W województwie lubelskim stale obserwuje się zapotrzebowanie m.in. na pracowników do sektora produkcyjnego. Tylko w dwóch firmach zlokalizowanych w Lublinie i okolicach jest 80 nowych miejsc pracy.
zatrudnienie przez pośrednika ? nie, dziękuję. nie będę oddawał 20% swojej ciężko zarobionej głodowej pensji co miesiąc. Jednorazowo – owszem, załatwili prace, zasłużyli na zapłatę, ale nie haracz.
1,099 „tyś”? Czyli jeden i 99 tysięcznych? Przecinkiem w Polsce oddzielamy część ułamkową! Taki zapis jak proponujesz istnieje w angielskim – nie u nas.
Chodzi o liczbę jednego miliona i dziewiędziesięciu dziewięciu tysięcy. 1099000. 1 099 000. 1 099 tys. A najprościej 1,099 mln lub „blisko 1,1 mln”…
Jeden od drugiego głosniej krzyczy, tylko żaden nic nie wie. Słownik PWN to się załamał na Wasz widok, a nie komuś tam kłaniał.
Wojtek
No ciekawe… A jak ja przeglądam oferty pracy to doświadczenie jest wymagane zawsze a nie jest dodatkowym atutem.
anna
czyli oferty może i są ale przede wszystkim w zawodach głównie męskich – super
Edit
Sranie w banie z tymi waszymi ofertami! Skończone budownictwo na naszej Politechnice Lubelskiej i co?! I bez znajomości ani rusz! Jedynie oferta bezpłatnych praktyk po raz kolejny!!! Nawet na staż nie chcą! Więc niestety Warszawa, gdzie bez problemu niemal z miejsca dostałam pracę za 2x tyle na początek, co w rodzimym Lublinie.
pedro
Tak, g… wiesz, g… widziałeś, w warszawie zarobisz dwa razy więcej, ale i za to wydasz dwa razy więcej na życie, jedzenie, o jakimś lokum nie wspomnę, bo za pokój z daleka od darmowego pokoju w domu rodziców niestety też trzeba zapłacić. Dolicz też dojazdy do domu, jeżeli zamierzasz często odwiedzać rodziców i zabierać słoiki pełne wałówki, bo na żarcie kasy niemasz. Pomarudź sobie, a za jakiś czas (o ile ci się powiedzie w stolicy) znów będziesz narzekał, że jakie to zarobki marne, w polsce niema pracy, ble ble ble, drogo, podatki, państwo ściąga kasę… i wyprujesz prosto na zmywak do UK. Powodzenia.
Marek
Lepiej zarabiać 2 razy więcej w Warszawie niż nic nie zarabiać albo pracować po studiach na kasie w biedronce i się nie rozwijać.
M.m
Nie wiem jak ty to liczysz. Uspokój się bo ci żyłka pęknie.
Jedzenie kosztuje tyle samo, ubrania są tańsze, bilet miesięczny w podobnej cenie (Lublin 84zł, Wa-wa 110zł).
Jedyne co wychodzi drożej tam to mieszkanie, ale za mieszkanie/pokój trzeba zapłacić i tu i tam.
W Lublinie kawalerkę wynajmiesz za ~800zł, w Warszawie ~1400zł.
(można też wynająć sensowny pokój na obrzeżach za ~500zł; można szukać pokoju w okolicach miejsca pracy i na dodatek nie tracić dużo czasu na dojazd).
Jeśli zarobisz w Lublinie 2000zł to po odliczeniu samego mieszkania zostanie na wszystko 1200zł, w Warszawie z 4000zł zostanie 2600zł. Widać różnicę? Na korzyść Lublina :)?
Piotr
Panie Redaktorze,
w tytule tego artykułu wkradł się poważny błąd stylistyczny. Mianowicie fragment brzmiący „pracowników dedykowanych do sektora produkcyjnego” nie jest poprawnym zwrotem w języku polskim. Dedykowany w naszym ojczystym języku oznacza „poświęcony komuś” (wg Słownika Języka Polskiego). Rozumiem, że Pan Redaktor dokonał tutaj spolszczenia słowa „dedicated” z języka angielskiego, które to słowo w owym języku może być użyte w takim kontekście np. dedicated software, dedicated server. Ale chyba można wymagać od Redaktora znajomości poprawnej polszczyzny, kiedy publikuje swoje treści na polskim portalu.
lublin112
Nie myli się ten, kto nic nie robi – dedykujemy takie przysłowie Czytelnikowi za czujność słowną i kasujemy rażący błąd stylistyczny – pozdrawiamy.
Piotr
Jakże poprawnie teraz brzmi treść tego artykułu. Duże brawa i wyrazy uznania dla Redakcji lublin112.pl. Także za to, że potrafiła przyznać się do błędu i poprawić go. Nie każdy dziś tak potrafi. Serdecznie pozdrawiam.
lublin112
Nie ma co tkwić w błędzie lepiej się przyznać, poprawić i wiedzieć, że Czytelnik wróci – pozdrawiamy!
Kiszka
W Lublinie od ręki to najwyżej można w mordę dostać. A praca jeżeli jakaś jest to z reguły niewolnicza za najniższą krajową stawkę, często w szkodliwych dla zdrowia warunkach, bez gwarancji że pewnego dnia delikwent wyleci na bruk bo na jego miejsce już będzie czekał „znajomek” dyrektora. To Lublin właśnie, bez znajomości i układów nie ma szansy nic osiągnąć.
damian
Co to za reklama złodziejskiej „agencji pośrednictwa pracy”?? Powinni tego w Polsce zabronić bo przez nich nie da się już normalnie pracować w większych przedsiębiorstwach. Pracujesz za minimalną stawkę – resztę dostają oni. Niewolnictwo XXI wieku, Zatrudnią Cię w WSK za minimalną, zapieprzasz jak normalny pracownik, nadgodzin nie pozwolą ci robić, urlop ci się nie należy, pójdziesz na zwolnienie lekarskie to nie masz po co przychodzić od 1-go bo Ci karta nie zadziała bo się okaże, że nie przedłużyli ci umowy o kolejny miesiąc. Powinno się jak najszybciej zlikwidować agencje pośrednictwa pracy. Albo jest to artykuł sponsorowany, albo redaktor wie jeszcze mało o życiu promując to gów*o.
lublin112
Po prostu otrzymaliśmy informację prasową na temat nowych miejsc pracy i nie mamy na celu promowania tej firmy a informowania, że są oferty pracy. Jeżeli ktoś chce przekazać uwagi na temat samej firmy, może to zrobić pod materiałem. Zapewne będzie to pomocne w wyborze oferty. Nie jest to materiał sponsorowany – tylko i wyłącznie informacyjny – pozdrawiamy !
czytelnik
Oferty może są. Tylko umów i perspektyw na emeryturę nie ma. Jak mam pracować na produkcji to wolę wyjechać za granicę i robić to samo z perspektywą emerytury unijnej.
auri
3 399,45 zł średnia pensja brutto w naszym województwie. niezłe jaja. niech ktoś napisze z czytających osób że tyle zarabia.
W takich prostych zawodach jak podali w artykule nie zarobi 1600zl. brutto
TeWu
podpinam się do przedmówcy; 3399,45 to ok. 2400 na rękę; ile osób to czytających zarabia zbliżoną kwotę? (i do tego ma normalną umowę, a nie pracę „na czarno”); NIECH TE URZĘDY STATYSTYCZNE PRZESTANĄ NAS MAMIĆ ŚREDNIMI I ZACZNĄ PODAWAĆ MEDIANĘ ZAROBKÓW
zatrudnienie przez pośrednika ? nie, dziękuję. nie będę oddawał 20% swojej ciężko zarobionej głodowej pensji co miesiąc. Jednorazowo – owszem, załatwili prace, zasłużyli na zapłatę, ale nie haracz.
” 1 099 tys. osób.” czyli: tysiąc dziewięćdziesiąt dziewięć osób tysięcy osób… świetnie!
Dobrze jest napisane…tej liczby w ten sposób się nie czyta – pozdr
Czyli „1 000 099 milionów” to również poprawna forma? PWN się kłania Panie redaktorze.
Przemek ma rację, jeśli piszemy całą liczbę to nie używamy tys, piszemy 2 tys albo 2 000.
pod warunkiem, że się napisze 1,099 tyś …
Zgadza się, po drodze zaginął przecinek. Już jest prawidłowo.
Pozdr
red.
Na boga! Nie TYŚ, tylko TYS
1,099 „tyś”? Czyli jeden i 99 tysięcznych? Przecinkiem w Polsce oddzielamy część ułamkową! Taki zapis jak proponujesz istnieje w angielskim – nie u nas.
Chodzi o liczbę jednego miliona i dziewiędziesięciu dziewięciu tysięcy. 1099000. 1 099 000. 1 099 tys. A najprościej 1,099 mln lub „blisko 1,1 mln”…
Jeden od drugiego głosniej krzyczy, tylko żaden nic nie wie. Słownik PWN to się załamał na Wasz widok, a nie komuś tam kłaniał.
No ciekawe… A jak ja przeglądam oferty pracy to doświadczenie jest wymagane zawsze a nie jest dodatkowym atutem.
czyli oferty może i są ale przede wszystkim w zawodach głównie męskich – super
Sranie w banie z tymi waszymi ofertami! Skończone budownictwo na naszej Politechnice Lubelskiej i co?! I bez znajomości ani rusz! Jedynie oferta bezpłatnych praktyk po raz kolejny!!! Nawet na staż nie chcą! Więc niestety Warszawa, gdzie bez problemu niemal z miejsca dostałam pracę za 2x tyle na początek, co w rodzimym Lublinie.
Tak, g… wiesz, g… widziałeś, w warszawie zarobisz dwa razy więcej, ale i za to wydasz dwa razy więcej na życie, jedzenie, o jakimś lokum nie wspomnę, bo za pokój z daleka od darmowego pokoju w domu rodziców niestety też trzeba zapłacić. Dolicz też dojazdy do domu, jeżeli zamierzasz często odwiedzać rodziców i zabierać słoiki pełne wałówki, bo na żarcie kasy niemasz. Pomarudź sobie, a za jakiś czas (o ile ci się powiedzie w stolicy) znów będziesz narzekał, że jakie to zarobki marne, w polsce niema pracy, ble ble ble, drogo, podatki, państwo ściąga kasę… i wyprujesz prosto na zmywak do UK. Powodzenia.
Lepiej zarabiać 2 razy więcej w Warszawie niż nic nie zarabiać albo pracować po studiach na kasie w biedronce i się nie rozwijać.
Nie wiem jak ty to liczysz. Uspokój się bo ci żyłka pęknie.
Jedzenie kosztuje tyle samo, ubrania są tańsze, bilet miesięczny w podobnej cenie (Lublin 84zł, Wa-wa 110zł).
Jedyne co wychodzi drożej tam to mieszkanie, ale za mieszkanie/pokój trzeba zapłacić i tu i tam.
W Lublinie kawalerkę wynajmiesz za ~800zł, w Warszawie ~1400zł.
(można też wynająć sensowny pokój na obrzeżach za ~500zł; można szukać pokoju w okolicach miejsca pracy i na dodatek nie tracić dużo czasu na dojazd).
Jeśli zarobisz w Lublinie 2000zł to po odliczeniu samego mieszkania zostanie na wszystko 1200zł, w Warszawie z 4000zł zostanie 2600zł. Widać różnicę? Na korzyść Lublina :)?
Panie Redaktorze,
w tytule tego artykułu wkradł się poważny błąd stylistyczny. Mianowicie fragment brzmiący „pracowników dedykowanych do sektora produkcyjnego” nie jest poprawnym zwrotem w języku polskim. Dedykowany w naszym ojczystym języku oznacza „poświęcony komuś” (wg Słownika Języka Polskiego). Rozumiem, że Pan Redaktor dokonał tutaj spolszczenia słowa „dedicated” z języka angielskiego, które to słowo w owym języku może być użyte w takim kontekście np. dedicated software, dedicated server. Ale chyba można wymagać od Redaktora znajomości poprawnej polszczyzny, kiedy publikuje swoje treści na polskim portalu.
Nie myli się ten, kto nic nie robi – dedykujemy takie przysłowie Czytelnikowi za czujność słowną i kasujemy rażący błąd stylistyczny – pozdrawiamy.
Jakże poprawnie teraz brzmi treść tego artykułu. Duże brawa i wyrazy uznania dla Redakcji lublin112.pl. Także za to, że potrafiła przyznać się do błędu i poprawić go. Nie każdy dziś tak potrafi. Serdecznie pozdrawiam.
Nie ma co tkwić w błędzie lepiej się przyznać, poprawić i wiedzieć, że Czytelnik wróci – pozdrawiamy!
W Lublinie od ręki to najwyżej można w mordę dostać. A praca jeżeli jakaś jest to z reguły niewolnicza za najniższą krajową stawkę, często w szkodliwych dla zdrowia warunkach, bez gwarancji że pewnego dnia delikwent wyleci na bruk bo na jego miejsce już będzie czekał „znajomek” dyrektora. To Lublin właśnie, bez znajomości i układów nie ma szansy nic osiągnąć.
Co to za reklama złodziejskiej „agencji pośrednictwa pracy”?? Powinni tego w Polsce zabronić bo przez nich nie da się już normalnie pracować w większych przedsiębiorstwach. Pracujesz za minimalną stawkę – resztę dostają oni. Niewolnictwo XXI wieku, Zatrudnią Cię w WSK za minimalną, zapieprzasz jak normalny pracownik, nadgodzin nie pozwolą ci robić, urlop ci się nie należy, pójdziesz na zwolnienie lekarskie to nie masz po co przychodzić od 1-go bo Ci karta nie zadziała bo się okaże, że nie przedłużyli ci umowy o kolejny miesiąc. Powinno się jak najszybciej zlikwidować agencje pośrednictwa pracy. Albo jest to artykuł sponsorowany, albo redaktor wie jeszcze mało o życiu promując to gów*o.
Po prostu otrzymaliśmy informację prasową na temat nowych miejsc pracy i nie mamy na celu promowania tej firmy a informowania, że są oferty pracy. Jeżeli ktoś chce przekazać uwagi na temat samej firmy, może to zrobić pod materiałem. Zapewne będzie to pomocne w wyborze oferty. Nie jest to materiał sponsorowany – tylko i wyłącznie informacyjny – pozdrawiamy !
Oferty może są. Tylko umów i perspektyw na emeryturę nie ma. Jak mam pracować na produkcji to wolę wyjechać za granicę i robić to samo z perspektywą emerytury unijnej.
3 399,45 zł średnia pensja brutto w naszym województwie. niezłe jaja. niech ktoś napisze z czytających osób że tyle zarabia.
W takich prostych zawodach jak podali w artykule nie zarobi 1600zl. brutto
podpinam się do przedmówcy; 3399,45 to ok. 2400 na rękę; ile osób to czytających zarabia zbliżoną kwotę? (i do tego ma normalną umowę, a nie pracę „na czarno”); NIECH TE URZĘDY STATYSTYCZNE PRZESTANĄ NAS MAMIĆ ŚREDNIMI I ZACZNĄ PODAWAĆ MEDIANĘ ZAROBKÓW