Kolejne dziś zderzenie aut przed przejściem dla pieszych. Tym razem nikt nie ucierpiał (zdjęcia)
17:51 08-02-2024 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 12 na ul. Szeligowskiego. W rejonie skrzyżowania z al. Smorawińskiego zderzyły się dwa samochody osobowe: kia i ford. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, straż pożarna oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, oba pojazdy poruszały się w tym samym kierunku, w stronę ul. Choiny. Kierująca fordem kobieta wjechała w kię, której kierowca zatrzymał się przed przejściem dla pieszych.
Ratownicy medyczni udzielili pomocy jednej osobie. Kobieta nie wymagała jednak dalszej hospitalizacji. Policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112.pl, nadesłane – Zosia)
pierwszeństwo pieszych przed promami kosmicznymi i rakietami ze wschodu !
A nie pierwszeństwo dla tych, którzy wjeżdżają w poprzedzające auto?
Kolejne zderzenie aut przed przejściem dla pieszych
Kiedy kierowcy zaczną patrzeć co dzieje się przed autem niż w telefonie, albo w okolicy
Niestety kierowca obecnie musi obserwować i bawić się w psychologa oceniając osobę idącą po chodniku czy wpatrzona w smartfona nie zechce przejść przez jezdnię…
… atrakcyjna oferta ceny mieszkania na banerze pewnie panią kierującą tak rozkojarzyła
To Hyundai i Ford
To hyundai, nie kia, choć bliscy kuzyni.
za duża prędkość, bo nawet 3 światło stop wypadło
Niemal powszechną praktyką ubezpieczycieli jest obarczanie poszkodowanych aby to sami poszkodowani wykonywali zdjęcia i opis uszkodzeń pojazdu i przesyłali je do towarzystw ubezpieczeniowych. Tłumaczone jest to szybką likwidacją szkody i szybką wypłatą odszkodowania. Tak: „szybką i niewspółmiernie niską do poniesionych szkód”. Tłumaczone jest to potem, że „nie wszystko było widoczne na zdjęciach” lub też inne argumenty, że to oczywiście z winy poszkodowanego, który źle wykonał dokumentację fotograficzną. Niektórzy ubezpieczyciele nawet wręcz nakazują nagrywanie filmów. Rozmowa jest prowadzona w taki sposób aby poszkodowany został przekonany że w/w czynności należą do jego obowiązków. NIGDY się na to nie zgadzajcie. Należy ŻĄDAĆ przyjazdu rzeczoznawcy, który ma przybyć we wskazane miejsce i wykonać profesjonalny protokół.
Krótka piłka skutki trzymania się na tzw. ogonie,
Kolejny efekt bezmyślnych ustawodawców. Można zamawiać kolejne tony gipsu do szpitali i części do samochodów. Kto na tym zarabia?
„Swojak” od kiedy wjechanie w tył innego pojazdu to wina ustawodawców???
Myślisz tak samo jak te głąby za kierownicą.
Widocznie też nim jesteś.
Nie widocznie a na 100% to dzban gimbazjalny
Przepraszam miało być sprytnych.