akurat powiem wam że jeżdżę tędy czasami i nigdy nie miałem problemów z hamowaniem przy 50km/h swoim chińczykiem, z obu stron widać, drogi nie są przysłonięte, po prostu trzeba trzeźwo myśleć jadąc i w odpowiednim momencie zacząć hamować, to nie takie trudne. Mam nadzieje że poszkodowanemu da to do myślenia.
akurat powiem wam że jeżdżę tędy czasami i nigdy nie miałem problemów z hamowaniem przy 50km/h swoim chińczykiem, z obu stron widać, drogi nie są przysłonięte, po prostu trzeba trzeźwo myśleć jadąc i w odpowiednim momencie zacząć hamować, to nie takie trudne. Mam nadzieje że poszkodowanemu da to do myślenia.