Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nie udało się uratować życia 24-latki, ciężko rannej w wieczornym wypadku koło Lublina (zdjęcia)

Pomimo starań ratowników medycznych i lekarzy, nie udało się uratować życia młodej kobiety, która została wieczorem potrącona przez citroena.

99 komentarzy

  1. Zazwyczaj butu pozostawione na drodze wróżą taki rozwój sytuacji 🙁

  2. 50-60 to on nie miał. Szybciej! Ludzie z rejestracją LUB naprawdę mają problem z przepisami. Myślą, że po swoich polach mogą śmigać. A i tam trzeba uważać, bo gnój na drodze rozrzucony i ślisko. A później przyjedzie takie do miasta.

    • Nie no a ty pewnie sam masz w korzeniach lub ale co tam teraz rejestracja na LU słoik

    • Fakt, nie wygląda, żeby jechał w chwili wypadku 50 km/h. Któż bardziej winny wypadku, nie nam w tej chwili oceniać.
      Zaś ty ze swoimi urojonymi teoriami i skrywanymi kompleksami powinieneś odreagować, nie wiem, może w toalecie? Bo tutaj dajesz przykład żałosnego cwaniaczka z wybujałym ego, którego komentarze ani nikogo ani nie bawią, ani nie interesują.

      • Zaznaczam że nie bronię kierowcy
        Ale jak ma wyglądać samochód który uderzył w przeszkodę z prędkością 50k/h bez hamowania ??

      • Jednak Cię interesuje skoro odpisujesz. Ot myślenie pomyleńca 🙂

    • Nie chodzi tylko o przepisy . Ludzie zacznijcie kurde nosić odblaski. jak sie jedzie załóżmy półtorej godziny po ciemku gdzie caly czas oslepia Cię cos z naprzeciwka to oczy naprawdę sa juz zmeczone i nie potrafia tak wszystkiego wypatrzyc a oni widzac ze nie ma przejscia ani nic powinni bardziej uważać. wyrazy współczucia dla rodziny…

      • No sorry kolego, jeżeli mandat za brak odblasku u pieszego to zazwyczaj 20 zł to czego tutaj wymagać? Kogo odstrasza 20 zł kary? To że w taryfikatorze jest albo i nie jest napisane 100 zł to w praktyce nikt tego nie egzekwuje. A kończy się właśnie w taki sposób. Codziennie wyjeżdżam w pracy jeszcze o zmroku i widząc poza miastem piechurów bez żadnych elementów odblaskowych, którzy pojawiają się na drodze nagle jak filip z konopii, mam ochotę się zatrzymać wysiąść i skopać takiemu dosłownie tyłek za głupotę. Podwyższyć od 200-500 zł za brak odblasków i zaraz skończy się ten problem.

  3. Przecieź ten samochód nie zjawił się nagle z nikąd?? Dużo wcześniej widać światła niź auto, więc dlaczego wleźli ???
    Dzisiaj młodzi to chodzące cyborgi.Brak myślenia o sobie i innych.Szkoda że tak się stało
    Niech jej ziemia będzie lekko.

    • Dyrdymałko Eustachy

      A no widzisz, wleźli – bo społeczeństwo nauczone jest i pewnie oni tez tak uważali, że to kierowca ma na nich uważać, a oni nie muszą dbać o swoje bezpieczeństwo.
      Widzieli, ale uparli się przejść przed, a nie w 10 sekund później, za samochodem.

    • Gościo wyskoczył zza wzniesienia z szybkością ponad 100 km/h i był przy nich może po ok. 3 sek . Nie spodziewali się że auto jedzie z taką dużą prędkością i chcieli przejść na drugą stronę ulicy . Gdyby jechał ok. 60 km/ h , to podczas ostrego hamowania zostaliby tylko potrąceni , a nie odrzuceni kilkanaście metrów .

    • Jedyni dziś prawdziwi lubelacy to centrum czyli stare miasto, Lubartowska, Kunickiego, Narutowicza a reszta to przesadzone buraki z okolicznych wsi co to przez pokolenia słoma wystaje ale ego rośnie. Fajnie jest jeździć do babci na wieś?

      • Gratuluję rodowity lubelaku kreatywności. Patologia z zapitym ryjem w dresach z dwoma paskami i arbuzem pod pachą żebrająca od 4 nad ranem pod sklepem o 2 zł na jabola. Potem do domu i zadyma z żoną bo maczo wrócił i przekazuje dzieciom wartości życia. Jeszcze raz gratuluję LUBELAKU ☺

      • moja być mądra, my lubić buraki a słomę się chowa w gumiaki…

      • Dokladnie tak jak piszesz Moja. Wszystkie te poboczne osiedla to sloikowy naplyw. Prawdziwych troche w centrum zostalo .reszte hitlerowcy na Majdanku zalatwil

      • ALE WSZĘDZIE TAK JEST DZIS. W KAZDYM MIESCIE. MAŁE MIASTA SA PRAWIE CAŁKOWICIE OPANOWNE PRZEZ WIOCHE. CHAMY ZE WSI SIE PCHAJĄ SIE RĘKAMI I NOGAMI DO MIASTA. ONI NIENAWIDZĄ ROLI, PRACY W POLU, ZAPACHU GNOJU. KAZDY WIESNIAK I WIESNIARA MARZY, STAWIA SOBIE ZA PUNKT HONORU ABY ZAMIESZKAĆ W MIESCIE. ALE STARE ZWYCZAJE POZOSTAJĄ,JUZ W GENACH TAKIE BYDLE MA SWOJA MENTALNOŚĆ WIEJSKA KTORA TO POZOSTANIE DO SMIERCI.

        • No i wyszło szydło z worka… Pochowaj dobrze te słomki, bo wystają Ci z lakierek…

        • @HA ha dziwne bo większość właśnie ucieka z miasta na wieś. Eh nie wiem po co wgl porównywać miejsce zamieszania do charakteru jakie to płytkie :/. Niestety ale na wsi dużo jest też osób z miasta. Ale ojjj zapominałam ktoś tu ciągle myśli ze wieś to zabita dechami wiocha i wgl wszędzie gnój itp. STAWIA SOBIE ZA PUNKT HONORU ABY ZAMIESZKAĆ W MIEŚCIE – hahha chyba nie wiesz ile ludzi z miasta chce mieszkać na wsi 🙂 nie każdy lubi klitki i pudełka :).

      • Sam jesteś brakiem i c… Widać po twoich postach jaki jesteś inteligentny. Gdyby nie Ci Wieśniacy to być du… Pku z głodu padł.

      • Dziesiąta jeszcze przed wojną była wiochą więc nie wiem czym się tu podniecać

  4. Strasznie smutne. Wielkie wyrazy współczucia dla bliskich.
    Może ta tragedia uświadomi pieszym, że fakt oślepiającej dla nich światła samochodu kompletnie nie oznacza, że są dobrze widziani przez kierowcę. Stąd wołanie o więcej wyobraźni i stosowanie jakichkolwiek odblasków. Przecież ten młody kierowca nie działał z premedytacją. Oni nie dali mu szans na uniknięcie potrącenia.

    • Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

      Oni szans mu nie dali, ale on sobie też nie dał, dając „czadu” i mknąc na oślep co mechaniczne konie dały z siebie wycisnąć.

  5. Przepraszam bardzo czy w miejscu gdzie oni przechodzili przez jezdnię było przejście dla pieszych?

    • Jest napisane w artykule, że przechodzili w miejscu niedozwolonym

      • nie pisze niedozwolonym tylko nieoznaczonym , poza miastem ludzie przechodzą w różnych miejscach , nie wszędzie są wytyczone oznakowane przejścia i kierowca musi mieć to na uwadze zwłaszcza w obszarze zabudowanym

        • Mietek, 50m obok jest przejście. W związku z powyższym przechodzili w miejscu NIEDOZWOLONYM

    • Pieszy ma pierwszeństwo zawsze, nawet jeśli przechodzi po za pasami jezdni, nawet na prawku tego uczą, jeśli ktoś nie ma wiedzy,a wsiada w auto to należy go cofnąć do szkolenia na prawo jazdy.

      • Uznaje twój komentarz jako ironiczny…

      • Cmentarze są pełne tych co mieli „zawsze” pierwszeństwo.

      • Od kiedy? Chyba w twojej grze.

      • XYZ, zerowa znajomość przepisów. Jak czegoś takiego uczą na prawku, to chyba pora skontrolować OSK. Przepisy mówią wyraźnie, że przechodzić przez jezdnię można na pasach i poza pasami jeśli odległość do najbliższego przejścia przekracza 100m. Ale nawet w tym drugim wypadku jest szczegółowo opisane, kto jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo – pieszy!

        Art. 13 ustawy prawo o ruchu drogowym stanowi:

        1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
        2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.
        3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.
        4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.
        5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.
        6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym.
        7. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu.
        8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.

      • nie jeśli jest barierka a przejście nie jest bliżej jak 100m przechodzić nie wolno

    • Nie przepraszaj, tylko przeczytaj treść informacji.

    • Grześ przez wieś

      Przeczytaj dokładnie tekst ze zrozumieniem,tam jest wszystko napisane.

    • „Wypadek miał miejsce w terenie zabudowanym, w miejscu nieoświetlonym, poza przejściem dla pieszych.”

      • Jasny Gwint !!!

        Ale ś.p. piesi nie świecili, ani światłem własnym, ani odbitym, więc „cha” im w „de” i logo najstarszej firmy świata na drogę.

    • Przepraszam bardzo czy w tym miejscu kierowca jechał 50 km/h ?

      • to chyba pytanie czysto retoryczne , widać na zdjęciach że masakra a piesi wzbili się w powietrze i lecieli , lecieli aż spadli daleko

        • Mietek, czy uwazales na lekcjach fizyki? Jezeli nie, to prosze zobacz jak wygladaja testy zderzeniowe z manekinami dla pieszych. Szczegolnie w citroenach i volvo.

          Te auta maja sie „rozwalic”, by pochlonac energie, a nie ja oddac na pieszego.

        • @mietek…

          Kilka lat temu bylem świadkiem potrącenia pieszego na PdP u zbiegu Zana i Kraśnickich. Stałem na wysepce (Kraśnickie) a od Zana nabiegł pieszy (na czerwonym!) chcący zdążyć na trolejbus wjeżdżający w zatoczkę na Kraśnickich. Nie wyrobił się bo od Sikorskiego jechał sznur samochodów mających zielone światło. Jeden z nich – pomimo awaryjnego hamowania – „wziął” biegacza na maskę. Facet przeleciał 20 metrów. Kolejne kilka przeturlał się po asfalcie.

          Jeśli ofiary przebiegały w poprzek drogi – chłopak z citroena mógł ich nie zauważyć. Skoro kierujący osobówką w centrum miasta przy doskonałej widoczności w dzień nie jest w stanie wyhaczyć absurdalnego zachowania pieszego – w nieoświetlonym miejscu o zmroku naprawdę jest trudno zareagować

          Kto jeździ w terenie po zmroku – ten wie. „Miastowe siem nie znajom”.

          Nie bronię kierowcy cytryny… Nie wiem ile miał na liczniku w chwili zdarzenia. Od tego są biegli. Ale na pewno nie quasi-specjaliści na tutejszym forum. O ile z reguły jestem po stronie pieszych – o tyle tym razem daleki jestem od osądzania którejkolwiek ze stron.

          Wyrazy współczucia dla rodziny dziewczyny.

      • Teren zabudowany 50 km/h to maksymalna prędkość.

  6. jechał sobie pomaleńku 50 na godzinę i taka masakra

  7. Ani przejścia w tym miejscu, ani możliwości wygrania przez pieszego bezpośredniego starcia z pojazdem.
    Czy na prawdę nie widać było nadjeżdżającego auta?
    Czy nie można było oszacować jego prędkości i uświadomić sobie faktu, że jest się bez elementów odblaskowych w nieoświetlonym miejscu?
    Czy na prawdę tak trudno zatrzymać się pieszemu i przejść w bezpiecznym momencie, a nie od razu czym prędzej, byle szybciej o kilka sekund, byle zmusić pojazdy do zatrzymania/hamowania?
    Tragedia przykra dla obu stron wypadku, zupełnie bezmyślna i niepotrzebna. Ku opamiętaniu innych, bo tylko oni mogą zaczerpnąć coś dobrego, lekcję rozwagi, z tego wydarzenia.

  8. co tam dużo gadać , młody grzał ile fabryka dała , możliwe że i ponad setkę a oni już prawie byli po drugiej stronie szosy ale nie zdążyli przejść bo młody pirat w ciągu 2-3 sekund był przy nich

  9. Gdzie są forumowi eksperci kuba i franio???Trzeba poczekać,aż wypowiedzą się w temacie i wtedy wszystko będzie jasne.
    Tak na poważnie szkoda dziewczyny,młoda jeszcze była i życie przed nią…Gdyby mieli kamizelki odblaskowe,zawsze byliby bardziej widoczni.
    Sądząc po uszkodzeniach „cytryny” to raczej kierowca nie jechał przepisowe 50km/h.

    • Dwoch pieszych… energia skumulowana.

      • Jak zsumujesz to jeszcze ze stadem dzików to uszkodzenia będą mniej-więcej pasować.
        Ocenę prędkości pozostaw ludziom bardziej kompetentnym, bo mas ciał biorących w zderzeniu nie sumuje się arytmetycznie jak przy ważeniu kartofli.

    • Co tu ustalać i na d czym się wymądrzać.
      Piesi przechodzący przez jednię poza PdP powinni ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdom.
      Po zmroku w terenie nieoświetlonym zaleca się (aczkolwiek w obszarze zabudowanym nie ma takiego nakazu) noszenie elementów odblaskowych.
      Kierujący zaś pojazdami w obszarze zabudowanym zobowiązani są przestrzegać ograniczeń prędkości, które wynoszą tyle ile wynoszą m.in. po to, żeby potrąceni piesi czy rowerzyści nie odnosili poważnych obrażeń, skutkujących śmiercią czy kalectwem.
      Prędkość dopuszczalna to prędkość maksymalna z jaką można się poruszać w dobrych warunkach. Jeżeli jest, ciemno, ślisko, pada deszcz, jest mgła powinna ona być dostosowana do warunków.

      W tym przypadku winnymi potrącenia będą uznani piesi (bo nie ustąpili pierwszeństwa pojazdowi). Kierujący będzie odpowiadał jedynie (jeżeli to potwierdzą biegli) za to, że przyczynił się do zwiększenie obrażeń u poszkodowanych, poprzez to, że nie stosował się do panującego ograniczenia prędkości.

      • Zwięźle i w temacie.
        Musiałby jechać z prędkością znacznie przekraczającą dozwoloną, żeby uznano go za wyłącznie winnego.
        Ale raczej nie jechał, bo w takich wypadkach uszkodzeniu ulega dach auta, a nie jego przód i szyba. Samochód jest co prawda uszkodzony poważnie, ale niekoniecznie na skutek prędkości zderzenia. Może jedna z potrąconych osób była dość tęga po prostu?

  10. kierowcy z LUB lepiej znaja porzepisy niz inni, sam mam LU, piesi maja pierwszenstwo na chodniku a droga jest dla pojazdow mechanicznych
    to tak dla innych, zanim wyjdzisz na jezdnie zobacz czy mozesz bo samochod nie zatrzyma sie tak oo..

    • A na przejściach dla pieszych/przejazdach rowerowych czy kolejowych to kto ma pierwszeństwo?
      Samochód nie zatrzyma się od tak o, więc ten który jedzie szybciej/bez sprawnych hamulców ma pierwszeństwo. Kierowca z 3 promilami także nie zatrzyma się od tak o, wiec i jemu należy się pierwszeństwo przejazdu.