Niedziela, 12 maja 202412/05/2024
690 680 960
690 680 960

Miasto postanowiło eksmitować bobry na wieś. Zwierzęta jednak mają urzędników w nosie

Bobrom tak spodobało się w Lublinie, że wbrew decyzji urzędników, nie zamierzają opuszczać rzeki Czechówki. Rozstawione pułapki omijają szerokim łukiem.

50 komentarzy

  1. Dać im sądowy zakaz! Na kierowców to działa…

  2. Jólka Eko-Loszka

    J***ć bobry maczetami! Ale do dzików nie strzelać! Aborcja prawem, nie towarem! Ani jednej więcej! Piekło kobiet!

  3. O ile jeszcze rolników rozumiem że mówią o stratach w plonach o tyle na ROD- ach upraw już raczej nie ma.
    No ale, to ten sam poziom społeczeństwa który wyprowadza się na wieś a później wytacza procesy rolnikom bo u nich koguty pieją.

  4. Może to powinna być połapka dużą z zapadka i koniecznie wierzbowe gałązki w środku jeśli bóbr będzie chciał je wciągnąć do wody zwolni zapadkę przywiązaną do gałęzi. I delikwenta się wysiedla do Wisły

  5. Jeśli robi to nasza ulubiona SM ,to marne widoki na sukces

  6. Może to nowa rasa bobra „bóbr miastowy”. Lubi mieć wszędzie blisko i jest towarzyski. Poza tym działka na wsi nie jest w jego kręgu zainteresowania

  7. Jakakolwiek działalność przeciwko urzędasom 🙂 jestem jak najbardziej na tak

  8. A bo na wsiach tego dziadostwa nie ma. Gdzie jest jeszcze jakiś rów czy rzeczka to zaraz tama za tamą i podtopienia. Zniszczone działki niejednokrotnie lasy bo podtopione przez tą plagę. Kolejny absurd. Wszystko chronić. Dziki, sarny, łosie, jelenie i jeszcze to. We wszystkim powinien być zachowany zdrowy rozsądek a jak widać tego coraz mniej

  9. wiecie co to są naboje usypiające czy jak w średniowieczu bedziecie łapać ?

  10. Nie tylko bobry mają urzędników w nosie.
    Myślący ludzie mają ich i w nosie i tam gdzie u biorą zaczyna się ogon.