To nie było morderstwo. Do śmierci mieszkańca Kamionki nikt się nie przyczynił
08:11 10-07-2020
Trwa śledztwo w sprawie śmierci 60-letniego mieszkańca Kamionki w powiecie lubartowskim. Jak już informowaliśmy, w niedzielę w jednym z domów znaleziono zwłoki mężczyzny. Z przekazanych nam informacji wynikało, że na ciele mężczyzny ujawniono ślady mogące wskazywać na to, że nie zmarł on śmiercią naturalną. Przez kilka godzin w domu denata pracowali policyjni technicy, którzy pod nadzorem prokuratora zabezpieczali znajdujące się tam ślady.
Policjanci zatrzymali do sprawy kobietę, która mogła mieć związek ze śmiercią 60-latka. Wszczęte zostało śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Ciało denata zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok.
Jak nas poinformowano, w trakcie prowadzonego postępowania nie potwierdzono, aby zatrzymana kobieta miała związek ze śmiercią mężczyzny. Dlatego też po przesłuchaniu została zwolniona. Obecnie występuje ona w sprawie w charakterze świadka. Z kolei obrażenia głowy najprawdopodobniej powstały na skutek upadku.
(fot. lublin112.pl/zdjęcie ilustracyjne)
na głowe upadł że sie z babą związał
A ty z kim się związałeś ??? Koza i gumowe buty, czy w drzwiach przytrzaskujej gdy ci pała stoi??
od ciebie to i sękate drzwi bedą lepsze xD
I już wykrywalność podniesiona. Gdyby to jednak było morderstwo to niestety trzeba by szukać dowodów i sprawcy.