Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Napad, atak nożem, pożary śmietników i pełna izba wytrzeźwień – Tak minął Sylwester w Lublinie

Ostatni dzień 2016 roku upłynął w Lublinie w miarę spokojnie. Choć policjanci, strażacy, lekarze oraz ratownicy medyczni mieli pełne ręce roboty, to w większości przypadków, były to drobne interwencje związane z nadmiarem wypitego alkoholu.

Choć ostatni dzień roku praktycznie zawsze oznacza dla służb ratunkowych ogrom pracy, nie inaczej było też tym razem. Policjanci i załogi karetek pogotowia jeździły od wezwania do wezwania. Również strażacy byli w pełnej gotowości do wyjazdu i tak jak co roku interweniowali przy pożarach. Na szczęście były one niegroźne, wszystkie dotyczyły podpaleń lub zaprószenia ognia. Paliły się, jak zawsze w sylwetową noc, ustawione w pobliżu śmietników kontenery na frakcję suchą, nieznani sprawcy podpalili także skrzynki na ulotki przy jednym z bloków, był też pożar zarośli w wąwozie.

Policjanci nie mieli chwili wytchnienia, jednak większość interwencji związana była z nadmiarem spożytego przez co niektórych alkoholu. Pijane osoby funkcjonariusze zbierali z klatek schodowych, przydrożnych rowów czy też przystanków. Co ważne, byli to nie tylko mężczyźni lecz również kobiety. Już w godzinach wieczornych zabrakło miejsc w izbie wytrzeźwień. Nie brakowało też bójek oraz agresywnych osób. Jeden z mężczyzn zaatakował nożem pracownika ochrony na dworcu PKP, za to, że ten zwrócił mu uwagę, aby nie palił na peronie. Z poważniejszych zdarzeń zanotowano napad na jeden z saloników prasowych oraz upadek z balkonu zakończony śmiercią.

Z kolei w noc Sylwestrową pracownicy pogotowia ratunkowego jeździli od interwencji do interwencji, praktycznie nie zjeżdżając do podstacji. O ile do północy przeważały wyjazdy do pijanych, to po północy pomocy medycznej potrzebowali już uczestnicy bójek.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2017-01-01 13:10:28

16 komentarzy

  1. W sumie to spokojnie… tylko podpalenia, atak nożem i jeden wykoziołkował z balkonu. Tak się panie spokojnie żyje na tej wsi zwanej Polska.

  2. Droga redakcjo albo Sylwester minął w miarę spokojnie albo służby miały pełne ręce roboty ……………..dziwne macie te opisy czasami Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku…………..

    • Minął spokojnie, gdyż na kilkaset interwencji zaledwie ok. 1 procent to poważniejsze zdarzenia. Reszta to drobne interwencje dotyczące głównie pijanych osób.

  3. Dlaczego pijacy nie płacą z własnych kieszeni za zdarzenia z ich udziałem? Czy my musimy popierać zapijaczony element który nie dba o swoje zdrowie a w niektórych przypadkach o życie. Czy władza ludowa stawia na alkoholików i pokazuje jak można żyć w tym kraju nie pracować a żyć jak obywatele którzy muszą zasuwac by utrzymać rzad, pijaków a na samym końcu co zostanie po oddaniu haraczu dla państwa swoje rodziny? Czy to jest demokracja czy socjalizm w czystej postaci.

  4. ty NARÓD z POLSKA ja piję i płacę podatki i inne składki to dlaczego mam jeszcze dokładać po raz kolejny??

    • Większość pijaków ma takie podejście – ja na was place! … traktują karetkę jako darmowa taksówkę i nie liczą się z tym ze w danym momecie ktoś może potrzebować tej pomocy bardziej… Franek1 teraz pomysl ze pogotowie pojechało do jakiegoś pijaczka a w tym momecie Twoja mama, córka, żona nie oddycha (a karetki nie ma) – co wtedy zrobisz?

  5. Narodzie- chyba żartujesz , u nas pijackie społeczeństwo jest już zaakceptowane . Teraz walczy się ze zwierzętami domowymi i ich właścicielami , to jest dla pewnej części mieszkańców priorytetem.

  6. Franek jak masz samochód to OC też placisz. Jak po pijaku przywalisz komuś lub zabijesz kogoś to ubezpieczyciel też ma obowiązek zapłacić za twoją niedyspozycje? Pomysł czasem.

  7. a kto z ezopow był na balu

  8. Spokojnie to by było gdyby nic nie było. Skąd to bydło na tym świecie sie bierze, sie pytam?!

  9. A gdzie w Lu są izby wytrzeźwień?

  10. Edi , lepiej nie wiedzieć.Ale można też łatwo sprawdzić.

Z kraju