Wczoraj na jednej z ulic Łukowa doszło do potrącenia 11-latki przechodzącej po przejściu dla pieszych i prowadzącej hulajnogę. Kierująca audi, która potrąciła dziewczynkę, już po kilkudziesięciu sekundach odjechała z miejsca zdarzenia do domu. Kiedy policjanci pojawili się w domu kobiety, okazało się, że jest nietrzeźwa.
Dlatego odjechanie z marszu po potrąceniu powinno być kwalifikowane jako prowadzenie pod wpływem alko lub narkotyków.
Kuba
Przecież jest.
Dziadek ze Slamsowa
Kochani, potencjalini męczennicy motoryzacji… nawet jak poszkodowany twierdzi, że świetnie sie czyje, nie bądźcie naiwni, nie odjeżdżajcie z miejsca kolizji.
Przykład macie wyżej: wczoraj potrącona, a dziś zgłoszono policji. Pewnie z nadzieją, że jednak jakieś odszkodowanie się wydusi.
Paw.
Odszkodowanie, nie odszkodowanie. Być może konsekwencje uderzenia pojawiły się na poważnie dopiero po kilku godzinach, a nie od razu na miejscu zdarzenia.
Figo-Fago
Mozna się też przyczepić do figury akrobatycznej z hulajnogą miedzy ogami, sugerującej, że młoda raczej nie prowadziła jej grzecznie, a jechała.
Franio
Obejrzyj filmik, a nie patrz tylko na zdjęcie. A potem przeproś tego, kogo bezpodstawnie pomówiłeś.
lubder
Oglądałeś ten filmik czy tylko spojrzałeś na miniaturkę?
Franio
Przeprosin w dalszym ciągu nie widzę!
kiero
To ja się dołączę:
kochani poszkodowani, zawsze wzywajcie policję, bo nawet jeśli w momencie zdarzenia nic was nie boli, to urazy mogą wyjść po kilku dniach, a nawet latach, działa stres, strach który znieczula, itd.
Co do odszkodowania to moim zdaniem należy się ono każdemu, kto uznał urazu z powodu błędu innej osoby, nawet za sam stres, i za tę niewiadomą, czy za kilka lat dzisiejszy uraz się nie ujawni.
ff
Przecież zgłoszono Policji tego samego dnia.
LU88
Po pierwsze, podjeżdżając do skrzyżowania zamiast spojrzeć przed siebie i choćby kątem oka dostrzec zbliżające się do PdP dziecko, baba gapi się w stronę ciężarówki, co widać na filmiku. Po drugie, ledwo wylazła z auta, a już macha z pretensjami łapami, jakby to dziewczynka była winna uderzenie w samochód. Po trzecie, no tak, przecież to powszechne, że każdy kierowca zaraz po wyjściu z auta otwiera piwo, żeby odreagować stres za kierownicą, prawda? Ta baba nie nadaje się za kółko!
Marian
Pijaczka o mało nie zabiła dziecka.
Franio
Chodzenie z rowerem po mieście. O co w tym chodzi? Wygodniej jest chodzić z kijkami. Rower służy do jazdy.
qwerty
Mandat dla kierowcy i rodzica dziecka.
Franio
Gdyby dać mandat w tej sytuacji dziecku (właściwie opiekunom dziecka) za nieostrożne wejście na PdP, to tak samo należałoby nakładać mandat na każdego uczestnika każdej kolizji. Dla sprawcy – za spowodowanie kolizji. Ale także dla poszkodowanego, że poruszał się nieostrożnie swoim pojazdem czym nie uniknął kolizji.
Franio
W Włodawie policjanci nałożyli by mandat na potrącone dziecko.
WAS
Nałożyliby. I dobrze by zrobili. Przecież to dziecko, tak sobie z marszu, bez żadnego zastanowienia, wlazło pod ruszającą ałdicę.
Luki86
G@wniak wjechał kobicie przed maskę, ta mu chciała pomóc i za to wszystko ma jeszcze problemy. Jakbym miał taką akcje to też bym po powrocie browara skienął.
Ewa33
baba niepotrzebnie wjechała w dziecko na pasach, nie spojrzała w prawo, jej bezsprzeczny błąd
wysiadła, sprawdziła, że wszystko jest ok, pogadała z dzieckiem i matką i pojechała dalej, nie blokując jezdni
co miała zrobić wg przepisu? zablokować przejazd, zawołać policję i karetkę do nieposzkodowanej?
uderzyła w dziecko, nic mu się nie stało, odjechała
ja nie widzę problemu, pewnie zrobiłabym podobnie
a że po takim zdarzeniu była zestresowana, to w sumie tez się nie dziwię, że mogła się napić, jeśli nic więcej tego dnia nie miała w planach
ja tu przestępstwa nie widzę
oczywiście mogło być inaczej, ale mogło tez być tak, jak napisałam
Franio
A co byś zrobiła, gdyby w Ciebie wjechał rowerzysta na chodniku i Cię np. przewrócił czy poobijał? Zebrałabyś bluzgi, otrzepałabyś się i odeszła udając, ze nic się niestało?
Ewa33
po pierwsze, nikt na dziewczynę nie bluzgał
po drugie nic jej się nie stało, otrzepała się i odeszła z miejsca zdarzenia, co i ja na jej miejscu bym uczyniła zapewne
po trzecie – nic się nie stało, więc odeszłabym, jakby nic się nie stało
nigdy się nie wywróciłeś, nie potknąłeś, nie poobijałeś? bez przesady, nie jesteśmy ze szkła
dziewczyna z tej hulajnogi pewnie z 10 razy się wyp… i właśnie wstała, otrzepała się i pojechała dalej
nie róbmy wideł z igły
Trzeźwiej myślący
Najwiekszym błędem sprawczyni kolizji było to, że odjechała.
Co do reszty mozna se gdybać, bodajkwać i przypuszczać co raz to inne wersje.
Franio
„zablokować przejazd” – z zablokowaniem chodnika czy drogi pożarowej wielu kierujących nie ma problemu. W czym gorsze/lepsze jest zablokowanie jezdni?
Ewa33
chodnikiem nie idzie sznur ludzi jeden za drugim, który nie może się minąć i robi się zator
a jezdnią owszem
tyle lat na karku, a nie zauważyłeś różnicy między ruchem chodnikowym a ulicznym?
jjjjjjjjjjjjj
Kierowca AŁDI… i wszystko jasne.. są gorsi niż Ci w innych markach
Ona się napiła po powrocie. Kto jej udowodni?
Badania krwi jej udowodnią
Dlatego odjechanie z marszu po potrąceniu powinno być kwalifikowane jako prowadzenie pod wpływem alko lub narkotyków.
Przecież jest.
Kochani, potencjalini męczennicy motoryzacji… nawet jak poszkodowany twierdzi, że świetnie sie czyje, nie bądźcie naiwni, nie odjeżdżajcie z miejsca kolizji.
Przykład macie wyżej: wczoraj potrącona, a dziś zgłoszono policji. Pewnie z nadzieją, że jednak jakieś odszkodowanie się wydusi.
Odszkodowanie, nie odszkodowanie. Być może konsekwencje uderzenia pojawiły się na poważnie dopiero po kilku godzinach, a nie od razu na miejscu zdarzenia.
Mozna się też przyczepić do figury akrobatycznej z hulajnogą miedzy ogami, sugerującej, że młoda raczej nie prowadziła jej grzecznie, a jechała.
Obejrzyj filmik, a nie patrz tylko na zdjęcie. A potem przeproś tego, kogo bezpodstawnie pomówiłeś.
Oglądałeś ten filmik czy tylko spojrzałeś na miniaturkę?
Przeprosin w dalszym ciągu nie widzę!
To ja się dołączę:
kochani poszkodowani, zawsze wzywajcie policję, bo nawet jeśli w momencie zdarzenia nic was nie boli, to urazy mogą wyjść po kilku dniach, a nawet latach, działa stres, strach który znieczula, itd.
Co do odszkodowania to moim zdaniem należy się ono każdemu, kto uznał urazu z powodu błędu innej osoby, nawet za sam stres, i za tę niewiadomą, czy za kilka lat dzisiejszy uraz się nie ujawni.
Przecież zgłoszono Policji tego samego dnia.
Po pierwsze, podjeżdżając do skrzyżowania zamiast spojrzeć przed siebie i choćby kątem oka dostrzec zbliżające się do PdP dziecko, baba gapi się w stronę ciężarówki, co widać na filmiku. Po drugie, ledwo wylazła z auta, a już macha z pretensjami łapami, jakby to dziewczynka była winna uderzenie w samochód. Po trzecie, no tak, przecież to powszechne, że każdy kierowca zaraz po wyjściu z auta otwiera piwo, żeby odreagować stres za kierownicą, prawda? Ta baba nie nadaje się za kółko!
Pijaczka o mało nie zabiła dziecka.
Chodzenie z rowerem po mieście. O co w tym chodzi? Wygodniej jest chodzić z kijkami. Rower służy do jazdy.
Mandat dla kierowcy i rodzica dziecka.
Gdyby dać mandat w tej sytuacji dziecku (właściwie opiekunom dziecka) za nieostrożne wejście na PdP, to tak samo należałoby nakładać mandat na każdego uczestnika każdej kolizji. Dla sprawcy – za spowodowanie kolizji. Ale także dla poszkodowanego, że poruszał się nieostrożnie swoim pojazdem czym nie uniknął kolizji.
W Włodawie policjanci nałożyli by mandat na potrącone dziecko.
Nałożyliby. I dobrze by zrobili. Przecież to dziecko, tak sobie z marszu, bez żadnego zastanowienia, wlazło pod ruszającą ałdicę.
G@wniak wjechał kobicie przed maskę, ta mu chciała pomóc i za to wszystko ma jeszcze problemy. Jakbym miał taką akcje to też bym po powrocie browara skienął.
baba niepotrzebnie wjechała w dziecko na pasach, nie spojrzała w prawo, jej bezsprzeczny błąd
wysiadła, sprawdziła, że wszystko jest ok, pogadała z dzieckiem i matką i pojechała dalej, nie blokując jezdni
co miała zrobić wg przepisu? zablokować przejazd, zawołać policję i karetkę do nieposzkodowanej?
uderzyła w dziecko, nic mu się nie stało, odjechała
ja nie widzę problemu, pewnie zrobiłabym podobnie
a że po takim zdarzeniu była zestresowana, to w sumie tez się nie dziwię, że mogła się napić, jeśli nic więcej tego dnia nie miała w planach
ja tu przestępstwa nie widzę
oczywiście mogło być inaczej, ale mogło tez być tak, jak napisałam
A co byś zrobiła, gdyby w Ciebie wjechał rowerzysta na chodniku i Cię np. przewrócił czy poobijał? Zebrałabyś bluzgi, otrzepałabyś się i odeszła udając, ze nic się niestało?
po pierwsze, nikt na dziewczynę nie bluzgał
po drugie nic jej się nie stało, otrzepała się i odeszła z miejsca zdarzenia, co i ja na jej miejscu bym uczyniła zapewne
po trzecie – nic się nie stało, więc odeszłabym, jakby nic się nie stało
nigdy się nie wywróciłeś, nie potknąłeś, nie poobijałeś? bez przesady, nie jesteśmy ze szkła
dziewczyna z tej hulajnogi pewnie z 10 razy się wyp… i właśnie wstała, otrzepała się i pojechała dalej
nie róbmy wideł z igły
Najwiekszym błędem sprawczyni kolizji było to, że odjechała.
Co do reszty mozna se gdybać, bodajkwać i przypuszczać co raz to inne wersje.
„zablokować przejazd” – z zablokowaniem chodnika czy drogi pożarowej wielu kierujących nie ma problemu. W czym gorsze/lepsze jest zablokowanie jezdni?
chodnikiem nie idzie sznur ludzi jeden za drugim, który nie może się minąć i robi się zator
a jezdnią owszem
tyle lat na karku, a nie zauważyłeś różnicy między ruchem chodnikowym a ulicznym?
Kierowca AŁDI… i wszystko jasne.. są gorsi niż Ci w innych markach