Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pościg za mustangiem, kierowca był pijany. To nie pierwszy raz, kiedy uciekał przed policją (zdjęcia)

Po raz kolejny wsiadł za kierownicę, znów na widok policjantów zaczął uciekać. Tym razem 49-latek doprowadził do zderzenia z innym autem oraz z radiowozem. Teraz trzeźwieje w policyjnej celi.

W czwartek około godziny 22 kierowcy zwrócili uwagę na jadącego wężykiem Forda Mustanga. Podejrzewając, iż siedzący za kierownicą mężczyzna może być pijany, o wszystkim zaalarmowali policję. Kiedy funkcjonariusze dali kierowcy znaki do zatrzymania się, ten tylko przyśpieszył.

W Borkach na ulicy Wojska Polskiego patrol ruchu drogowego utworzył blokadę, uniemożliwiając kierowcy forda dalszą ucieczkę. Pomimo tego starał się on ominąć radiowóz. Cofając doprowadził do zderzenia z Fordem S-Max innego uczestnika ruchu drogowego, a następnie wjechał w radiowóz. W wyniku tego dwóch funkcjonariuszy doznało niegroźnych obrażeń ciała.

Wtedy mężczyzna został zatrzymany. Okazał się nim doskonale znany funkcjonariuszom 49-letni mieszkaniec gminy Borki. Wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu, jednak odmówił poddania się badaniu alkomatem. W związku z tym od kierowcy pobrano krew do badań.

49-latek nie posiadał uprawnień do kierowania. Stracił je już wcześniej, kiedy to również prowadził auto pod wpływem alkoholu. Został osadzony w policyjnej celi, gdzie trzeźwieje i oczekuje na przedstawienie mu zarzutów. Z uwagi, iż jest to już kolejne tego typu zdarzenie z tym mężczyzną, policjanci będą wnioskować o jego tymczasowe aresztowanie.

Nie był to również pierwszy raz, kiedy policjanci prowadzili pościg za tym mężczyzną. Poprzednio sprawa miała jednak dość nietypowe zakończenie.

W październiku ub. roku funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że kierowca forda mustanga może być nietrzeźwy. Pojazd miał poruszać się przez Kąkolewnicę. Kiedy mundurowi dali mężczyźnie sygnał do zatrzymania się, ten zaczął uciekać. Kiedy dojechał na jedną z posesji został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec gminy Borki był trzeźwy. Na pytanie dlaczego uciekał, odparł z rozbrajającą szczerością, iż chciał, aby policjanci mieli zajęcie.

Pościg za mustangiem, kierowca był pijany. To nie pierwszy raz, kiedy uciekał przed policją (zdjęcia)

Pościg za mustangiem, kierowca był pijany. To nie pierwszy raz, kiedy uciekał przed policją (zdjęcia)

Pościg za mustangiem, kierowca był pijany. To nie pierwszy raz, kiedy uciekał przed policją (zdjęcia)

Pościg za mustangiem, kierowca był pijany. To nie pierwszy raz, kiedy uciekał przed policją (zdjęcia)

Pościg za mustangiem, kierowca był pijany. To nie pierwszy raz, kiedy uciekał przed policją (zdjęcia)

Pościg za mustangiem, kierowca był pijany. To nie pierwszy raz, kiedy uciekał przed policją (zdjęcia)

(fot. lublin112, policja)

46 komentarzy

  1. Znowu menel wiejski

  2. Ani szybki ani wściekły. Idiota zwykły.

  3. ŁEB totalny idiota baran
    Rodzina dawno powinna go uspac jak psa nad zdechem a auto sprzedać i mieć na węgiel

  4. To pokazuje że reformy sądownictwa i zmiany kar tak ochoczo wprowaszane prze Ziobrę nic nie dają

  5. Temu z góry dziękować za karetki co dzielnych policmajstrów na tygodniowe zwolnienie zawiozły do szpitala po drastycznym zderzeniu z tym bandytą (dla beneficjentów 500+ „bandytom”).

  6. Obecnie samo niezatrzymanie się do kontroli i ucieczka to przestępstwo zagrożone karą więzienia do 5 lat. Nie trzeba być pijanym.

Z kraju