Trzy auta zderzyły się na wysokości hipermarketu Auchan na Czechowie. Na szczęście nikt nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Są niewielkie utrudnienia w ruchu.
Po zderzeniu z kią, jakie miało miejsce minionej nocy na Czechowie, kierowca motocykla trafił do szpitala. Świadkowie wypadku wskazywali, iż mężczyzna mógł ścigać się z innym motocyklistą, a także autem osobowym.
Kierujący kią zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, jednak kobieta jadąca fordem zbyt późno zareagowała. Wjechała w tył auta.
Zmieniał pas jezdni, jednak nagle auto samo zatrzymało się przed nadjeżdżającym autobusem. Jak się okazało, uruchomiony aktywny tempomat wykrył zagrożenie i wdrożył hamowanie.
Zignorowanie wskazań sygnalizacji świetlnej było przyczyną zderzenia dwóch aut na Czechowie. Na miejscu pracują policjanci. Nie ma już utrudnień w ruchu.
Ciężarówka oraz cztery auta osobowe brały udział w dwóch zdarzeniach, jakie miały miejsce na Czechowie. Zablokowany jest jeden pas jezdni, jednak ruch odbywa się w miarę płynnie.
Nie udało się uratować życia kobiety, która dwa tygodnie temu została potrącona przez dostawczego renaulta. Kierowca usłyszał zarzuty m.in. ucieczki z miejsca wypadku.
Dwaj mężczyźni trafili do policyjnej celi po tym, jak potrącona została kobieta z dzieckiem. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.
Pomimo tego, że auta marki Hyundai znajdują dalekie miejsca pod względem popularności, to jednak zdarza się, że na jednym skrzyżowaniu potrafi dojść do zderzenia trzech takich pojazdów. Sytuacja taka miała miejsce w Lublinie.
On zapewnia, że zajechała mu drogę, ona, że za szybko jechał. Policjanci ustalają teraz, kto doprowadził do zderzenia dwóch aut na Czechowie.
Dwa zdarzenia drogowe przed tym samym przejściem dla pieszych miały miejsce po południu w Lublinie. Jedna osoba została poszkodowana.
Przed jednym z urzędów pojawił się baner z napisem "Kocham Cię". Udało nam się ustalić, że odbiorcą tych słów jest jedna z pracujących tam kobiet. Autor plakatu wyjaśnił, iż akcja jest w pełni legalna.
Zignorowanie wskazań sygnalizacji świetlnej było przyczyną zderzenia dwóch pojazdów na lubelskim Czechowie. Motocyklista został przetransportowany do szpitala.
Dwa auta zderzyły się na skrzyżowaniu w pobliżu szpitala dziecięcego. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Sprawca, nie mając meldunku w Polsce, musiał mandat opłacić gotówką. Wtedy pojawił się problem.
Zignorowanie wskazań sygnalizacji świetlnej było przyczyną wypadku, jaki miał miejsce na jednym z lubelskich rond. Na miejscu pracują policjanci, strażacy i ratownicy medyczni.