Na świeżo wyremontowanej ulicy zbiera się woda. Piesi muszą skakać po przejściu (zdjęcia)
13:45 03-10-2022
Na problem zwrócił uwagę mieszkaniec Lublina prowadzący na Facebooku profil „LubLublin”, na którym zamieszczane są różne ciekawe spostrzeżenia dotyczące miejskiej infrastruktury.
– Miasto Lublin Krzysztof Żuk chciałbym wam zgłosić fuszerkę. Na nowo wyremontowanej Lipowej na przejściu dla pieszych zbiera się woda. Ludzie muszą skakać nad sporą kałużą, a odpływ oczywiście jest, ale jest wyżej niż asfalt. Dlaczego zaakceptowaliście wadliwie zbudowane odpływy? Na nowej ulicy za grube miliony? Wykonawca powinien to poprawić – pisze i jednocześnie pyta zatroskany mieszkaniec.
Na zdjęciach widać sporą kałużę na przejściu dla pieszych, co sprawia, że muszą oni przeskakiwać przez nią na mokrej nawierzchni, aby nie zmoczyć butów lub odzieży. Z kolei kierowcy muszą omijać kałużę, aby nie ochlapać pieszych stojących przed przejściem. Nie jest to również miejsce, przez które komfortową mogą przejechać rowerzyści. O tę fuszerkę zapytaliśmy Miasto Lublin.
– Zgłoszenie przekazaliśmy Wykonawcy i w najbliższym czasie zostaną wykonane oględziny. Pozwoli to na podjęcie decyzji o kolejnych działaniach, w ramach trwającej gwarancji, oraz terminu ich realizacji – wyjaśnia Justyna Góźdź z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.
(fot. LubLublin)
Gdzie peło tam dziury i szambo.
No i błysnęła intelektem Jystyna z lsm..!
Szambo i dziury masz w glowie.
wystarczy poczekać aż studzienka się zapadnie i będzie git.
Poziom dziennikarstwa w Polsce to co raz większe dno… Mi by było wstyd nawet dodać taki artykuł.
Jsk to powiedział mędrca Bigos „woda ma to do siebie że się zbiera i stanowi zagrożenie a potem spływa do Bałtyku „
wiadomo – za mało pieniędzy
A na rondzie przy leclercu na zana to robi się jeziorko na pół pasa.
Ta inwestycja został odebran z krzywo ułozonymi płytami chodnikowymi aż przykro patrzeć , z pekającymi i kruszącymi się płytami bo słaby materiał . Tak tragicznych chodników to chyba po żadnej nowej inwestycji nie mozna się spodziewać zwłaszcza ta połowa Racławickich od strony ronda Krwiodawców. Drogi rowerowe też słabe, ale jezdnia żyleta. I oczym to świadczy????
Odpowiem, o tym że w Lublinie piesi i rowerzyści nadal traktowani są jako obywatele II kategori. A to ze się mówi co innego to niestety rzeczywistośc nie potwierdza. Pasy rowerowe w wielu miejscach sa załosne, zwłaszcza na Zbozowej to kpina z rowerzystów która trwa od kilku lat i nikt nie kwapi się aby coś z tym zrobić. Lepiej niech tam samochody parkują bo mnie nikt nie zmusi do korzystania z DDR/pasów dla rowerów które sa wrogie rowerzystom