To teren zabudowany (cała miejscowość).
W taką pogodę gnanie po takiej drodze ponad przepisy to usiłowanie zabójstwa.
Piesza w zabudowanym nie musiała mieć odblasków.
wpw
Chyba nigdy tą drogą nie jechałeś skoro tak twierdzisz, zielony znak z nazwą miejscowości nie oznacza terenu zabudowanego. I przestań pouczać innych, spójrz na siebie. A pierwsze co zrób – zdaj egzamin na prawo jazdy.
Fakt „teren zabudowany” jest jakieś 40 metrów za tabliczką z nazwą miejscowości.
Chyba nigdy tą drogą nie jechałeś, skoro twierdzisz inaczej.
Dla twojej informacji (FYI) – egzamin na prawo jazdy zdałem 29 lutego 1996 roku.
Taa...
W dzisiejszych czasach byś z pięć razy podchodził i to też nie wiadomo z jakim skutkiem. Tacy co to wszystkie rozumy pozjadali, najczęściej się wykładają.
mlodosc niewiecznosc
Może odblasków nie musiała mieć, ale gdyby miała może nadal by żyla i miała sie dobrze. Powinni dawac mandaty za chodzenie bez odblasków, tak jak wlepiają je za jazde bez świateł.
Nocnymarek
Teren zabudowany oznaczony białą tablicą to jakieś pole siłowe sprawiające, że pieszy jest widoczny dla kierowcy? Co z tego, że nie musiała mieć odblasków skoro nie żyje? Dla własnego bezpieczeństwa warto zakładać opaskę na rękę przy takiej pogodzie i porze dnia nawet w wielkim mieście Lublinie o pipidówach nawet nie wspomnę. Dla niektórych, to głupi slogan ” Jesteś widoczny jesteś bezpieczny” ale jest w nim szczera prawda. To, że ty widzisz samochód nie oznacza, że kierowca widzi ciebie. Nie spodziewałem się po tobie takiego komentarza.
Kierowca
Dobrze piszesz jestem za.
Przepis powinno się zmienić.
Odblaski powinny obowiązywać i w obszarze zabudowanym wtedy gdy to miejsce jest nieoświetlone.
Ewel
Teren czy nie ciemno jak w d… to przynajmniej jedna opaska na ręce, czy to naprawdę tak wiele by żyć ?
Romuald
Była mądrzejsza od kierowcy bo skoro teren zabudowany to odblaski są nie potrzebne. Zapłaciła najwyższą cenę. Mimo wielu kampanii to niektórzy są oporni na wiedzę nie dbając o bezpieczeństwo. Przepis o braku odblasków w terenie zabudowanym nie zwalnia z myślenia pieszych którzy często w ciemnym ubraniu w deszcz idą po niewłaściwej stronie w nocy. W takim wypadku nawet przy 60 na śliskiej nawierzchni reakcja kierowcy nie uchroni przed tragedią.
Alle
Przelazenie w taka pogode przez droge to jak usilowanie samobojstwa !!
jaro
Kuba pieprzysz głupoty z tym nie posiadaniem odblasków w zabudowanym. Nie miała i właśnie przechodziła w miejscu nieoświetlonym i teraz wzdycha do św.Piotra.Proszenie się o wypadek łażąc po nocy w zabudowanym nawet ale nie oświetlonych miejscach. Przyjedż do Niorwegii tu ludzie idąc chodnikiem maja odblaski bo nie wszędzie są latarnie., Nawet psy mają ledy na obrożach . Szerzysz średniowiecze Kuba
siekiera
wszystkim się śpieszy, piesi włażą na jezdnię prosto pod koła, kierowcy zasuwają ile wlezie… Niedawno miałem okazje wracać wieczorem przy padającym deszczu, widoczność góra 20m a wszyscy drą 100 ale lepiej. W drogę da się trafić ale jak leżałoby coś na drodze to tylko duże oczy można zrobić i zwieracz zacisnąć…
ZZZ
Ciekawe dlaczego policja NIC KOMPLETNIE Z TYM NIE ROBI…. do kierowców czepiają się za przekroczenie prędkości o 10 km/h, a pieszych za brak kamizelek – nie słyszałem jeszcze żeby ktoś zapłacił choć 50 zł….. a KAMIZELKA KOSZTUJE 6 – 8 ZŁ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No tak…. to dwie TATRY………. wybór prosty.
Na jakiej podstawie mieliby (policja) ścigać kogoś za brak odblasków w terenie zabudowanym?
Możesz się na ten temat wypowiedzieć?
Tak przy okazji – dwie Tatry to kosztują pewnie coś koło 4 złotych, za 8 złotych to można już dwa piwa dostać a nie dwie Tatry 😀
Reds
Mogą wnioskować o zmianę ustawy żeby odblaski były obowiązkowe również w zabudowanym
50/90minus
Czyli zawsze i wszędzie musiał być dochodzić do swojej limuzyny w kamizelce odblaskowej. Dlaczego tak nie robisz teraz. Byłbyś lepiej widoczny. Nie ma zakazu noszenia KO w zabudowanym.
Tiff
To ze teren zabudowany to widoczność zerowa i co jej to dalo? Odblask, światełko, cokolwiek aby byla bardziej widoczna. Taka pogoda jak teraz szarówa, mżawka, deszcz pobocze w nocy nic nie widać. Trzeba dbać o swoje bezpieczeństwo.
Marcin
Co za różnica czy zabudowany czy nie ,piesi chodzą jak chcą a najgorsze że lażą nie tą stroną drogi , ale to zasluga przez lata wychowywania swietych krów i są efekty tego caly czas…
A jaki ma być powód? Pomroczność jasna? Kierowca albo ślepy albo zapieprzał w terenie zabudowanym.
Paweł
W dyskursie dominuje przekonanie, że głównym zagrożeniem na drodze jest kierowca. Nie zaprzeczając całkowicie takiemu założeniu, warto jednak zwrócić uwagę również na brak wyobraźni i odpowiedzialności ze strony pieszych. Na skróty, bez rozglądania, bez odblasków, nieprawidłową stroną jezdni, etc. Ludzie proszą się o krew na ulicach. Warto pamiętać, że łatwiej zatdzymać się pieszemu niż kierowcy, a ten pomimo kilku lusterek i tak ma mniejsze pole widzenia niż pieszy. Uważajmy na siebie!
Województwo Lubelskie
Kuba-ciekawi mnie bardzo jakie masz wykształcenie bo za bardzo chcesz zabłysnąć swoją wiedzą i mądrością w komentarzach
macie racje nie musiała gnać na drugą stronę , kolejny raz pieszy myślał że ma pierszeństwo pogratulować wyobraźni a odblask by nie zaszkodził ot co
Grzegorz
To teraz mnie zaskoczyliście. Najpierw kolega udowodnił, że teren zabudowany więc piesza nie ma obowiązku chodzić w odblaskach a większość ” jak by miała odblaski, niech chodzi w odblaskach, obowiązek odblasków. Ludzie . Jak jesteście kierowcami i wjeżdżacie w teren zabudowany to musicie spodziewać się pieszych bez odblasków bo im wolno. Poza tym pieszy może przekraczać jezdnie jak ma do przejścia ponad 100 m. Więcej wyobraźni, a nie ” jezdnia nie jest dla pieszych”. Kto tu się wypowiada ? Młodzież rozumy pozjadała.
Gae
Ale pieszy w takiej sytuacji musi ustapic pierwszenstwa !!! Wiec ewidentna wina pani starszej. Nie ustapila ..
W taką pogodę bez odblaskow to proszenie się o śmierć.
To teren zabudowany (cała miejscowość).
W taką pogodę gnanie po takiej drodze ponad przepisy to usiłowanie zabójstwa.
Piesza w zabudowanym nie musiała mieć odblasków.
Chyba nigdy tą drogą nie jechałeś skoro tak twierdzisz, zielony znak z nazwą miejscowości nie oznacza terenu zabudowanego. I przestań pouczać innych, spójrz na siebie. A pierwsze co zrób – zdaj egzamin na prawo jazdy.
https://www.google.pl/maps/@52.028042,22.8751676,3a,75y,92.24h,84.96t/data=!3m6!1e1!3m4!1suEaDhrl9ya8VNBv1hCm_rg!2e0!7i13312!8i6656
Fakt „teren zabudowany” jest jakieś 40 metrów za tabliczką z nazwą miejscowości.
Chyba nigdy tą drogą nie jechałeś, skoro twierdzisz inaczej.
Dla twojej informacji (FYI) – egzamin na prawo jazdy zdałem 29 lutego 1996 roku.
W dzisiejszych czasach byś z pięć razy podchodził i to też nie wiadomo z jakim skutkiem. Tacy co to wszystkie rozumy pozjadali, najczęściej się wykładają.
Może odblasków nie musiała mieć, ale gdyby miała może nadal by żyla i miała sie dobrze. Powinni dawac mandaty za chodzenie bez odblasków, tak jak wlepiają je za jazde bez świateł.
Teren zabudowany oznaczony białą tablicą to jakieś pole siłowe sprawiające, że pieszy jest widoczny dla kierowcy? Co z tego, że nie musiała mieć odblasków skoro nie żyje? Dla własnego bezpieczeństwa warto zakładać opaskę na rękę przy takiej pogodzie i porze dnia nawet w wielkim mieście Lublinie o pipidówach nawet nie wspomnę. Dla niektórych, to głupi slogan ” Jesteś widoczny jesteś bezpieczny” ale jest w nim szczera prawda. To, że ty widzisz samochód nie oznacza, że kierowca widzi ciebie. Nie spodziewałem się po tobie takiego komentarza.
Dobrze piszesz jestem za.
Przepis powinno się zmienić.
Odblaski powinny obowiązywać i w obszarze zabudowanym wtedy gdy to miejsce jest nieoświetlone.
Teren czy nie ciemno jak w d… to przynajmniej jedna opaska na ręce, czy to naprawdę tak wiele by żyć ?
Była mądrzejsza od kierowcy bo skoro teren zabudowany to odblaski są nie potrzebne. Zapłaciła najwyższą cenę. Mimo wielu kampanii to niektórzy są oporni na wiedzę nie dbając o bezpieczeństwo. Przepis o braku odblasków w terenie zabudowanym nie zwalnia z myślenia pieszych którzy często w ciemnym ubraniu w deszcz idą po niewłaściwej stronie w nocy. W takim wypadku nawet przy 60 na śliskiej nawierzchni reakcja kierowcy nie uchroni przed tragedią.
Przelazenie w taka pogode przez droge to jak usilowanie samobojstwa !!
Kuba pieprzysz głupoty z tym nie posiadaniem odblasków w zabudowanym. Nie miała i właśnie przechodziła w miejscu nieoświetlonym i teraz wzdycha do św.Piotra.Proszenie się o wypadek łażąc po nocy w zabudowanym nawet ale nie oświetlonych miejscach. Przyjedż do Niorwegii tu ludzie idąc chodnikiem maja odblaski bo nie wszędzie są latarnie., Nawet psy mają ledy na obrożach . Szerzysz średniowiecze Kuba
wszystkim się śpieszy, piesi włażą na jezdnię prosto pod koła, kierowcy zasuwają ile wlezie… Niedawno miałem okazje wracać wieczorem przy padającym deszczu, widoczność góra 20m a wszyscy drą 100 ale lepiej. W drogę da się trafić ale jak leżałoby coś na drodze to tylko duże oczy można zrobić i zwieracz zacisnąć…
Ciekawe dlaczego policja NIC KOMPLETNIE Z TYM NIE ROBI…. do kierowców czepiają się za przekroczenie prędkości o 10 km/h, a pieszych za brak kamizelek – nie słyszałem jeszcze żeby ktoś zapłacił choć 50 zł….. a KAMIZELKA KOSZTUJE 6 – 8 ZŁ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No tak…. to dwie TATRY………. wybór prosty.
Na jakiej podstawie mieliby (policja) ścigać kogoś za brak odblasków w terenie zabudowanym?
Możesz się na ten temat wypowiedzieć?
Tak przy okazji – dwie Tatry to kosztują pewnie coś koło 4 złotych, za 8 złotych to można już dwa piwa dostać a nie dwie Tatry 😀
Mogą wnioskować o zmianę ustawy żeby odblaski były obowiązkowe również w zabudowanym
Czyli zawsze i wszędzie musiał być dochodzić do swojej limuzyny w kamizelce odblaskowej. Dlaczego tak nie robisz teraz. Byłbyś lepiej widoczny. Nie ma zakazu noszenia KO w zabudowanym.
To ze teren zabudowany to widoczność zerowa i co jej to dalo? Odblask, światełko, cokolwiek aby byla bardziej widoczna. Taka pogoda jak teraz szarówa, mżawka, deszcz pobocze w nocy nic nie widać. Trzeba dbać o swoje bezpieczeństwo.
Co za różnica czy zabudowany czy nie ,piesi chodzą jak chcą a najgorsze że lażą nie tą stroną drogi , ale to zasluga przez lata wychowywania swietych krów i są efekty tego caly czas…
A ty młody byczku od kiedy masz PJ?
Winna piesza bo nie miała odblasków w terenie zabudowanym, a kierowca? Jeżeli są warunki jakie są to nie zapier….się, tylko jedzie odpowiedzialnie.
Marnujesz się tutaj w internecie, a możesz zarabiać sporo pieniędzy jako biegły jak już wiesz czyja wina i jaki powód potrącenia czyli prędkość.
A jaki ma być powód? Pomroczność jasna? Kierowca albo ślepy albo zapieprzał w terenie zabudowanym.
W dyskursie dominuje przekonanie, że głównym zagrożeniem na drodze jest kierowca. Nie zaprzeczając całkowicie takiemu założeniu, warto jednak zwrócić uwagę również na brak wyobraźni i odpowiedzialności ze strony pieszych. Na skróty, bez rozglądania, bez odblasków, nieprawidłową stroną jezdni, etc. Ludzie proszą się o krew na ulicach. Warto pamiętać, że łatwiej zatdzymać się pieszemu niż kierowcy, a ten pomimo kilku lusterek i tak ma mniejsze pole widzenia niż pieszy. Uważajmy na siebie!
Kuba-ciekawi mnie bardzo jakie masz wykształcenie bo za bardzo chcesz zabłysnąć swoją wiedzą i mądrością w komentarzach
No ale nie da się ukryć, źe wiedzę ma.
Zasadnicze zawodowe, niepełne 😉
macie racje nie musiała gnać na drugą stronę , kolejny raz pieszy myślał że ma pierszeństwo pogratulować wyobraźni a odblask by nie zaszkodził ot co
To teraz mnie zaskoczyliście. Najpierw kolega udowodnił, że teren zabudowany więc piesza nie ma obowiązku chodzić w odblaskach a większość ” jak by miała odblaski, niech chodzi w odblaskach, obowiązek odblasków. Ludzie . Jak jesteście kierowcami i wjeżdżacie w teren zabudowany to musicie spodziewać się pieszych bez odblasków bo im wolno. Poza tym pieszy może przekraczać jezdnie jak ma do przejścia ponad 100 m. Więcej wyobraźni, a nie ” jezdnia nie jest dla pieszych”. Kto tu się wypowiada ? Młodzież rozumy pozjadała.
Ale pieszy w takiej sytuacji musi ustapic pierwszenstwa !!! Wiec ewidentna wina pani starszej. Nie ustapila ..