Sobota, 11 maja 202411/05/2024
690 680 960
690 680 960

Miały być szczątki ludzkie, okazały się zwierzęce. Są wyniki badań kości z górek czechowskich

Biegli nie mieli wątpliwości, że kości znalezione w marcu na terenie górek czechowskich, są zwierzęce. W efekcie śledczy umorzyli postępowanie.

Zakończone zostały prokuratorskie czynności w sprawie kości, jakie w marcu zostały znalezione na górkach czechowskich. Natrafiono na nie w rejonie, gdzie powstaje ścieżka mająca stanowić łącznik pomiędzy ulicami Poligonową i Koncertową. Miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości ogłosili, że znalezisko może być związane z masowymi egzekucjami podczas II wojny światowej, w trakcie których Niemcy rozstrzeliwali osoby więzione m.in. na Zamku.

Radny Piotr Breś podkreślał, że są to bardzo duże kości, wyglądem przypominające ludzkie i z pewnością nie zostały w to miejsce przyniesione przez wiatr. Dlatego też wszystko wskazuje, że na górkach może być więcej mogił. W związku z tym o wszystkim została powiadomiona policja, prokuratura i pion śledczy IPN-u. Radny apelował też do Instytutu Pamięci Narodowej, aby ten przeprowadził gruntowne badania na tym terenie.

Policjanci zabezpieczyli znalezione szczątki, po czym decyzją prokuratora przekazano je do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie przeprowadzono ich szczegółowe badania. Biegli nie mieli wątpliwości, że kości są zwierzęce. W efekcie śledczy umorzyli postępowanie.

O tym, że twierdzenia radnych Rady Miasta Lublin Tomasza Pituchy, Roberta Derewendy i Piotra Bresia oraz Członka Zarządu Województwa Lubelskiego Sebastiana Trojaka są niezgodne z faktami od początku zapewniał właściciel terenu, czyli spółka TBV. Jej przedstawiciele tłumaczyli, że wszystko miało na celu zablokowanie budowy ścieżki. Do tego działania te miały naruszać dobre imię spółki oraz jej pracowników.

(fot. Piotr Breś)

12 komentarzy

  1. Porażka, wszystko dla chwili bycia w centrum uwagi… Ciekawe, czy sam na to wpadł, czy ktoś mu w tym pomógł?