W poniedziałek mieszkanka jednej z miejscowości pod Łukowem straciła 30 tys. złotych. Kobieta uwierzyła w historię oszustów, którzy do niej zadzwonili z informacją, że jej syn miał wypadek.
Oszuści po raz kolejny próbowali swoich sił dzwoniąc do mieszkanek Lublina. Tym razem, na szczęście, kobiety nie dały się nabrać na historie o policjancie CBŚP i wykradaniu danych osobowych.
We wtorek 25 mieszkańców powiatu opolskiego otrzymało telefon z prośbą o finansową pomoc w związku z rzekomym wypadkiem drogowym. Na szczęście nikt nie dał się oszukać.
Oszuści zmieniają sposób działania. Zaczynają wykorzystywać sytuację związaną z rozprzestrzenianiem się koronawirusa oraz obawy społeczeństwa. Zachęcają do dezynfekcji mieszkań lub domów, w tym czasie kradną pieniądze i kosztowności.
Po raz kolejny do wielu mieszkańców Lublina wydzwaniali dzisiaj oszuści podający się za członków ich rodzin. Informowali, że spowodowali wypadek i potrzebne są pieniądze, żeby nie trafili do więzienia.
Najpierw ktoś włamał się na konto na portalu społecznościowym mieszkańca gminy Kurów, a następnie rozesłał do znajomych prośbę o pilną pożyczkę. Jedna z osób uwierzyła w informację i straciła przez to tysiąc złotych.
On chciał zakupić maszynę budowlaną, ona zaś mebel ogrodowy, oboje wpłacili pieniądze. Kontakt ze sprzedającymi urwał się, zaś oni stracili pieniądze. Policjanci zajmują się sprawą obu oszustw.
Kolejna osoba padła ofiarą oszustów podających się przez telefon za policjantów i prokuratorów. Tym razem mieszkanka Zamościa straciła 20 tys. złotych.
W miniony poniedziałek jeden z mieszkańców Lublina stracił ponad 3 tys. złotych, po tym jak zaprosił do mieszkania oszustów. Policjanci przestrzegają przed domokrążcami i poszukują złodziei.
W środę starszy mieszkaniec Lublina został okradziony przez dwie osoby podające się za pracowników administracji. Mężczyzna stracił blisko 30 tys. złotych oraz drogi zegarek.
Kolejna osoba padła ofiarą oszustów internetowych. Jeden z mieszkańców gminy Radecznica stracił blisko 3 tys. złotych, po wykonaniu transakcji za pośrednictwem Internetu.
Oszuści nie próżnują i po raz kolejny dali znać o sobie. Tym razem został okradziony mieszkaniec gminy Wierzbica, który chciał zakupić dziecięcą zabawkę.
Kolejna osoba padła ofiarą oszusta, który podszył się pod członka rodziny i za pośrednictwem komunikatora internetowego poprosił o opłacenie przesyłki za pomocą kodu BLIK. Mieszkanka powiatu włodawskiego straciła tysiąc złotych.
Mieszkaniec gminy Puławy padł ofiarą oszustów. Mężczyzna otrzymał SMS-a, że musi dopłacić 88 groszy do paczki, którą rzekomo zamawiał. Mężczyzna wszedł w link w wiadomości tekstowej i stracił 1000 zł.
Czterech mieszkańców Lublina zostało skazanych za wyłudzenia nieruchomości. Oferowali pożyczki pod zastaw mieszkań i działek, w rzeczywistości przenosili prawo własności na innych członków grupy.