Potrącił kobietę z dzieckiem w wózku, zapewniał, że sama upadła. Piesza walczy o życie (zdjęcia)
12:57 16-02-2023
Wszystko wydarzyło się w środę około godziny 13.30 przy ul. Szeligowskiego w Lublinie. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący dostawczym renaultem mężczyzna pomylił adres i wjechał nie pod ten blok, co powinien. Kiedy się zorientował, że jest nie w tym miejscu, zaczął cofać. W pewnym momencie tyłem pojazdu wjechał w kobietę, która prowadząc wózek z dzieckiem przechodziła po przejściu dla pieszych. Jak nam przekazano, kiedy piesza była na środku przejścia, pojazd stał i w pewnym momencie kierujący z impetem ruszył do tyłu.
O wszystkim zaalarmowane zostało pogotowie ratunkowe. Przybyłym na miejsce ratownikom medycznym kierowca renaulta przekazał, iż kobieta w trakcie spaceru z dzieckiem zemdlała i wraz z wózkiem przewróciła się na jezdnię. Nieprzytomną pieszą przetransportowano do szpitala. Na szczęście 2-letniemu dziecku nic się nie stało.
Po pewnym czasie mężczyzna postanowił powiedzieć jednak prawdę. Miało to jednak miejsce wieczorem. Zgłosił się na policję i oznajmił, że… czekał na miejscu wypadku na funkcjonariuszy, ci jednak nie przyjechali, dlatego też odjechał.
Okazało się, że piesza jest w krytycznym stanie. Lekarze walczą o jej życie. W trakcie policyjnych czynności wyszło na jaw, że autem podróżowały dwie osoby. Badanie alkomatem wykazało, że jeden z mężczyzn był nietrzeźwy. Dlatego też do czasu wyjaśnienia całej sprawy obaj zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnej celi.
(fot. lublin112)
Sprawca IMHO alkoholik od lat jeździł pijany.
Policja zamiast ganiać takich jak on, urządza popisówki raz na kwartał od 4 do 10 rano a alkoholicy jak jeździli tak jeżdza.
Wiecej trzeźwych poniedziałków do 10 rano na pewno rozwiąże problem pijanych.
Wiadomo że takie pijaki jak on jada na 8 do roboty.
A nie czekaj
Pijusy nie mają stałej pracy ?
Raz w tygodniu po każdą budową w Lublinie o 8 a potem po południu powinien stać patrol oraz drugi w okolicy i powinni sprawdzać wszystkich kierowców busów, wywrotek betoniarek itd.
Tak na wszelki wypadek dla bezpieczeństwa. To wtedy może zaczną się bać