Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejne zderzenie aut na rondzie z pniakiem. Tradycyjnie już, jeden z kierowców sądził, że ma pierwszeństwo (zdjęcia)

Na tym rondzie nawet kilka razy dziennie potrafi dochodzić do kolizji i wypadków. Za każdym razem przyczyna jest taka sama: kierowcy nie patrzą na znaki, nie zastanawiają ich też, do czego służą czerwone linie na jezdni.

Do zdarzenia doszło we wtorek przed godziną 18 na rondzie 100-lecia KUL w Lublinie. Na skrzyżowaniu al. Solidarności i al. Mazowieckiego zderzyły się dwa samochody osobowe: suzuki i skoda. Na miejscu interweniowała policja.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż do zdarzenia doprowadził kierujący suzuki. Poruszał się on od strony al. Sikorskiego. Wjeżdżając na skrzyżowanie nie ustąpił jednak pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia ze skodą, której kierowca zjeżdżał z ronda.

Na szczęście podróżujące pojazdami osoby nie wymagały interwencji medycznej. Teraz funkcjonariusze drogówki ustalają szczegółowe okoliczności kolizji. Nie ma już utrudnień w ruchu.

Kolejne zderzenie aut na rondzie z pniakiem. Tradycyjnie już, jeden z kierowców sądził, że ma pierwszeństwo (zdjęcia)

Kolejne zderzenie aut na rondzie z pniakiem. Tradycyjnie już, jeden z kierowców sądził, że ma pierwszeństwo (zdjęcia)

(fot. lublin112)

29 komentarzy

  1. Trzeba czekać do tragedii.

  2. Na rondzie przy Makro też ciągle wymuszenia szczególnie przez samochody wjeżdżające z Krańcowej. W poniedziałek przyjaciel zza wschodniej granicy wjechał mi prosto przed maskę.

  3. jeśli gdzieś są na okrągło są wypadki to należy przeanalizować czy oznakowanie jest prawidłowe i odpowiednio widoczne a nie zwalać wszystko na kierowców.

    • mim, trzeba być już niepełnosprytnym umysłowo,mieć pomroczność jasną , żeby nie widzieć i nie rozumieć oznakowania na tym rondzie…. bo normalnie myślący człowiek nie ma problemu z jazdą po tym rondzie , które weryfikuje ameby umysłowe za kółkiem….

  4. Jakim trzeba być nieudacznikiem żeby nie spotrafic przejechać przez proste rondo czy skrzyżowanie,ciekawe kto im dał prawko???

  5. Kurcze, ale to rondo naprawdę jest źle zaprojejtkowane. Jest podobne do tego przy Makro oraz tego które było na Krochmalnej. Wypadki i stłuczki były i są tam nagminnie. Jego forma, budowa i wygląd w jakiś sposób wpływają na zachowania kierowców. Skoro jest tam tyle wypadków trzeba zatrudnić specjalistów w tym zakresie (naukowców, badaczy), aby zweryfikowali co jest nie tak i dali swoje rekomendacje. Z całym szacunkiem ale rady naszych specjalistów – amatorów BRD w stylu: „Co za debil”, albo „Prawo jazdy znalazł w chipsach” nie wnoszą nic konstruktywnego i nie rozwiązują problemu. Przydałoby się problem w jakiś sposób rozwiązać. Bo to, że jeszcze nikt nie zginął to jest ogromne szczęście. Natomiast następstwa takiej stłuczki mogą być równie traumatyczne i dla dorosłego i dla dziecka.
    Mam też apel do każdego z komentujących. Wyobraź sobie, że przez ten nierozwiązany problem twoje dziecko, wnuk doznaje jakiegoś uszkodzenia ciała lub gdy nie masz dzieci ojciec, matka, dziadek, babcia łamię sobie nogę i w kolanie i np nie mogą pracować przez kolejne 6 miesiecy albo rok. Pomyśl o tym, że nie mogą zarabiać. Spłacać rachunków, robić zakupów i są całkowicie uzależnieni od innych. Dasz radę im pomagać non stop jak sam pracujesz i masz jeszcze własną rodzinę? No właśnie a to są długofalowe skutki, którym moglibyśmy zapobiec gdyby miasta kompleksowo podeszło do kwestii stłuczek i wypadków na takich rondach.
    Pozdrawiam ale pewnie i tak dostanę joby i wyzwiska za poruszenie problemu. Najlepiej to przyjmować świat taki jakim jest i nic nie zrobić.

    • Na Krochmalnej nigdy nie było ronda w myśl pord, poza tym było 3-wlotowe, z resztą taki sam relikt ostał się wyżej, na Wrotkowskiej. Ale dość bajek o smokach i jednorożcach. Rondo jest aż nadto oznakowane, wręcz przeznakowane i każdemu, kto zrobi tam kolizję, bez wdawania się w szczegóły brać kwity.

Z kraju