Piątek, 17 maja 202417/05/2024
690 680 960
690 680 960

Pod szkołą potrąciło ją auto, przejechał po niej kolejny pojazd. 14-latka walczy o życie (zdjęcia)

Na przejściu dla pieszych dziewczynka została potrącona przez auto typu „bus”. Upadła na jezdnię, wprost przed jadącego z naprzeciwka forda. Stan 14-latki jest bardzo ciężki.

72 komentarze

  1. Oboje ślepi się nie zatrzymali przed PdP, prawa jazdy do zabrania i do okulisty skierować. Chociaż busiarz to pewnie nawet prawka nie miał albo pijany.

    • Nikogo nie chcę osądzać, ale to co wymyślił pomysłodawca zmian w prawie, pozwalający pieszym bezmyślnie włazić na jezdnie, bez względu, czy na PdP czy poza nim, to jest skandal i powinien smażyć się w piekle. Ustanowiono prawo, które czyni z pieszych samobójców, a kierowców (oczywiście, nie wszystkich) z góry skazanych za nie swoje winy.

      • „Nikogo nie chcę osądzać” – właśnie osądziłeś. W tym przypadku bronisz nawet pijanego kierowcę, który uciekł z miejsca wypadku. Ale za to obwiniasz rozjechane dziecko. Faktycznie nikogo nie osądziełeś.

      • Chcesz mi powiedzieć, że rodzice tego kilku, czy kilkunastoletniego dziecka kazali mu idąc do szkoły rzucić się pod samochód, bo się przepisy zmieniły?

        • Franiu – W tym przypadku nikogo nie osądzam i nikogo nie bronię. Wskazuję na przyczynę coraz większej liczby wypadków z pieszymi. Wpaja się im do głowy, że mogą wszystko. Oczywiście mogą wszystko nawet zginąć pod samochodem, ale tego nikt im nie chce powiedzieć. Mam nadzieję, że rodzice tego dziecka mówili mu jak ma bezpiecznie zachować się na jezdni. A czy to stosowało, to już inna sprawa. Ja zarówno swoim dzieciom jak i każdym innym mówię i tłumaczę, że samochód nie zatrzyma się w miejscu. Wchodząc na jezdnie ma się rozejrzeć i sprawdzić czy może bezpiecznie tam wejść, bez względu na te durne przepisy. Znam tylko jeden przypadek, z wojska, kiedy oficer dysponent pojazdu kazał hamować w miejscu i zawsze walił tym tępym łbem w szybę, ale rozkaz był wykonany. Pijanych kierowców absolutnie nie bronię tylko z całą stanowczością potępiam. Ale to temat na inny dyskurs.

    • A ty pewnie naćpany.

    • Na co komu prawo jazdy w więzieniu?

  2. ślepy to ty jesteś, albo po prostu głupi, a czytać ze zrozumieniem to na pewno nie umiesz…

  3. wieśniak z dziada nie pradziada

    Uważajcie ludzie mimo że mamy pierszeństwo na pasach to zalecam ostrożność. Dzisiaj na szczęscie zorientowałem się, że kierowca nie zwalnia nie wszedłem na pasy i to mnie uratowało WJ127J wolkswagen i naćpany brodaty kierowca.

  4. Prawda jest taka, że w tym miejscu ludzie jeżdżą jak popaprani! Albo jadą ponad 100/h, wyprzedzają się na przejściu przy szkole, nie wspominając już o tym, że się nie zatrzymują widząc pieszych, a w szczególności dzieci zbliżających się do przejścia!
    Gmina ręce umywa. Odmawiają, żeby zrobić COKOLWIEK, żeby zapewnić bezpieczeństwo naszym dzieciom w tym miejscu! Sama dzwoniłam do gminy, aby założyli chociaż progi zwalniające, po tym, jak mój syn zostałby prawie potrącony na tym samym przejściu. Usłyszałam od urzędnika, że nie, bo progi zwalniające zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego! Na moje pytanie, w jaki sposób więc planują zapewnić bezpieczeństwo dzieciom na tym odcinku, pan urzędnik odpowiedział mi, żeby rodzice sobie pilnowali dzieci. Sąsiedzi też już kontaktowali się z gminą, aby w końcu coś zostało zrobione na tym odcinku.
    Niestety, ale w naszym kraju bezużyteczne gminy i urzędy nie robią nic w celu zapewnienia mieszkańcom, zwłaszcza tym najmłodszym bezpieczeństwa! Dopiero, gdy wydarzy się tragedia to łaskawie się wezmą do pracy i przymuszeni coś zrobią.
    Mam nadzieję, że kierowca busa na długo pójdzie do więzienia jak już zostanie odnaleziony, a i urzędnicy powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności, bo to przez ich opieszałość bezpieczeństwo nie jest zapewnione dzieciom, wiedząc, ilu debili jeździ na tym odcinku!
    Dziewczynce życzę szybkiego powrotu do zdrowia i sprawności

  5. … ktoś inny widział tego busa czy tylko kierowcolożka z forda

    • Zastanów się co i jak piszesz , ty widziałeś cokolwiek? Jak nie to siedź cicho bo możesz kogoś skrzywdzić tymi bzdurami.

  6. Naprawdę, zaskakujące, że w godzinach porannych, przed 8.00 w okolicy szkoły, na przejściu dla pieszych mogą pojawić się dzieci. Toż to szok, prawda? Nie domyślisz się, za nic. Zagadka roku. ?

  7. Kobieta kierująca Fordem nie miała szans wyhamować przy takim stanie nawierzchni i to absolutnie nie jest jej wina, szkoda dziecka, kobiecie trauma na całe życie pozostanie jeżeli poszkodowana nie przeżyje. Oby ten uciekinier szybko się znalazł i poniósł srogie konsekwencje.

    • Zbliżała się samochodem do PdP, na którym było dziecko, wchodziło dziecko lub schodziło dziecko i nie była w stanie wyhamować? Jak tutaj może nie być jej winy?

    • Czyli przy takim stanie nawierzchni i w takich warunkach powinna jechać 50 przez przejście, tak?
      Mnie uczyli, że się prędkość dostosowuje do warunków na drodze, do stanu auta, do dyspozycji kierowcy – a przy przejściu dla pieszych się zwalnia i zachowuje ostrożność.
      To było jeszcze przed wprowadzeniem przepisów, że pieszy na przejściu to automatycznie twoja wina…

      • Tutaj i na podobnych stronach to są tacy, których edukacja o zasadach ruchu drogowego zakończyła na „mnie to w przedszkolu 30 lat temy uczyli zatrzymaj się, rozejrzyj się w lewo, w prawo i znowu w lewo”. Coś takie jak dostosowanie prędkości do warunków na drodze czy obserwacja okolic jezdni nie istnieje, bo po co. W razie czego pieszy ucierpi bardziej a jego jeszcze obronią podobnego sortu piraci drogowi.

    • … cyt. „absolutnie nie jej wina ” !!! … to kierowczyni nie widzi pdp ? … nie widzi pieszego ??? żeby wcześniej hamować bo złe warunki drogowe !!! … a może jeszcze to potrącenie przez bus to tylko wymysł sprawczyni żeby siebie wybielić , a może dziecko wyszło zza busa ?

    • kierująca fordem jest również winna potrącenia dziecka na przejściu, być może dziecko doznało więcej obrażeń niż od busa, bus mógł jechać wolniej.

      • Kolejne pytanie, to z jaką prędkością jechał bus i z jaką siłą uderzył w dziecko, że przeleciało ono na drugą stronę ulicy?!

  8. Po raz kolejny powtarzam. Za potrącenie na PdP „z Agatką” nie powinno być zawiasów, czy najniższych wyroków. Kara powinna być z najwyższej pułki.
    No bo skoro można (praktycznie bezkarnie – kara w zawieszeniu) sobie potrącić wszędzie, to po co marnować kasę na dodatkowe znaki?

    • Kara bezwzględnego więzienia dla pieszych którzy nie noszą odblasków poza terenem zabudowanym. Dodatkowo dla rowerzystów za brak oświetlenia…

      • Ale ja strzelisz takiego to chociaż Franio będzie miał zajęcie by znaleźć 10 powodów winy kierowcy.
        Niczym Macierewicz i jego zamach ?

  9. Jest ślisko i kierowca Forda miał prawo nie wyhamować( po uderzeniu napewno dziecko nie znajdowało się na przejściu tylko zostało odrzucone w prost pod koła Forda) natomiast kierowca busa za to że uciekł z miejsca to powinien dostać dożywocie. Mam nadzieję że dziecko wyjdzie z tego a kierowcą odpowie za to największa kara jaka jest tylko możliwa. Współczuję rodzinie.

    • Wytłumaczysz dlaczego „kierowca Forda miał prawo nie wyhamować”? Ja takiego prawa nie znam.

    • Jest ślisko, więc jakieś inne zasady ruchu na PdP obowiązują? To dziecko albo wchodziło, albo schodziło z PdP. Z księżyca się nie urwało. Obowiązkiem kierującego jest właściwe zachowanie w każdych warunkach pogodowych.
      Przez przejazdem kolejowym też nie wyhamujesz, bo ślisko?

      • Bo w tych warunkach nie miał możliwości

      • Franio – i tu dotknąłeś ważnej sprawy. Jak samochód jadąc drogą dla samochodów ma ustępować pierwszeństwa, to tak samo na przejeździe kolejowym powinien ustępować pociąg. Bo tory są dla pociągów a droga dla samochodów. To pociąg nie może się zatrzymać a samochód musi. Jeżeli tego nie potrafisz zrozumieć ta masz na…ne we łbie.

    • *na pewno

    • Rozumiem, że jak ktoś w tych warunkach wjedzie w tyłek innego auta to też napiszesz, że „miał prawo nie wyhamować”?

  10. Po raz kolejny okazało się, że wypadek spowodował ktoś jadący za wolno. To bo to nie wina tego, który tak pędził w rejonie szkoły, że nie był w stanie przepuścić przechodzącego dziecka.