Przebudowali wjazd do Zamościa. Zakończyły się trwające od stycznia prace (zdjęcia)
13:18 27-11-2020
Dobiegła końca przebudowa ul. Lubelskiej w Zamościu, czyli wjazdu do miasta od strony Lublina. Przede wszystkim na odcinku o długości ponad 520 metrów ułożona została nowa, równa nawierzchnia. Kierowcy mają do dyspozycji cztery pasy jezdni, po dwa w każdym kierunku, każdy z nich o szerokości 3,5 m. Przebudowane zostało też skrzyżowanie ulic: Lubelskiej, Marszałka J. Piłsudskiego, Wojska Polskiego i Wiejskiej, gdzie powstało rondo.
W ramach inwestycji wykonano też zjazdy do posesji, przebudowano skrzyżowania, chodniki, ścieżki rowerowe, parkingi oraz zatoki autobusowe. Zbudowano też wiaty przystankowe na których zamontowano ławki, kosze na śmieci i tablice reklamowe. Wykonano też sieć monitoringu.
Oprócz poprawy stanu nawierzchni, poziomu odwodnienia ulicy oraz stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego i pieszego, celem inwestycji było również zapewnienie spójności sieci dróg publicznych, likwidacja barier architektonicznych czy też poprawa dostępności terenów inwestycyjnych. Wartość wykonanych prac wynosi ponad 13 mln zł.
(fot. UM Zamość)
4 pasy po 3,5 metra każdy na drodze biegnącej przez środek miasta. Na ekspresówkach robi się o szerokości 3,50, a na autostradach 3,75m.
W cywilizowanych krajach istniejące drogi zwęża, montuje szykany, ronda, wysepki itp. żeby ruch uspokoić, a w Polsce buduje siętory jak dla dragsterów. Długa i bardzo szeroka, równa prosta.
ale co oni mieli tam zwężać? szeroko jak ***, Żuk by ze dwa akademiki postawił po każdej stronie, to co mieli zwężać i sadzić trawę?
Bardzo dobrze, że w końcu zrobili cywilizowany wjazd do Zamościa. Spróbuj zrozumieć, że wjazd do miasta to nie środek miasta.
Tam gdzie Droga rowerowa
Co do przebiegu drogi rowerowej też się można przyczepić. W Lublinie DdR przebiegają za przystankami i to wydaje się być lepsze rozwiązanie, bo eliminuje to możliwe kolizje z osobami wsiadającymi/wysiadającymi z autobusów.
Jest jeszcze jeden błąd. Tam gdzie droga dla rowerów przebiega przez jezdnie poprzeczne, to DdR powinna mieć ciągłość nawierzchni – bo to jest droga główna. Zrobiono zaś calkowicie odwrotnie, bo następuje kontunuacja kostki a na DdR wystepują krawężniki, których nie powinno być na drodze.
Ale za to dobrym rozwiązaniem jest ten czerwony dywanik przed PdP/PdR. Nie widać tego na zdjęciach, ale domyślam się, że to jest nawierzchnia typu „papier ścierny”, a nie śliska farba.
Może Panu Projektantowi nikt nie powiedział, że m. Zamość za kilka lat (do 2029) będzie miało obwodnicę i docelowo nie będzie przez Zamość przejeżdżać 20.000 pojazdów na dobę, bo większość będzie omijała miasto.
a co jak za 20-30 lat przybędzie samochodów to co ma być płacz jak w lublinie, że wszędzie brakuje pasów? drzewa mieli posadzić a potem płakać, że nie wolno wycinać? Zrealizowane przyszłościowo i trzeba się cieszyć, że nie ma tam takich malkontentów jak w lublinie. Poza tym tam lubią szybko jeździć 😛
Fajnie, tylko prosze sobie przejść po tym chodniku i zobaczyć jak jest nierówno położona kostka…