Nasz Czytelnik chce zwrócić uwagę na poważny problem, związany z kierowcami, którzy niewłaściwie zachowują się przy zielonej strzałce warunkowej. Wystarczyło 10 minut nagrania, aby pokazać, jak duży jest to problem.
Problem to on ma sam ze sobą.Zamiast zabłysnąć na l112,mógł od razu z tym pójść tam gdzie trzeba.
Mlodt
W czym masz problem głuptasie haha społecznie to robisz? Czy prawko zdajesz i 10 raz oblales? Zwioski przybywasz? Jak by wszyscy tak jak ty jeździli to 1/3 by przejechała i korek by był do Warszawy.
Artur
Czytelnik posiada kartę rowerową?
Franio
Nie wiem czy posiada, ale stoi rowerem na chodniku i blokuje przejście, przez co Pani w 2:36 musi iść drogą dla rowerów.
Czy czytelnik głosi się w związku z tym na policję i podda karze?
Franio
Kartę Rowerową bardzo niewiele osób posiada. Ale niemal każdy posiada prawo jazdy. I o ile uważam, że kartę rowerową posiada zbyt mało osób, to z prawej jazdy bardzo wiele osób powinno się pożegnać.
Nie chodzi mi o bohaterów tego nagrania, bo tutaj do żadnej groźnej sytuacji nie doszło. Materiał wygląda nawet trochę jak prowokacja mająca na celu pokazanie bezsensowności obowiązku zatrzymywania się.
Jan
Jakie to ma znaczenie? Jestem kierowcą i też niechętnie lubię się zatrzymywać, kiedy mam dobrą widoczność na sąsiednie pasy zdarza mi się przejechać tylko zwalniając. Kiedy na lewym pasie (lub pasach) ode mnie stoją auta to zawsze się zatrzymuję.
kierowca
Problem faktycznie istnieje, jedyne pojazdy które na strzałce i na STOPie się zatrzymują to „L”.
Apropos treści, jest drobny błąd „… się do sygnalizatora S-2, ze strzałką kierunkową do skrętu w prawo. ” … sygnalizator S-2 to strzałka warunkowa- która zezwala na przejazd ale po uprzednim zatrzymaniu się przed sygnalizatorem, drobny szczegół, sygnalizator kierunkowy pozwala nam bezkolizyjnie jechać.
Franio
Wszyscy zwolennicy niezatrzymywania się na zielonej strzałce bardzo szybko zmieniliby decyzję, gdyby zostali potrąceni (przy swoim zielonym) przez kierującego, który nie widział potrzeby zatrzymania się.
Kto obyłby wtedy winien? Wy jako durni piesi, bo WLEŹLIŚCIE bezmyślnie, czy kierujący wjeżdżający na czerwonym?
P.
W takim przypadku przyczyną potrącenia nie jest to, że kierujący nie widział potrzeby zatrzymania się, ale to, że nie widział pieszego bo patrzył w inną stronę zamiast uważać. Nie zawsze trzeba się zatrzymać, żeby zobaczyć pieszego; są też takie sytuacje, że bez zatrzymania nie można go zobaczyć.
Jumper
Tak. Trzeba być ostatnim durniem żeby wejść pod samochód. Niema znaczenia czy jest światło czy go niema,trzeba być kretynem żeby wejść pod jadący samochód.
maddog
Osobiście jestem przeciwny stosowaniu strzałek warunkowych i znaków stop. Zmniejszają tylko płynność ruchu .Jestem za skrętem w prawo na czerwonym świetle z pełną, surową odpowiedzialnością kierującego za ewentualne zdarzenie(do tego nie potrzebne są strzałki, tylko obserwacja i odpowiedzialność kierującego).
Stop przy Makro czy przy Wrotkowskiej też w niczym nie pomaga jeżeli ktoś jedzie bezrefleksyjnie.
Ja mam takie zdanie,ale każdy może uważać inaczej. Natomiast jest tak jak jest.
Adamus
Ciekawe czy podczas filmowania a więc wykonywania pracy w pasie drogowym miał kamizelkę bo jak nie to 500zł mandatu.
Franio
Jaką pracę wykonywał? Bo jeżeli prywatne filmowanie czy robienie zdjęć jest pracą, to także słuchanie radia w samochodzie jest wykonywaniem pracy. Masz pan kamizelkę podczas słuchania radia w samochodzie?
Keri Kerson
Najpierw niech policja da przykład haha a rowerzysta to niech jedzie w stronę Abramowic
Człowiek
Smutny człowiek… skoro ma czas nagrywać… Boi sie potrącenia przez samochód… niech chodzi pieszo.
Franio
Na filmie zarejestrowano kilkadziesiąt wykroczeń drogowych. Wszystkie popełnione przez kierujących samochodami. Ale wniosek z wpisów Forumowiczów jest taki, że:
-każdy użytkownik jest zobowiązany do przestrzegania przepisów ruchu o ile jest pieszym bądź rowerzystą
-każdy użytkownik może sobie sam ustanowić listę przepisów których będzie przestrzegał, bądź nie będzie przestrzegał, o ile jest kierującym pojazdem innym niż rower
Tom 44
Z komentarzy wynika, że nie trzeba się zatrzymywać bo …..
nagrywa ich kierujący rowerem, który nie porusza się i blokuje przejscie matki z dzieckiem.
BRAWO
Problem to on ma sam ze sobą.Zamiast zabłysnąć na l112,mógł od razu z tym pójść tam gdzie trzeba.
W czym masz problem głuptasie haha społecznie to robisz? Czy prawko zdajesz i 10 raz oblales? Zwioski przybywasz? Jak by wszyscy tak jak ty jeździli to 1/3 by przejechała i korek by był do Warszawy.
Czytelnik posiada kartę rowerową?
Nie wiem czy posiada, ale stoi rowerem na chodniku i blokuje przejście, przez co Pani w 2:36 musi iść drogą dla rowerów.
Czy czytelnik głosi się w związku z tym na policję i podda karze?
Kartę Rowerową bardzo niewiele osób posiada. Ale niemal każdy posiada prawo jazdy. I o ile uważam, że kartę rowerową posiada zbyt mało osób, to z prawej jazdy bardzo wiele osób powinno się pożegnać.
Nie chodzi mi o bohaterów tego nagrania, bo tutaj do żadnej groźnej sytuacji nie doszło. Materiał wygląda nawet trochę jak prowokacja mająca na celu pokazanie bezsensowności obowiązku zatrzymywania się.
Jakie to ma znaczenie? Jestem kierowcą i też niechętnie lubię się zatrzymywać, kiedy mam dobrą widoczność na sąsiednie pasy zdarza mi się przejechać tylko zwalniając. Kiedy na lewym pasie (lub pasach) ode mnie stoją auta to zawsze się zatrzymuję.
Problem faktycznie istnieje, jedyne pojazdy które na strzałce i na STOPie się zatrzymują to „L”.
Apropos treści, jest drobny błąd „… się do sygnalizatora S-2, ze strzałką kierunkową do skrętu w prawo. ” … sygnalizator S-2 to strzałka warunkowa- która zezwala na przejazd ale po uprzednim zatrzymaniu się przed sygnalizatorem, drobny szczegół, sygnalizator kierunkowy pozwala nam bezkolizyjnie jechać.
Wszyscy zwolennicy niezatrzymywania się na zielonej strzałce bardzo szybko zmieniliby decyzję, gdyby zostali potrąceni (przy swoim zielonym) przez kierującego, który nie widział potrzeby zatrzymania się.
Kto obyłby wtedy winien? Wy jako durni piesi, bo WLEŹLIŚCIE bezmyślnie, czy kierujący wjeżdżający na czerwonym?
W takim przypadku przyczyną potrącenia nie jest to, że kierujący nie widział potrzeby zatrzymania się, ale to, że nie widział pieszego bo patrzył w inną stronę zamiast uważać. Nie zawsze trzeba się zatrzymać, żeby zobaczyć pieszego; są też takie sytuacje, że bez zatrzymania nie można go zobaczyć.
Tak. Trzeba być ostatnim durniem żeby wejść pod samochód. Niema znaczenia czy jest światło czy go niema,trzeba być kretynem żeby wejść pod jadący samochód.
Osobiście jestem przeciwny stosowaniu strzałek warunkowych i znaków stop. Zmniejszają tylko płynność ruchu .Jestem za skrętem w prawo na czerwonym świetle z pełną, surową odpowiedzialnością kierującego za ewentualne zdarzenie(do tego nie potrzebne są strzałki, tylko obserwacja i odpowiedzialność kierującego).
Stop przy Makro czy przy Wrotkowskiej też w niczym nie pomaga jeżeli ktoś jedzie bezrefleksyjnie.
Ja mam takie zdanie,ale każdy może uważać inaczej. Natomiast jest tak jak jest.
Ciekawe czy podczas filmowania a więc wykonywania pracy w pasie drogowym miał kamizelkę bo jak nie to 500zł mandatu.
Jaką pracę wykonywał? Bo jeżeli prywatne filmowanie czy robienie zdjęć jest pracą, to także słuchanie radia w samochodzie jest wykonywaniem pracy. Masz pan kamizelkę podczas słuchania radia w samochodzie?
Najpierw niech policja da przykład haha a rowerzysta to niech jedzie w stronę Abramowic
Smutny człowiek… skoro ma czas nagrywać… Boi sie potrącenia przez samochód… niech chodzi pieszo.
Na filmie zarejestrowano kilkadziesiąt wykroczeń drogowych. Wszystkie popełnione przez kierujących samochodami. Ale wniosek z wpisów Forumowiczów jest taki, że:
-każdy użytkownik jest zobowiązany do przestrzegania przepisów ruchu o ile jest pieszym bądź rowerzystą
-każdy użytkownik może sobie sam ustanowić listę przepisów których będzie przestrzegał, bądź nie będzie przestrzegał, o ile jest kierującym pojazdem innym niż rower
Z komentarzy wynika, że nie trzeba się zatrzymywać bo …..
nagrywa ich kierujący rowerem, który nie porusza się i blokuje przejscie matki z dzieckiem.
BRAWO