Przestraszył się nadjeżdżającego auta i uderzył w drzewo. Kierowca był pijany
20:46 18-01-2018
Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 18 na ulicy Długiej w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ul. Równą samochód osobowy uderzył w drzewo. Na miejscu interweniowała policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący hondą mężczyzna jechał w kierunku ul. Krańcowej. Stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego auto zjechało na lewą stronę ulicy i uderzyło w drzewo.
Jak się okazało, kierowca widząc inny pojazd, który zbliżał się do skrzyżowania, przestraszył się, że wyjedzie on tuż przed niego. Dlatego też wykonał gwałtowny manewr zakończony utratą panowania nad autem.
Badane alkomatem wykazało, że 28-letni mężczyzna miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Nie posiadał też uprawnień do kierowania pojazdami.
Gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
(fot. lublin112)
2018-01-18 20:41:04
powinniscie wypikselowac ten biedakowoz bo zal na niego patrzec , wlasnie z takich biedakow sie smieje , nic dziwnego ze pija , hehehe
mojego lexusa rx350 tu nie zobaczysz bo takie drzewo nie jest dla niego przeszkoda.
zreszta zadne skody, ople, bmw itd sa niczym w porownaniu z moim lexusem. smieje sie z was hehehehe
3 miechy aresztu na początek dla pijaka, potem jakaś grzywna i zakaz prowadzenia z bransoletką połączony. Może z czasem poskutkuje
Widzialam tego szrota nie raz i nie dwa?
Ze świdnika?
Weź, bo mu się przykro zrobi 😛
Główny sprawdza który wymusił pierwszeństwo zbiegł z miejsca zdarzenia
główny sprawdza, powiadasz???
zbiegł z miejsca i jeszcze jej zabrał słownik 😉
Sprawdza
Hahahaaa… !!! Mam nadzieję, że się NIE wyklepie
To ten szrot z buczącym wydechem w gazie 1,4?
Wydech buczący ale bez gazu… Sztywne zawieszenie letnie opony.. do tego 120KM…
120KM to tylko trochę więcej niż kosiarka do trawy, nie ma się czym brandzlować.
„Złoty dwadzieścia” to też zresztą jeszcze nie w trzy rzyci pijany (no chyba, że Azjata, oni upijają się szybciej).
Mózgu zabrakło, to na pewno.
Czym Ty się chłopie brandzlujesz że 120 KM to dla ciebie mało
Jednak drzewa są nie do zastąpienia w potrzebie zatrzymywania ochlapusów, bo innym miszczom wystarczają słupy, a nawet filary wiaduktu, czy jakiś marny rów (oczywiście z przepustem).
Czy to nie ta Honda co ją kiedyś codziennie widywałem na drodze Zemborzycka –> Jana Pawła w godzinach 8.30-9.00? Właśnie taka czerwono czarna stara mała pierdułka latała. Dawno jej nie widziałem.