzie nie można się kąpać, co więcej przed wejściem do wody spożywali alkohol. Koledzy mężczyzny, który utonął, mieli od blisko dwóch do nawet trzech promili alkoholu w organizmach.
Dzisiaj po południu z Bystrzycy wyłowiono zwłoki mężczyzny. Wiadomo już, że nie żyje on od wielu dni. Obecnie policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności mające na celu ustalenie personaliów denata, jak też okoliczności jego śmierci.
W poniedziałek w rzece Wyżnica w powiecie kraśnickim zostały ujawnione zwłoki mężczyzny. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności śmierci 70-latka.
Jest wyrok dla 23-latki, która spaliła w piecu noworodka, następnie wraz z partnerem poszła się bawić na wesele. Tam też została zatrzymana. Są uznał jednak, że nie może ona odpowiadać za zabójstwo.
Na leżącego na drodze mężczyznę, obok którego znajdował się motorower, natknęła się wczoraj przypadkowa osoba. Na chwilę obecną nie udało się ustalić nawet przypuszczalnych przyczyn śmierci 32-latka.
Policjanci z Międzyrzeca Podlaskiego ustalają okoliczności utonięcia mężczyzny w Krznie. Na jego ciało natrafiła kobieta biorąca udział w spływie kajakowym.
Dzisiaj rano w jednym ze zbiorników przeciwpożarowych znaleziono zwłoki mężczyzny. Jak się okazało, to zaginiony w niedzielę 69-latek. Trwa ustalanie okoliczności jego śmierci.
Na jednym z przystanków komunikacji miejskiej w Lublinie znaleziono zwłoki. Denatem jest osoba bezdomna. Na miejscu pracują policjanci.
Tragicznie zakończyły się poszukiwania zaginionego 65-letniego mieszkańca powiatu ryckiego. Policjanci odnaleźli zwłoki mężczyzny.
Kajakarz zaalarmował służby ratunkowe, że natrafił w rzece na zwłoki. Popłynął jednak dalej określając tylko miejsce, gdzie ciało miało się znajdować. Po kilkugodzinnych poszukiwań znaleziono jedynie martwego bobra.