Na zimę myszy wlaza do aut i gryzą przewody???????????????????????????
Subaru
To chyba pierwszy w historii przypadek, że ugaszono pożar samochodu tym czymś, co wozimy w samochodach i nazywamy szumnie gaśnicą:)
Lokator
Do Subaru. Trzeba wozić gaśnicę 2 kg proszku ABC, a nie marketową BC za 20 pln. Tą tanią, to można fajkę zgasić!!!
I do Kubusia. W którym Ty Chłopcze sklepie typu biedronka,tesco, lidl itd, itp widziałeś 12 kilogramowe gaśnice??? 4 lub 6 owszem, ale nie 12. Pozatym biedronki w całej Polsce mają 6, ALE pianowe. A Stokrotki… tam „leją” na p.poż, czego efekty ostatnio w LBN można zaobserwować.
Ja tam się nie znam, ale
Gaśnicę też trzeba umieć obsłużyć. Niedawno legalizowałem gaśnicę, i człowiek, który „siedzi” w gaśnicach opowiedział mi co nieco na ich temat, coś co powinno być na kursie prawa jazdy. Przedewszystkim nie zużywać całej na raz, tylko psikać po trochu i nie w źródło ognia tylko tuż obok. I co wszyscy wiedzą albo powinni wiedzieć, nie służy ona do gaszenia płonącego samochodu, tylko do stłumienia samego początku pożaru. A po za tym, każdy powinien sobie odpalić taką gaśnicę, nawet tak dla zabawy.
A co do marki samochodu, to nie jest chłam, ot wszystkie samochody się palą, ileż to w samym Lublinie spaliło się Hond, Skód czy innych wieśwagenów, nikt tego nie zliczy 🙂
hmm
dacia przejęła geny po swoich francuskich „rodzicach” ?
Może by ktoś filmik wrzucił jak gasili
Na zimę myszy wlaza do aut i gryzą przewody???????????????????????????
To chyba pierwszy w historii przypadek, że ugaszono pożar samochodu tym czymś, co wozimy w samochodach i nazywamy szumnie gaśnicą:)
Do Subaru. Trzeba wozić gaśnicę 2 kg proszku ABC, a nie marketową BC za 20 pln. Tą tanią, to można fajkę zgasić!!!
I do Kubusia. W którym Ty Chłopcze sklepie typu biedronka,tesco, lidl itd, itp widziałeś 12 kilogramowe gaśnice??? 4 lub 6 owszem, ale nie 12. Pozatym biedronki w całej Polsce mają 6, ALE pianowe. A Stokrotki… tam „leją” na p.poż, czego efekty ostatnio w LBN można zaobserwować.
Gaśnicę też trzeba umieć obsłużyć. Niedawno legalizowałem gaśnicę, i człowiek, który „siedzi” w gaśnicach opowiedział mi co nieco na ich temat, coś co powinno być na kursie prawa jazdy. Przedewszystkim nie zużywać całej na raz, tylko psikać po trochu i nie w źródło ognia tylko tuż obok. I co wszyscy wiedzą albo powinni wiedzieć, nie służy ona do gaszenia płonącego samochodu, tylko do stłumienia samego początku pożaru. A po za tym, każdy powinien sobie odpalić taką gaśnicę, nawet tak dla zabawy.
A co do marki samochodu, to nie jest chłam, ot wszystkie samochody się palą, ileż to w samym Lublinie spaliło się Hond, Skód czy innych wieśwagenów, nikt tego nie zliczy 🙂
dacia przejęła geny po swoich francuskich „rodzicach” ?