Miał dopłacić 88 groszy, stracił tysiąc złotych. Uwaga na oszustów!
09:02 25-12-2019
W poniedziałek do komendy w Puławach zgłosił się mieszkaniec gminy Puławy, z informacją, że został oszukany w wyniku nieuprawnionej transakcji internetowej.
Jak się okazało, mężczyzna otrzymał na telefon wiadomość tekstową SMS z informacją, że musi dopłacić 88 groszy do paczki, którą rzekomo zamawiał. Mężczyzna faktycznie zamawiał kilka przesyłek przed świętami, więc wiadomość nie wydała mu się niepokojąca. Wszedł w link przysłany w wiadomości i autoryzował transakcję, będąc przekonanym, że płaci 88 groszy.
Strona internetowa, na którą został przekierowany, był łudząco podobna do strony internetowej banku, w którym ma konto. Następnego dnia, mieszkaniec gminy Puławy zorientował się, że z jego konta została pobrana kwota 1 tysiąc 88 groszy.
Policja apeluje o ostrożność:
- uważajmy na wiadomości z informacją o konieczności dopłaty drobnych kwot, które zawierają link do strony udającej pośrednika płatności;
- koniecznie sprawdzajmy adres strony internetowej naszego banku po przekierowaniu płatności;
- zawsze czytajmy uważnie treść każdego SMS-a z kodem autoryzacyjnym od swojego banku.
Przede wszystkim pamiętajmy o:
- korzystaniu tylko z zabezpieczonych urządzeń;
- nie logujmy się do profili w serwisach społecznościowych i kont poczty elektronicznej na ogólnie dostępnych komputerach;
- unikajmy stosowania łatwych do odgadnięcia haseł;
- nie udostępniajmy naszych kont pocztowych lub kont w serwisach aukcyjnych innym osobom;
- w przypadku gdy ktoś ze znajomych zwróci się do nas drogą elektroniczną lub telefonicznie z prośbą o wykonanie pilnego przelewu lub zasilenie jego konta koniecznie to zweryfikujmy.
(fot. pixabay.com)
Głupich nie sieją..!!
Sami się rodzą!!
Też miałem te smsy. Od razu zablokowałam ten spam.
A ja się pytam skąd złodzieje wiedzą gdzie mamy konto ? i odpowiadam ,pracownicy banków kradną i sprzedają nasze dane osobowe ,o czym nawet oglądalem kiedyś program w TV
Oj to chyba jakieś zaburzenie – mania prześladowcza? A po co złodzieje mają wiedzieć w jakim banku masz konto? Sam im to pokarzesz. Wystarczy by link z SMSa kierował Cię na stronę, gdzie wybierasz bank, a potem na fałszywej stronie „banku” podajesz dane do logowania i po chwili kod autoryzacyjny. Finito. Pozamiatane.
a wystarczyło przeczytać treść SMSa autoryzacyjnego z banku. Tam zawsze jest kwota potwierdzanej transakcji.
Fryta ,po co czytać sms z banku ? szkoda czasu ,wygodniej „kliknąć” nie czytając a pożniej plakać ze „mnie okradli „
Po pierwsze: stracił nie dlatego że „wszedł w link” tylko dlatego że autoryzował transakcję
Po drugie: nikt go do niczego nie zmuszał. Chciał potwierdzić przelew – jego pieniądze i to zrobił. A że nie czytał ile i komu? No cóż… głupota. Też jego?
I oto są efekty słabego wyniku testu na czytanie ze zrozumieniem. Problem 21 wieku a ludzie nadal nie rozumieją prostych zdań . Przy każdym przelewie przychodzi SMS z informacją na jakie koto zostaną przesłane pieniądze oraz w jakiej wielkości
sukienkowi wiele wieków temu zauważyli że barany warto strzyc. Co powyższy przykład dokumentuje aż nadto